Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy decydowaliście się na dziecko z milości

Polecane posty

Gość gość

opiszcie dokładnie dlaczego się decydowaliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo bardzo chcieliśmy jako dopełnienie naszego związku- cząstka jego i mnie w jednym. Teraz "robimy" drugie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli zmiłości do siebie nawzajem ,a nie dlatego, że czuliście już rodzicami oi tylko dziecka było wam brak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i skoro tak polączyliście sie w tych dzieciach, i one stały się uosobieniem was obojga, to czy to znaczy, że dzieci kochacie bardziej od siebie nawzajem, mimo, że to to samo? bo wy we dwoje dajecie dziecko. dziecko rozbite na dwa, to wy, dwie składowe. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
oczywiscie ze z milosci. kochamy sie, wzielismy slub, kupilismy mieszkanie i teraz czas na dziecko. znam dziewczyny ktore chcialy dziecko zeby zatrzymac faceta, zalosne! albo chcialy dziecka dla siebie, zeby cos/kogos miec z facetem lub bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 997 komunista emeryt 666
Kler chce byście dzieci płodzili i na tacę im dawali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam bardzo, a kto się czuje rodzicem? kiedy decydujesz się na dziecko to dlatego, że jestes na takim etapie swojego życia i związku- ale nikt nie czuje się wtedy rodzicem. Bycie rodzicem to wyzwanie. Miłość do dziecka spływa na człowieka z wielką mocą, ale bycie rodzicem to uczenie się całe życie. Pragnęliśmy dziecka i tyle, teraz pragniemy jeszcze jednego. Będzie nam weselej w czwórkę, tworzymy swój mały prywatny świat, w którego centrum będą nasze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo są kobiety, które już w wieku 14 lat chca mieć dzieci i tak im zostaje na zawsze- matki z charakteru, piszczące na widok dzieci i biorące ślub głównie z zamiarem posiadania dzieci. malżeńsytwo jako instrument służący w tym celu. czy wy tak nie mieliście? Postanowiliście mieć dzieci z miłosci do siebie nawzajem, by się połączyc, czy z młości do tych juz nienarodzonych jeszcze dzieci? oraz czy to, ze sa one u was w centrum oznacza, że kochasz*****ardziej od męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdecydowaliśmy się na dziecko/ci właśnie z miłości do nich i wobec samych siebie. Patrząc i obserwując ludzi jakimi jesteśmy wszyscy otoczeni, na połeczeństwo, na jakość żywności, wody, zanieczyszczone środowisko, niepewność pracy, podupadłej edukacji itd. Nie. Dziękujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc 20:39 akurat takie rozumowanie jest do d**y. Po prostu powiedz nie chce dzieci, a nie przypisuj temu gównianych ideologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest takie mytślenie do d**y, dlaczego? każdy ma prawo do swojej ideologii i co? niektorzy do dzietności przypisują ideologię, do malżeństwa, to i do bezdzietności mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 20:57 Dziękuję za odpowiedź (za mnie). Gość 20:48 Mogę powiedzieć że Ty niepotrafisz spojrzeć dalej niż swój nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego nie chcesz mieć dzieci? Bo chemia w jedzeniu, bo zanieczyszczone środowisko? Gdyby ludzie tak mysleli to ziemia juz byłaby bezludną pustynia. Wydaję mi się, ze w dzisiejszych czasach łatwiej urodzić i wychowac dziecko niż kilka stuleci temu- kiedy środowisko było czyściejsze, a chemii w jedzeniu i wodzie nie było. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu, mam nadzieję, że nie gniewasz sie, że za Ciebie odpowiedziałam, ale wydaje mi sie to jasne, taka ideologia nie jest gorsza od zadnej innej a kobietom nie jest teraz łatwiej, bo mają wyższe oczekiwania, każdy zwraca im uwagę, a o dzieci nie mozna dbac już w sposób niezbędny, trzeba im dac to, co najlepsze, a co kto pod tym rozumie, diabli wiedzą' koszmar, jedno dziecko wypala bardziej dzisiaj niż 5 dzieci 200 lat twemu, bo wtedy dzieci wystarczyło karmić i zagnac do roboty, a teraz trzeba być psychologiem, trenerem, menadżerem, korepetytorem, dietetykiem i przyjacielem i ch*j wie kim jeszcze tracisz kasę, kontakt z mezem i zatracasz siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czysto egoistyczny sposób myślenia- kiedyś ludzie także kochali swoje dzieci, także je rozpieszczali. to, ze dziecko musiało pomóc np przy roli nie znaczy, ze teraz nie pomaga. To zależy od rodzin. Kiedyś i dziś na świecie byli ludzie i dzieci bardziej uprzywilejowane i mniej. Po prostu to co napisałaś w ostatnich zdaniach świadczy tylko o tym, że jesteś po prostu śmierdzącym leniem i bardziej cenisz swoją wolność niz chęć posiadania dzieci. Bo dzieci to nie zabawa- to obowiązek, a jak je wychowasz, tak będziesz miała. Więc błagam, bez ideologii, bo dawniej wszystko było naturalne, dostep do edukacji ograniczony, dużo większe prawdopodobienstwo śmierci niz dziś- a ludzie także chcieli mieć dzieci. Po prostu, jeden kocha siebie i wygodę, drudi chce dac coś z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty upraszczasz, bo bezdzietny to nie znaczy egoista a poza tym tyle dajecie z siebie, ze juz nic wam nie zostaje dla siebie nie wiem co to za wzbogacenie, skoro dziecko uświadamia wam, że to jedyna prawdziw amiłośc, reszta jets mniej prawdziwa nie chce czuc, że kocham dziecko bardziej od męża, ja rozumiem inaczej, ale bardziej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie powiedziałam, że bezdzietny to egoista. powiedziałam, że kiedy ktoś podaje takie powody jak ty, to tak to wygląda. Jak dla mnie jeśli ktoś nie chce dzieci niech nie ma, jesli chce- niech ma. Ale po co te chore ideologie o zatrutym środowisku itd :) Śmiechu warte. Po prostu przyznaj, że chcesz byc sama, chcesz mieć luz całe życie, tylko praca, dom, mąż, luz na bani, wyjazdy np, hobby- dziecko przestawia prioryteety. Przecież nie pójdziesz kleić modelów statków kiedy za scianą płacze głodne niemowlę. To kwestia wygody i priorytetów ale nie dorabiajmy do tego dziwnych ideoogii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupia p***a. Nie chce dziecka, bo nie chce kochać dziecka bardziej od męża. Czy ktoś w ogóle to rozumie? Jak można porównać miłość do mężczyzny, obcego nam genetycznie, opartą w dużej mierze na zmysłowości, fizyczności,a także przyjaźni do miłości do dziecka, czegoś co jest częścią ciebie? Jednak póki nie zostaniesz matką uczucie to będzie ci obce. Natomiast zyczę ci tylko żeby ten ukochany mąż nie wyciął ci nigdy żadnego numeru, ze tak przekładasz miłość do niego nad posiadanie rodziny- z wygody. A poza tym mi osobiście nie przeszkadza obecność mojego dziecka w naszym małżeństwie- nawet je cementuje. Czasami łapie się na tym, że oboje z dumą patrzymy w jednym kierunku- na naszego ukochanego synka, przytulając się jednocześnie. To są piękne chwilę, dla takich się żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość Ja nie powiedziałam, że bezdzietny to egoista. powiedziałam, że kiedy ktoś podaje takie powody jak ty, to tak to wygląda. Jak dla mnie jeśli ktoś nie chce dzieci niech nie ma, jesli chce- niech ma. Ale po co te chore ideologie o zatrutym środowisku itd usmiech.gif Śmiechu warte. Po prostu przyznaj, że chcesz byc sama, chcesz mieć luz całe życie, tylko praca, dom, mąż, luz na bani, wyjazdy np, hobby- dziecko przestawia prioryteety. Przecież nie pójdziesz kleić modelów statków kiedy za scianą płacze głodne niemowlę. To kwestia wygody i priorytetów ale nie dorabiajmy do tego dziwnych ideoogii. ______________________________________________________________ "Chcę mieć luz całe życie?", "Luz na bani"? Bardzo upraszczasz. Udzelam się społeczenie (przy dzieciach). Uzielam się społecznie (w schroniskach). Do tego pracuję. Mam(y) taki "luz" jaki mi (nam) pasuje. O głodnych dzieciach, maltretowanych dzieciach, zgwałconych dzieciach i sklejaniu modeli mi nie mów. Ja Tobie z kolei, mogę napewno więcej opowiedzieć. Nie potrzeba zasięgać aż do tak dramatycznych sytuacjii, wystarczy spojrzeć na kochające się rodziny i ich dzieci w dorosłym wieku. Większość boryka się aby przetrwać, podczas gdy mały procent może sobie pozwolić na luksus. Nie wyznaję motta "jakoś to będzie". Powody środowiskowe i klimatyczne , podałam jako parę z przykładów. TO nie jest ideologia wyssana z palca, to są fakty. Ty masz wspaniałę fantazję do tworzenia swojej ideologii , w tym i cudzej. Współczuję wąskich horyzontów. Ty możesz się płodzić i spłodzić tyle, ile tylko żywnie Ci się podoba. Ja, w odróżnieniu do Ciebie, zastanawiam się nad konsekwencjami. Samą miłością człowiek nie żyje. Zresztą, nie rozumiemy się a ja nie muszę się tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w tak pieknej rodzinie jak twoja istnieja podzialy pod tytulem ciebie bardziej, jego mniej. a ty jak mozesz porownywac to ile osiągnełas w zwiazku z meżem do zupełnie innej relacji jaka jest ta z dzieckiem? pomysl, każdy medal ma dwie strony. niech ci dziecko nie wywini numeru, skoro przekładasz je ponad swoja wygode i milosc do męża;-/ co ty o mnie wiesz, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21:18 Nie mam się za co gniewać. Podziękowałam Ci bo po części wyraziłaś moje myśli. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż obcy genetycznie? a ty materialistka jestes, ze licyz się dla ciebie tylko to, co wymierne? dziecko nie jest twoja wlasnoscia ani twoja częścią, nie jest też dla ciebie nie powiedzialam, ze dziecko cche kochac mniej. ale nie dorabiaj sobie, że wole jak wolę z wygody, bo wcale nie. nie chcę byc taka jak wy i nie chce znac uczucia, który zdegraduje wszystko inne, w tym miłośc do męża- milosć fundamentalną i zrodczą. nie po to ludzie mają dziecko z związku, by uznac, że kochaja sie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×