czy wasze roczne dzieci też są tak muzykalne

hej dziewczyny! Synek ma 14 miesięcy i jak leci jakaś muzyczka to od około miesiąca, ślicznie tańczy, kręci się w kółko, podśpiewuje sobie "tatata" i czasami bije brawo. Bardzo mi się to podoba, tylko tak z ciekawości pytam czy wszystkie małe dzieci tak mają ? ( Bo ja nie mam porównania ) Bo ja go w ogóle nie uczyłam specjalnie tańczyć, i po prostu zastanawiam się czy on ma jakieś wyjątkowe poczucie rytmu i taktu i może zostanie w przyszłości muzykiem albo tancerzem hihihih :)

tak, to pierwotne odruchy człowieka..każdy dzieciak tak ma..potem mija, bo dziecko zaczyna się wstydzić

Moja córka tak ma :)

Kazde dziecko tak ma .

ja swojego 12 miesięcznego zapisałam na lekcje tańca, podobno jest już zaawansowany, nawet walca tańczy. Twój nie potrafi? To jakaś melepeta i szkoda C***ewnie pieniędzy na prywatne lekcje, patologia

Muahahahaha :)

Blanka też tak ma ;-)

Mamuska z pieluszkowym zapaleniem mozgu. Kazdy dzieciak tak ma, twoj szczyl nie jest wyjatkiem :O

No moj tez tak tanczyl i postanowilam zapisac go do tanca z gwiazdami. To mi chamy powiedzieli ze on nie jest gwiazda. Tak sie wkurzylam ze zapisalam go na kurs aktorstwa. Juz ma podpisany kontrakt ze bedzie gral Peeta Mellark w trzeciej czesci Igrzysk Smierci. Pozniej wracamy do tanca z gwiazdami i niech sprobuja znowu podskoczyc ze nie jest gwiazda!

moj w brzuchu tanczyl break dance...krecil banie...

Mój synek też tak miał, nagrywałam na kamerę, aż łezka się kręci jak to oglądam, cudowne wspomnienia !

Moj 13 miesiecy "tany tany"robi juz bardzo dlugo.w sumie to od kad zaczal siedziec. I nadl to robi,teraz na stojaco. Nauczyl sie tez jednej "piosenki"tzn. Na baby tv leci czasami big bugs band.i te robaczki spiewaja np."iaaaaa,iooooo".to jak je widzi to zaczyna spiewac "iaaaa,ioooooo" albo w ciagu dnia potrafi tak sobie podspiewac;)

tak był muzykalny nie mając jeszcze roku, teraz będzie miał 2 lata i non stop śpiewa, rano jak wstaje, robi koncerty ludziom na ulicy i tak cały dzień, najwięcej śpiewa przed snem, oczywiście tańczy do tego i każdej muzyki jaką usłyszy nawet supermarkecie. Nie wiem czy to wynik tego, że dużo mu śpiewałam w ciąży i po urodzeniu, może tak bo równie dużo mówiłam i czytałam a teraz non stop gada.

chyba wszystkie dzieci tak maja.moj synek ma 10 mcy i od ok 2 juz tak robi.slyszy muzyke i tanczy sobie.

Przestańcie. Teraz każdą zacznie opisywać jak to jej dziecko robi tany tani, do jakiej muzyki, jak robi kosi kosi itd... naprawdę nikogo to nie obchodzi . Te opisy "ślicznie tańczy, podryguje, kręci dupka, słodko klaszcze ..." moja córka "słodko tancowala" od kiedy umiała podnieść się na kolanach a syna w ogóle nie interesowało słodkie tancowanie. Potem się wszystko wyrównało. Nie kumam jak można na podstawie tego co robi 14 miesięczniak wysnuwac wizję...

Hmm dziwne pytanie..chociaż dla mnie dziwne jest to, że piszesz, że dziecko robi to od niedawna. Mój synek (ten sam wiek) od początku reagował na muzykę. Kiwał się, tańczył, machał rączkami, tupał nóżkami. Jak tylko umiał tylko wstać do pionu przy pomocy mebli (jakoś 8 miesiąc) to sięgał o wieży (stała nisko koło tv) i sobie włączał muzykę w radio, a jak trochę urósł i sięgnął to też płytę cd (uparcie jeden utwór). Na początku to wszystko było chaotyczne.. wciskał guziki bez sensu. Potem się nauczył i włączał radio (przestawiał sobie stacje, głośność), albo płytę świadomie- to co chciał. Teraz kręci się do muzyki w kółko, "dyryguje", kiwa na boki, uderza dłońmi w uda, klaszcze. Lubi słuchać i oglądać koncerty muzyki klasycznej w tv, uwielbia grać na keyboardzie (wie też, gdzie się włącza, że robi głośniej- ciszej), czasem włączy (przez przypadek) jakiś podkład muzyczny. Generalnie dużo słucha muzyki, bardzo ją lubi, ale ma też to trochę w genach.

aa i jeszcze dopiszę cos odnośnie komentarza "nade mną" , że nie można wysuwać wizji na przyszłość odnośnie tego, co robi 14 miesięczne dziecko. Wiesz.. ja się z tym nie do końca zgodzę. :) Oczywiście zdecydowana większość dzieci w tym wieku lubi muzykę, reaguje na nią itp. Tyle, że każde inaczej. Ponieważ u nas jest tak, że kilka osób w rodzinie gra bądź grało na różńych instrumentach (różne umiejętności.. od wykształcenia muzycznego, przez kilkuletnie przygody z danym instrumentem lub próby samodzielnej nauki gry), że te instrumenty są obecne w domach, że dziecko ma możliwość zabawy przy nich, a przede wszystkim, że jemu się to podoba, to decyzja jest podjęta już teraz. Jeżeli dziecko w późniejszym wieku nadal będzie zainteresowane muzykowaniem lub tańcem to jak najbardziej naukę tego będzie miało umożliwioną. Jeśli będzie chciało chodzić na zajęcia taneczne- proszę bardzo, będzie chciało się uczyć grać na pianinie- proszę bardzo. Ja oczywiście z tym przyszłości nie wiążę, ale nie mam nic przeciwko jeśli dziecko przez kika lat będzie chciało swoje zainteresowania rozwijać. Czas pokaże, co będzie dalej. Ważne, żeby miało szczęśliwe dzieciństwo i dobrze się bawiło. Jeśli chce czas wolny spędząć tańcząc super. Ja chodziłam na różnego rodzaju zajęcia pozalekcyjne i miło to wspominam.

Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi :) I za te poważne i za te chamskie i głupkowate też dziękuję bo mnie rozśmieszyły :) pozdrawiam serdecznie :)

Ja mam 13 miesięczną córeczkę i zapisałam ją na zajęcia dzwiękolandii w http://fundacjafabrykamuzyki.pl/ Chodzimy na nie już od miesiąca. Te zajęcia świetnie wpływaja na rozwój Tosi. :)