Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tez tak macie, czy moje dziecko mnie nie lubi (pytanie)

Polecane posty

Gość gość

jestem mama poltorarocznej coreczki. Jak wychodze do pracy zostaje z tatą, potem za jakas godzine przychodzi do dziecka babcia i tata wychodzi do pracy. Dziecko wtedy jest z babcia, czasem przyjdzie tez moj dziadek. I tak - za dzaidkiem mała szaleje, za babcia przepada, tate - bardzo lubi - cieszy sie, gdy wraca do domu, natomiast jak ja przychodze z pracy to dziecko w ryk.... Potem za jakies pol godziny, babcia wychodzi, mała idzie spac i jak wstanie to juz jestem ok, ale jak przyjdzie tatat z pracy to mame ma gdzies. Po prostu jest mi przykro jak przytula sie do ojca, a do mnie nie :((( Czy ja cos robie nie tak? tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak was witaja wasze dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój uśmiechem zawsze. I zazwyczaj zaraz pokazuje, co potrafi, np. klaszcze i pokazuje pierwsze zęby;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaWus
Wydaje mi się, że to normalny etap - moja córeczka też w tym wieku miała zawirowania, zwłaszcza jak przyjeżdżała babcia to mama schodziła na dalszy plan. Pamiętam jaka byłam zazdrosna! Ale z czasem wszystko się ułożyło - teraz córeczka ma 5 lat i mama jest jednak najważniejsza (chociaż z tatą tez ma więź bardzo dobrą - żeby nie było).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz dzieci chyba tak mają, że mamy im się nudzą :) Mój siostrzeniec jak mnie zobaczy albo moją mamę (a wcale mnie jakoś często nie widzi) to mama idzie na bok i do nas się przytula, z nami idzie spać, my mu mamy zmieniać pieluchy itp. Ale siostra nie pracuje póki co, jest na wychowawczym. Jak nie widzi jej dłużej to jak przychodzi to sie przytula i ją wita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodziłam
mój synek zawsze woli mnie ale jestem pracującą mamą i nie ma mnie 8-9h dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodziłam
nie pomyślałam ale to może dzięki karmieniu piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tak bylo na poczatku ze za tatą szalała córka a za mną mniej teraz jest odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie nie jest to normalne - w kazdym wieku, zwlaszcza w tak malym dziecko jest uzaleznione od matki a jak mama wychodzi do pracy to placze. A jak wraca to sie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci tez wolały towarzystwo taty, bo on to fajny towarzysz do wspólnych wygłupów, psikusów, ja jestem za poważna na wydurnianie się z nimi, ale jakoś nie przejmowałam się tym, bo zawsze kiedy miały jakiś interes , a taty nie było to wiedziały do kogo się udać i się przymilały jeśli cos w planach miały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może dziecko bardzo tęskni za Toba i w ten sposob probuje pokazac, ze jej ciebie brakuje. Moja jest juz duza bo ma 3 lata, ale pamietam jak poszlam do pracy to tez tak było odrzucała mnie na dalszy plan. Jak mąż przyjezdzal po mnie do pracy razem z corka to podczas drogi (z opowiadan meza wynikalo, ze sie cieszy, mowila ze teskni za mamusia i zaraz mnie przytuli) a jak tylko wyszlam z budynku, zaczynala krzyczec, plakac,nie chciala dac mi buzi. Miala zal, ze mnie poprostu z nia nie ma. Trwalo to jakies 3-4 miesiace potem jej przeszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×