O co Jemu chodzi? Pomóżcie!!

Witam, od pewnego czasu a mianowicie od maja 2013 spotykam się z zajętym chłopakiem, który jest w związku 4 lata.. Niestety moje uczucia do niego były silne i zgodziłam się na to spotykaliśmy się często uprawialiśmy seks. Kiedy On się zaręczył ze swoją, było mi ciężko ale to zaakceptowałam. Niestety ja mam 19 lat a on 29 :/ a ta jego narzeczona 22.. Zachowuje się on jakby mu nieraz zależało ale nie pokazuję tak tego a nieraz jest obojętny, boi się żeby jego dziewczyna się o tym nie dowiedziała bo jak on to twierdzi nie jest "ch#$%em" nie wiem co mam robić czy zerwać z nim kontakt? strasznie ciężko mi będzie, zależny mi na Nim bardzo. Rozmawiałam z Nim czy byśmy mogli być razem, a on się boi bo z nią czuje się bezpieczniej.. A ja dla niego na prawdę mogłabym wszystko zrobić.. Pomóżcie mi proszę. Dzisiaj na fb dałam, że jestem zaręczona( Prima Aprilis) on do mnie ze rzadko się teraz widujemy a jak będziesz miała chłopaka to jeszcze rzadziej, a ja powiedziałam przeszkadza Ci to? a on, ze nie ze mogę mieć chłopaka nie przeszkadza mu to:/ Kiedyś pojechałam na imprezę to on do mnie z 20 rano smsów wypisywał, jak widzi mnie z chłopakiem to pyta się jak tam np Kondziu itp.. o co jemu chodzi?

niestety o nic mu wlasnie nie chodzi , to typowy pies ogrodnika sam nie zje i drugiemu nie da.

Ja sie zastanawiam o co Tobie chodzi. Nie wolnych, normalnych w okolicy?

chodzi mu o twoją chętną dup...ę, którą mu nadstawiasz.

nie szanujesz się dziewczyno!

Zerwać kontakt. Czuje się z nią bezpieczniej? Czyli z nią sobie układa życie a z Ciebie stuka na boku. To niby jak mu zależy? Teraz oszukuje ja, nawet jak się z tobą zaręczy to jaka masz pewność że nie będzie takiej młodszej jak ty na boku. Mój pierwszy facet - ja 18 on 28, cokolwiek wtedy myślałam - wielka miłość itp, z perspektywy czasu twierdzę że w tym wieku jest to tak kolosalna różnica wieku, ze na zdrowych zasadach nie ma szans. A skoro ta druga dziewczyna jest też dużo młodsza to moim zdaniem facet ma tendencję do brania sobie młodszej partnerki, która łatwiej ułoży pod siebie. A zakochana 19stolatka jest jak modelina, bo dopiero na początku całej tej uczuciowo - łóżkowej schizy. Zresztą tak naprawdę, chcesz się z nim zaręczyc w wieku 19 lat i w wieku 20 paradowac z wozkiem? Właśnie z tym facetem? On ma 30stke wiec pewnie właśnie jest w fazie by już sobie zakładać rodzinę. Odetchnij, wierz mi - dużo wokół jest facetów przy których sama się zasmiejesz ze w ogole za tym tak biegałas

Zerwać kontakt. Czuje się z nią bezpieczniej? Czyli z nią sobie układa życie a z Ciebie stuka na boku. To niby jak mu zależy? Teraz oszukuje ja, nawet jak się z tobą zaręczy to jaka masz pewność że nie będzie takiej młodszej jak ty na boku. Mój pierwszy facet - ja 18 on 28, cokolwiek wtedy myślałam - wielka miłość itp, z perspektywy czasu twierdzę że w tym wieku jest to tak kolosalna różnica wieku, ze na zdrowych zasadach nie ma szans. A skoro ta druga dziewczyna jest też dużo młodsza to moim zdaniem facet ma tendencję do brania sobie młodszej partnerki, która łatwiej ułoży pod siebie. A zakochana 19stolatka jest jak modelina, bo dopiero na początku całej tej uczuciowo - łóżkowej schizy. Zresztą tak naprawdę, chcesz się z nim zaręczyc w wieku 19 lat i w wieku 20 paradowac z wozkiem? Właśnie z tym facetem? On ma 30stke wiec pewnie właśnie jest w fazie by już sobie zakładać rodzinę. Odetchnij, wierz mi - dużo wokół jest facetów przy których sama się zasmiejesz ze w ogole za tym tak biegałas

Heh dwa argumenty to nie jeden!! :-)

ale jak moge o nim zapomniec co mam robic? nie dam rady mu powiedziec koniec.. a chcę o nim zapomniec on mieszka blisko mnie często go widze.. Nie potrafie, macie jakieś sposoby? :(

Gdzie ty ogólnie dziewczyno masz rozum o ile go masz? Facet traktuje i ciebie i swoją dziewczynę jak pierwsze lepsze a ty dalej się nadstawiasz. Postaw się na miejscu tamtej dziewczyny. Każdy kontakt da się zerwać. Może to łatwe nie jest ale możliwe. W chwili obecnej robisz z siebie....( tu padło by niecenzuralne słowo ) . My za ciebie decyzji nie podejmiemy . Chyba logicznie myśleć umiesz i wybrać to co lepsze.

No co się czepiacie faceta:P On sie dobrze ustawił, z jednej strony narzeczona, stabilizacja, z drugiej bzykanko z młodą d**encją, zyć nie umierać:D Nie wierzę w to,że potrzebujesz rady...to jest proste jak budowa cepa

jedyne co , to nie zazdroszczę tej kryzysowej narzeczonej... to dopiero palant

zakończyłam już z nim kontakt! dziękuje wam za to, ze otworzyliście mi oczy :)

Sratata...zawsze będzie cię ciągnęło do zajętych i jesteś młodą szmatką niestety....forum otwiera oczy...weź ty się pierdyknij durna babo

czy ten gosciu nie jest ze slaska ??

z dolnegoslaska ;) a co? Nigdy mnie nie ciągło do zajetych!! z nim zaczelam bo na prawde mi sie spodobal..