Kto według Was był Mesjaszem?

Ewangelie zostały wymyślone podobnie jak islam z tym że islam jest wiarygodniejszy bo nie potrzebuje cudów do wiary. Bóg jest widziany w religiach przez krzywe zwierciadło umysłu ludzkiego, islam jest jednak najklarowniejszy z wymienionych powodów.

czyli ewangelie są fałszywe a islam tylko trochę mniej fałszywy i na podstawie ilości fałszu wybierasz w co wierzysz ?:)

Jakkolwiek to rasistowsko zabrzmi to dla mnie wyznawcy Mahometa to zgraja dzikusów. Ich poschizowane nakazy, zakazy itp itd Wszystko w imię boga, którego i tak nie obchodzi czy zjesz świniaka czy kurę. Cholera, przecież to wszystko, te całe religie to jedna wielka nerwica natręctw z "realnym" zagrożeniem pójścia do piekła. Eh... Każda zorganizowana forma religii to pomyłka.

Na podstawie ilości fałszu wybieram w co wierzę ponieważ sam Mahomet uznawał Boga ze starego testamentu ale nie uznawał jego cudów typu rozdzielenie morza, manna z nieba - to fikcja literacka dopisana przez żydów. Mahomet mówi o Bogu jako o udzielającym pewnej pomocy, zmieniającym bieg rzeczy itp ale nie o chodzeniu po wodzie takie rzeczy nigdy nie miały miejsca. Czemu teraz takie rzeczy się nie dzieją? Lecz o tym że Bóg pomaga słyszy się często.

a skąd wiesz ,ze takie rzeczy nie miały miejsca ?:)

Rozumiem, że religia = wiara ale jak patrzę na to w co te całe religie każą mi wierzyć to czuję się jakby ktoś robił sobie ze mnie jakieś żarty, w dodatku nieśmieszne. Rozumiem też, że religia=wiara=nadzieja, każdy jakiejś potrzebuje, tak zaprojektowany jest człowiek, że musi mieć do czego uciec. Ale czy naprawdę nie czujecie się waleni w bambuko jak po raz enty słyszycie, że morze się rozstąpiło, a cały naród sobie wesoło przespacerował po jego dnie ?

nięcia] allium a skąd wiesz ,ze takie rzeczy nie miały miejsca ?usmiech.gif ------------------------------------------------------------ ------------------------------------- nie każdy " allium" to oryginał. Masz wątpliwość? patrz na licznik postów 29.03.14 [zgłoś do usunięcia] frankie666 Rozumiem, że religia = wiara ale jak patrzę na to w co te całe religie każą mi wierzyć to czuję się jakby ktoś robił sobie ze mnie jakieś żarty, w dodatku nieśmieszne. Rozumiem też, że religia=wiara=nadzieja, każdy jakiejś potrzebuje, tak zaprojektowany jest człowiek, że musi mieć do czego uciec. Ale czy nap

dla mnie wiara to nie jest religia . Religia to zbiór obrządków zachowań , wiara to żywa relacja . Skroro wierzę w Boga kory stworzył Wszechświat dlaczego miałabym wątpić ,ze potrafił sprawić , żeby morze się rozstąpiło ?

Trafny argument. Tak jak pisałem wierzyć można we wszystko. Rozumiem, że dla Twojego Boga nie ma rzeczy niemożliwych i to daje Ci siłę. I fakt faktem, że wiara z religią nie ma nic wspólnego tak naprawdę. Wierzcie w co chcecie, byle wam dawało to siłę i spokój :).

rozstąpienie się morza to " pikuś " przy tym co robił i robi Jez/us :) jak to obrazowo opisuje Bib/lia zamienia serca kamienne na mięsiste :) to jest prawdziwy cud i hardcore :)

Religia jest dla dzieci dlatego fascynują cię cuda w niej zawarte. Tym bardziej kogo obchodzą niczym niepotwierdzone słowa? W raj czy piekło owszem można wierzyć bo można się inkarnować o czym też jest wspomniane w islamie ale wiara w cuda to cuda na kiju. To nie zwątpienie to trzeźwe myślenie. Dlatego Mahomet nie pił.

Może napisz jeszcze że to Jezus wymyślił koran i natchnął Mahometa to będzie dopiero prawdziwy cud boży.

skoro tak potrzebujesz potwierdzenia swojej wiary w inkarnację - na czym ją opierasz ?

Na tym co katolicy nazywają mądrością bożą. Wizja Boga karzącego wiecznym piekłem jest nudna i bezsensowna, poza tym gdzie to piekło? Mahomet mówi o odradzaniu się umarłych ze snu, nitkach życia, ja widzę w tym sens ponieważ zły będzie mógł w kolejnym życiu doświadczać sam siebie czyli zła. Idąc tym tropem każde zło jakie doświadczamy jest pokutą tego złego i jakby jego odkupieniem, więc doświadczanie cierpienia świadczy o tym że jesteśmy źli nawet będąc dobrymi, a że każdy nawet zły może cierpieć to każdy się zbawia na swój sposób. A już największa ilość cierpienia ma zapewnić raj męczennikom.

mahometanie modla sie do ksiezyca i dlatego maja ksiezyc na flagach

a "chrześcijanie" modlą się do krzyża i noszą przedmiot mordu ich ukochanego zbawiciela na szyjach. Oddają cześć przedmiotowi zbrodni . Myślicie ze to się Bogu podoba? Gdyby wam ktoś zamordował ukochane dziecko to czy wygraberowalibyście sobie nóż czy cokolwiek czym wasze dziecko zostało zamordowane i zawiesilibyście sobie na szyjach? trochę pomyślunku ludzie... po pierwsze w Biblii nie ma mowy żeby czcić przedmioty wręcz przeciwnie Bóg uznaje to za formę bałwochwalstwa i strasznie je potępia a po drugie wystarczy logicznie pomyśleć. Bo jeśli ty jako człowiek o wiele niższy od Boga nie uczyniłbyś czegoś co sprawiałoby ból twemu sercu to o ileż bardziej Bóg musi czuć odrazę do tych którzy noszą krzyż i otaczają go przedmiotem kultu :(