Niesłusznie wystawiony negatyw

Monia kielczanka dziś otrzymałam niesłusznie negatyw po transakcji na Allegro. Wygladąło to tak: zakupiłam produkt z wysyłka priorytetową bo zależało mi na szybkości dostawy - dodam, ze od razu zapłąciłam za przedmiot. Po 5 dniach cisza więc napisałam maila, nadal cisza. Pisze zatem za kolejne 2 dni i znowu czekam. W miedzy czasie kupiłam juz u innego sprzedawcy. W końcu 10 dni od kupna dostaje wiadomosć, ze ten ktoś niby wyjechał, ale ze przed wyjazdem wyslał i ze sprawdzi na poczcie w poniedziałek. W poniedziałek cisza wiec ja znowu pisze we wtorek, i znowu cisza, za 3 dni kolejny mój mail i za kolejne dwa dni znowu. Dostaję wiec odpowiedz, ze był bałagan na poczcie i że wysyłka jeszcze raz musi być zrobiona. Wiec ja ponownie pisze, ze ja już nie chce tego towaru i kolejny raz prosze o podanie mi numeru pierwszej wysyłki. Bo w poprzednich mailach prosiłam o podanie mi numeu nadania tej pierwszej wysyłki i prosiłam o zwrot pieniędzy. Przecież to był polecony więc nawet jezeli poczta by zawaliła to byłby tego dowód!!!! Kolejna "niby" Przesyłka została wysłana dzień po moim kolejnym mailu z prosbą o numer polecenia i z prosbą o zwrot pieniedzy. Towar jak doszedł okazało sie że był żle zapakowany i mało tego, sprawdziłam i okazało sie ze wysłano go ekonomicznie.............No myślałam ze krew mnie zaleje. Juz nie pisałam nic tylko wystawiłam negatywa. Bo o czym ja miałabym z tym człowiekiem dalej pisac? I oczywiscie zaraz dostałam również negatywa!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Że kontaktu to ze mna nie było i ze wysyłka pierwsza była priorytetem, i dlatego druga już poszła ekonomicznie (a co mnie to obchodzi???) i ze na moje maile odpowiadał. No myślałam że mi mózg eksploduje. Takiej parodii to od 7 lat na allegro nie miałam. Na moich 6 maili, goscia było 2 odpowiedzi i to nie na temat zupełnie. Transakcja powinna trwać 2-4 dni a trwała 3 tygodnie. Zadnej informacji na stronie nie było, ze mogą być jakieś opóźnienia, ani potem nie było słowa przepraszam. ŻENADA. Nie odpuszcze tej sprawie. Napisałam juz do allegro ale czytając rózne opisy chyba na niewiele sie to zda. Dlatego chce sprawe pokierować inaczej. I tu moje pytanie. Czy ktoś miał podobną sytuacje i jak sobie z tym poradził. Od czego zacząć najlepiej? Wiem, ze sprawa pewnie wydaje sie błaha, ale problem w Tym że nienawidze jak ktoś cwaniakuje i nie ma za grosz honoru. Gdyby choć przeprosił, ze tak wyszło, że sprawy no nie wiem - rodzinne. A tu co? Cisza i lekceważenie i jeszcze próba zrobienia ze mnie idiotki. I to mnie wkurzyło najbardziej. Ja dopełniłam wszelkich wymogów kupna internetowego a ten kłamca śmie mi wystawić negatywa. Chyba Za to ze dostał moje pieniadze od razu na konto i ze ja jeszcze musiałam czekać 3 tygodnie choc pisałam ze mi bardzo zależy na terminie. Dlatego przez samą zasade nie odpuszcze. Żeby takich kombinatorów było mniej.....Po prostu dla zasady musze to zrobić. Nienawidze takich cwaniaczków.

Allegro ci nie pomoze,oni do komentarzy sie nie mieszaja.odpowiedz mu na negatywa,jest tam taka opcja,mimo ze wystawilas juz swoj koment.ja tez niedawno mialam podobna sytuacje,kupilam uzywana bluze dla dziecka,pisalo stan bdb a ona sprana,napisalam o tyma sprzed chcial bym usunela koment,jak sie nie zgodzilam,wystawil mi nega z klamstwem,ze dostalam zwrot kasy-oczywiste klamstwo.jak chcesz to zalatwic?tez sie wkurzylam,bo dotad mialam tylko pozytywy.tylko nie wyzyeaj od roznych,zeby on cie nie pozwal:)

Absolutnie nie wyzywałam. I też miałam same pozytywne komentarze, raz tylko gość mi też wystawił i to też niesłusznie, jakis pajac. Bo juz ma 8 negatywów i sprawe na Policji. Ale poza tym to 7 lat spokojnych zakupów miałam. Oczywiscie odpowiedziałam gościowi na tego negatywa i nawet wyskrobałam bardzo długiego maila gdzie mu udowodniłam, ze kłamie i naciąga. Ale tak mnie wkurzył przez te 3 tygodnie ze dzis wyszłam z siebie i stanęłam obok. krew mnie zalała. Jak można próbować z kogoś zrobić aż takiego wariata? Mnie to po prostu obraziło. No i właśnie jie wiem jak to zrobić, ale szczerze mówiac mam ochote iść z tym do sądu bo wygraną mam w kieszeni i jeszcze go podam o zniesławienie i odszkodowanie. No tak mnie facet wkurzył...........