pomóżcie walczę od 4 miesiecy a waga prawie stoi

po porodzie zaczełam bardzo zdrowo życ. zdrezygnowałam z wielu przyjemności, wybieram produkty jak najlepsze jakościowo, nie jem chlebka juz w ogóle aktywnosc fizyczna to około 30-40 min dziennie.. niedziele robie sobie wolne :) wody pije około 1,5 l do 2,5 l dziennie. przykładowy jadłospis Sniadanie - owsianka z naturalnym jogurtem i kawa czarna niesłodzona II śniadanie - 2 plasterki swiezego ananasa albo 2-3 suche wafle ryzowe obiad - filet duszony w pomidorach= ziemniaki 2 łyzki surówka.. jej jem czasem do woli :/ bo tak je uwielbiam podwieczorek- sok albo dokoncze obiad kolacja - 2-3 wafle ryzowe z wędlina i pomidorem mimo tego moja waga od 4 miesiecy spadła tylko 4kg.... tarczyca jest w porządku... cholesterol, cukier... Ważę obecnie równiutkie 100 kg.... :(

Muszę stwierdzić, że jesz mało i spowolniłaś sobie przemianę. Poczytaj trochę w internecie o dietach, lub idź do dietetyka, bo przy takiej wadze masz za mały spadek. A może dieta o niskim inteksie glikemicznym? Zdrowa i podobno skuteczna. A jeśli przy tym będziesz liczyć kalorie, to powinno pomóc. Tylko żeby schudnąć trzeba jeść 1500-1600 kca, a nie jak to często mówią 1200 (to prowadzi do spowolnienia przemiany). Kalkulatory kalorii znajdziesz w internecie. Policz ile zjadasz teraz. Stanowczo za mało!

Mysle, ze taki przykladowy jadlospis jest w porzadku i z polaczeniem aktywnosci fizycznej powinien przynosic efekty. Byc moze masz spowolniony metabolizm z jakiegos powodu, np. przyjmujesz za malo kalorii, albo wczesniej nieprawidlowo sie odchudzalas. Ja bym na kolacje przyjela wiecej bilalka. Najlepiej w postaci ryby lub twarogu, do tego jakies warzywka. Poczytaj troche o tym jak przyspieszyc metabolizm, moze znajdziesz jakies wskazowki.

nie wiem po co wpychas zte wafle ryżowe? myslesz ze to takie dietetyczne, zdrowe? nie bardzo... (tak samo jak musli, masa cukru akurat tu) A warzywa? ?? gotowane, duszone, swieza sałata, jajka (bez dodatkow) RYBY, pod kazdapostacią, kasze nieprzetworzone zamaist tych syfiastych wafli zero słodyczy, zero SOLI!, alkoholu a ruszasz się??:) kolezanko? Tak odchudz aise moja koleznaka, moze nei wazy 100 kg ale z 75 albo wiecej (wzrost ok.165) - zajada si chrupkim pieczywem, własni etakimi waflami, pije soki (słodkie przeciez)... od miesuecy... aha, zajada sie jogurtami (wiadomo, cukier, itd.) nie widze zeby schudła. Wcale si enie rusza.

a wg mnie to co opisałas, nie jest az tak bardzo mało... no nie wiem jakie to sa porcje...na podwieczorek dojadasz obiad.... nie wiem ile jesz tego drugiego obiadu

no włąsnie naprawiam ten swój metabolizm bo miałamm kompletnie rozwalony :( nie zwracałam uwagi no to co jem, kiedy, ile.. czasem nie jadłam pół dnia bo mmi sie nie chciało.. czasem obzerałam sie jak świnia... do tego imprezy.. co tydzien przez cały week... :( żałuje tego... właczyłam w diete tran... mam chec właczyc tez zieloną herbate.. powiedzcie jak moge jeszcze przyspieszyc ten metabolizm ?? a co do kalori.. nie jestem w stanie zjesc wiecej ale twarozek do kolacji albo jajko moge jeszcze jakos właczyc ew jakies soki naturalne...

aktywnosc 30-40 min dziennie...napisz jaka to aktywnosc? fitnes, rower, coś intenysywniejszego? aha, przy tak monotonnym jadłospisie ja bym si eznudziła po tygoddniu dietą, i rzuciła ise na bułkę z masłem, słodycze itd poczytaj troche, dołacz inne rzeczy, tez zrowe, ryby! kasze pełnoziarniste pieczywo, warzywa gotowane, surowe

wafle ryzowe po prostu lubie a pieczywo takie jak chleb wywołuje u mnie zgagę.. kasze.. wiem że zrowe ale nie będe jeśc samej kaszy na podwieczorek np ;] wybacz.. sama sobie jedz kasze sucha/..... pisałam że sie ruszam. mój treningo polega na : orbitrek jako rozgrzewka okolo 20 minn ut.. potem brzuszki. skakanka, cwiczenia na posladki i uda no i tak mi śdrednio te 40 minut wychodzi Alkoholu nie pije czyt. malutkie dziecko :) soli uzywam aby tylko poprawic smak nie uzywam jej duzo słodycze pozwalam sobie czasem na ciastka orkiszowe albo z owsianki sama je robie ale to raz na miesiac np. ryby jem 2 razy w tyg warzywa 3-4 razy w tygodniu

przykładowe obiady : mały filet duszony, grilowany +ryz około 3 łyzki+ warzywa na parze okolo 100 g okolo 100g kawałek wołowiny duszony w warzywach+ makaron pełnoziarnisy dosłownie garśc ryba z pieca w koperku ok 150 g+ ziemniaki 2 łyzki= plus surówki i np w przy[adku ryby nie dam rady tego zjeśc to zjadam to po okolo 3 godzinach

hhmm, jedz kasze, są dietetyczne, reguluja pzrewage materii, gryczana np. na sucho? nie n mozesz polac tłuszczykiem :P - ale z jajkiem sadzonym, np. na kolację -stanowczo za mało ryb! - wędozny łosos, inne ryby duszone, pieczone bez PANIERKI -stanowczo za mało warzyw, zastap jeden przynajmneij posiłek warzywami z patelni, duszonymi, bez soli, posyp ziołami i słaby ten ruch :) dla ciebie odp. bedzie fat burner, czyli spalanie, intensywneee a nei jakies brzuszki, no brzuszki OK ale zeby zrzucic sadło, oponke itd - spalanie, interwały, TMT ! dołącz białko do diety, zawartosc białka powoduje spalanie tłuszczów

Jak dla mnie sporo jesz, ale tez tak mam, waga stoi od mcy. Spadlam w tydzien 8kg a pozniej tylko 2 przez 4 mce

dopowiem że nie stac mnie na łososie co 3 dzien ;]

ryż rozumiem brązowy, nei biały zwykly wyjałowiony?:) makarony pełnoziarnistego mozesz wiecej... ew. o wiel ewiecej warzyw i mniej ryzu/makaronu słodycze zasta owocami suszonymi - śliwki, morele, równiez podjadaj orzechy 0 tak tak, moze są tłuste ale migdały np. nizbedne w diecie odch. :) Ile jestes na tej diecie?

ps, nie bede sie faszerowac jakims świnstwem dla maniaków masy miesniowej ... a co do jakiegos bardziej intensywnego ruchu.. nie mam siły póki co.. kondycja mi na to nie pozwala... brzuszki musze robic bo skórka po ciązy mi wisi...

rak ciemny ryż jem. Nie mam problemu juz z nadnmiernym apetytem i łaknieniem na słodycze .. a jeśc nie dam rady mniej bo potem bardzo głodna po treningu chodze... czasem do porannego sniadania do owsianki wrzucam ziarna typu migdały i suszone jabłka

zamiast diety nazwałbym to racjonalnym żywieniem.. jak mi rozsadek podpowiada

Zrezygnuj z wszelakich węgli, nawet z kaszy czy brązowego ryżu i dodaj tluszcz do diety. Unikaj produktów light i innego przetworzonego badziewia. Bedziesz syta pomimo tego że zjesz mniej, nie bedziesz miec problemów ze zdrowiem. Nie jedz warzyw skrobiowych, wybieraj salaty, kapusty, brokuły, kalafiory, pomidor, ogorek itp. Nie pij soków i ogranicz owoce.

szczerze, nie wiem co ci jeszcze poradzic... dieta, ćwiczenia, ogólnie wszystko mozesz wyczytac w internecie i się stosowac :)mneij lub bardizej. Wiadomo, łatwo powiedziec... trudniej zrobic i wytrwac. Suplementy - szkoda czasu ;) L-karnityna kiedys osławiona juz dawno udowodnione - z ema znikomeee działanie :D kofeina, tak, pij czarna kawe bez cukru rano :) i zieloną herbate!! pij zieloną w ciągu dnia Jesli byłąs u lekarza, nie masz zadnych innychwskazan, złych badan, zdrowa tarczyca itd... hhmmm Ja osobiscie jestem szczupła, na dietach nigdy nie byłam, codziennie jem słodycze, białe pieczywo, masło, zołte sery. Uwielbiam makarony z sosamki, jem domowa pizze, pije piwo i do tego chrupki... boooosz, mam dobra pzremianę materii i przy moim wielkim żarciu nosze rozm. 34, tak mam, mysle ze to jest zakodowane. Ruszam sie ale nie jakos zawodowo uprawiam sport - 3-4 razy w tyg. aerobik (1 h) dosc intensywny. Nie dla schudniecia bo nie zauwazyłam ze schudłąm, ale dla kondycji.

lchefka dziękuje za radę ale na razie nie bede jej właczac w zycie póki nie dostane sie w koncu do dietetyka... a syta jestem po swoim obiedzie nie mamporblemu z apetytem..

tak włąsnie chce zielona herbatke pic bo jeszcze nie próbowałam.. zauwazylam że po tranie szybciej trace cm w róznych patiach ciała... a stosuje go dopiero od miesiaca.. ja nieam ... waga prawie nie spada a cm pomału leca... chore

ale ile jestes na tej diecie? spokojnie..... daj sobie czas! widziałam jak moje kolezanki sie odchudzały, trwało to miesiacami, nei było widac efektów frastycznych, ja juz myslalam ze niektórzy nie mogą po prostu schudnac al... pózniej jednak chudły i to bardzo! U otyłych osób na efekt trzeba długo czekac. np. 5-8 kg nie widac u otyłej osoby, a szczupłej, takiej 50 kg to i 2-3 kg widac wiec badz cierpliwa

Jestem od miesiąca na diecie pod kontrolą dietetyczki schudłam w tym czasie 3 kg. Mam rozpisany jadłospis na każdy dzień,podam ci co jem np dziś.Rano kromka pieczywa żytniego z chudym serem + pomidor ,obiad miedzy 12 a 13 zupa krupnik ,drugie danie wołowina z woka z sosem sojowym,octem jabłkowym + papryka,cebula,boczniak do tego ryż naturalny.Między posiłkami przekąski,owoce,warzywa,jogurt naturalny,kefir.Ostatni posiłek jest ok godzina 19.Jak mam ochotę na coś słodkiego to zjem kostkę czekolady o zawartosci kakao 75%.

4 miesiace tak sie odżywiam yhh.... ciesze sie że ten system odzywania nie za bardzo mi przeszkadza.. bo finansowo sie w miare wyrabiamy... ja nie chodze głodna w ogole... i zrobiłam sie bardzo energiczna

A ja ci radzę tak od serca żebyś poczytała w necie o diecie tłuszczowej niskoweglowodanowej. Też wazylam 100kg mimo tego, że jak głupia liczylam kalorie i dziennie uprawialam sport. Myślałam że moja otyłość jest mi pisana do konca życia. Węglowodany to nic dobrego. To one włażą nam w boczki. Poza tym na diecie z weglami nasz organizm nie potrafi spalać zapasów tłuszczu. Efekt - dziewczyny niby szczupłe ale gdzieś tam się ciągle trzęsie tłuszcz pod skórą. Musisz go przestawić. Dieta niskotluszczowa i bogata w węglowodany była zalecana od lat 50-tych jako zdrowa i majaca zapobiegać otyłości a także chorobom z nią zwiazanych np cukrzyca, cholesterol. I jaki tego efekt? Ludzie unikali tłuszczu, jedli wiecej wegli i coraz bardziej tyli, a choroby układu sercowo - naczyniowego to chyba obecnie na pierwszym miejscu jesli chodzi o przyczyny zgonu. A więc - dooopa!!! Poczytaj co zalecają lekarze szwedzcy, w tym kraju już poszli po rozum do głowy. Zresztą coraz czesciej się slyszy że piramida zywnosci promowana jak dotąd powolutku się rozpada.

Dieta tłuszczowa jest bardzo nie zdrowa ,sama to jedz i nie opowiadaj głupot.

jesz za dużo węglowodanów to raz wafle ryżowe, po co Ci to ? ani to wartościowe, ani się tym nie najesz jesz za mało białka i tłuszczu, zapamiętaj sobie raz na zawsze - od tłuszczu się nie tyje ja jem jeden posiłek typowo węglowodanowy dziennie np. ziemniaki z masłem albo kasza gryczana z pieczarkami i oliwą z oliwek, lub makaraon ze szpinakiem, pieczarkami i cebulką lub pieczywo z masłem i rzodkiewką pozostałe posiłki zawierają białko i tłuszcze i surówki np. ryba z surówką, karkówka na smalcu plus pomidor, jajka z majonezem, ćwiartka z kurczaka owoce albo 1 sztuka dziennie albo wcale - to bomby cukrowe

i jak widzisz nie jem ziemniaków z karkówką, chleba z szynką itp.

nie jesz wcale tak mało, poza tym takie posiłki, że zdziwiłabym się gdyby waga spadała spektakularnie. wafle ryżowe dzień w dzień? jem czasami, ale traktuje je jako taką samą przekąskę jak chipsy, nigdy nie wpadłabym na pomysł, ze jest to produkt zdrowy i dietetyczny. sok, wiadomo, więcej kalorii i cukru niż coca cola

dieta tłuszczowa, to może pewne ekstremum, ale generalnie babka ma rację. tłuszczu wcale nie należy unikać, a węgle obciąć- ja akurat nie jestem za całkowitą eliminacją. jogurty zero procent i chrupkie pieczywo, to typowa głupia dieta wiecznie grubej baby i należałoby ten model odłożyć do lamusa

Gosc który pisał, że dieta tłuszczowa jest niezdrowa jest w błędzie. Dietę stosuję i głupot nie opowiadam. Od jedzenia tłuszczu- tluszczu nam nie przybywa tak jak od jedzenia sałaty nie robi nam się zielona skóra. Tłuszcz ktory mamy w organizmie w tkance tłuszczowej czy w żyłach bierze się z węglowodanów!!!