Kto według Was był Mesjaszem?

Jak Wyżej

Mao Tse-tung

żaden. wszyscy ci "mesjasze" siebie warci.

Mesjasz z definicji jest tym, który wypełnia Proroctwa. Mao Tse tung ma nie tylko nic wspólnego z Proroctwami, ale i Pismem Św.

"żaden. wszyscy ci "mesjasze" siebie warci." To jest bardzo niezdrowe podejście i nihilistyczne. Chcecie odzrucić nadzieję, tam gdzie jest ona ewidenta, jako, że już Jeden udowodnił, że mesjaszem jest...

Niezdrowe i nihilistyczne ? Świat bez tych "mesjaszów" byłby o wiele bardziej kolorowym miejscem. Każdy z nich udowadniał na tysiące sposobów, że jest tym jedynym. Do dzisiaj są tacy. Gdyby Ci "mesjasze" o których mówisz żyli w dzisiejszych czasach to świat by ich traktował jak tą całą masę czubów.

Jez/u/s Chry/st/us . Ale tu nie porozmawiasz w oparciu o P/is/mo .

Mahomet.

Wiara jest potrzebna to nie podlega dyskusji. Chrześcijaństwo wraz ze swoimi przykazaniami też jest potrzebne bo wartości jakie promuje są raczej uniwersalne ale naprawdę (choć wiele razy się starałem) poczuć żeby to właśnie JCh był tym jedynym. Jak byście urodzili się jakieś 4000 km na południowy wschód to też byście inaczej gadali z takim samym przekonaniem jak robicie to teraz.

To jak to jest, że tyle grup na Niego się powołuje, które wzajemnie się zwalczają?

Mówisz o Mahomecie ? W chrześcijaństwie jest kilka razy więcej takich grup, które w imię Chrystusa wydłubali Ci oczy i kazali jeszcze podziękować za okazaną łaskę.

frankie666 - Różnica między Jeszuą, a Muhamadem jest taka, że pierwszy był zapowiedziany, drugi nie...

No i ? Aztekowie wierzyli w Quetzalcoatl i jego powtórne przyjście. Tak bardzo w to wierzyli, że dopatrzyli się go w Cortesie i jego nawiedzonej bandzie. Jak im to wyszło... wszyscy wiemy.

bo niewiele z nich rozumie co Je/zus miał na myśli mówiąc ,ze królestwo Jego nie jest z tego świata :)

Ale Jezus zapowiedział, że wielu kłamców będzie się na niego powoływać. To w żaden sposób nie podważa Jego autorytetu. krk ma krew na rękch chrześcijan, którzy nie chcieli mu się podporządkować. Do tego protestanci polowali na czarownice, ale nie na taką skalę...

Pół biedy, że ten wasz Jeszua nie był taką kanalią jak Muhamadem.

Ale wg Pisma opanuje właśnie ten świat. Wszędzie jest mowa o Jeruzalem. Jedynie w Apokalipsie jest mowa o Nowym Niebie i Nowej Ziemii, ale do końca nie wiadomo, jak to rozumieć...

Mahomet, Muhamad - jak zwał tak zwał, pedofil i zabijaka.

Ale Mahomet (pisarz) był jeden i istniał naprawdę, Jezusów było tysiące, a ewangelie o tym mitycznym są od siebie spisane i kopiowane i powstawały kolejno po sobie w dużych odstępach czasu. Zwykły 4 krotny plagiat. O cudach które miał czynić Jezus nie wspomina też żaden pisarz ani kronikarz z tamtych czasów co jest dziwne bo zapisywali różne błache i głupie zdarzenia. Mahomet nie czynił żadnych cudów a mądrze mówił jest więc wiarygodniejszy.

czasy ostateczne nadchodzą ,co dnia .żadna to nie jest tajemnica .Ważniejsze jest jednak to że zanim nastąpi to globalnie wielu z nas doświadczy swojego małego końca świata umierając przedwcześnie . umierając bez Boga .

Większość religii świata ma to do siebie wspólnego, że zapowiada powtórne przyjście ich boga. Chrześcijaństwo i tak jest mocno zerżnietę z Zaratusztrianizmu. Ten sam motyw tylko inni bohaterowie.

przeciwnie , o Jezusie pisał rzymski historyk współczesny Jezusowi Pliniusz Młodszy .

Chyba wole umrzeć "bez" boga.

twój wybór :)

Dokładnie, dziękuje. Jestem naprawdę otwarty na dyskusję, zawsze warto brać pod uwagę ciekawe argumenty.

gość - Wszystkie Ewangelie były spisane w I wieku pne (około 30 lat po tym jak zniknął z ziemi). Ani Jeszua nie był wtedy popularny, ani chrześcijanie nie byli wtedy liczną grupą, w dodatku prześladowaną przez żydów, a następnie przez Nerona. Nikt nie miał powodu by ściemniać

ależ proszę bardzo :D będziemy robić taki wersalski tłoczek czy ktoś poda jakiś temat ?:)

On nie pisał o cudach Jezusa tylko o prześladowaniach ludzi w niego wierzących a to bardzo wielka różnica bo ludzi którzy pisali o tym było setki. Islam jest wiarygodniejszy bo nie potrzebuje opierać się na cudach i cudotwórcach.

Dokładnie, dziękuje. Jestem naprawdę otwarty na dyskusję, zawsze warto brać pod uwagę ciekawe argumenty.

jak mogło być setki ludzi piszących o Jezu/sie kiedy sztuka pisania to nie była częsta umiejętność ? ponadto Jez/us pochodził z Ży/dów - dla Rzy/mian nikim . Żeby ktoś o Nim napisał musiał sie Jez/us naprawdę czymś odznaczyć .