Kobiety, wstydzicie się swojej przeszłości seksualnej?

A ty na 6 na mszę się spóźniłeś? Idź na następną.

spoko gościówa nie biegam do kościoła na 6 rano tak jak ty, a w drodze powrotnej już kombinujesz którego tu przelecieć :D

Haha,ja kościoły podziwiam jako przykłady kunsztu pracy architektów i budowniczych,nie uczestniczę w celebrach odprawianych przez pedałów w sukienkach. Z facetem swoim nie próżnowaliśmy w nocy,więc na razie przeglądam papierzyska w pracy,ale potem,kto wie...

ja muszę poczekać aż stary wróci z pracy, a wtedy kto wie... :D

Kobiety się niczego nie wstydzą bo nie mają wstydu ani zasad moralnych

Gościówa 29 Oj biedny ten Twój partner cholernie mu współczuję takiej puszczalskiej na lewo i prawo, żyjącemu w ciągłym strach ,że zostanie pozbawiony dachu nad głową. I Tobie też współczuję,że jesteś uzależniona od seksu a swoje układy budujesz na d...ie. Tylko tępizny umysłowej Ci nie zazdroszczę.

szkoda czytać to pustogłowie , trochę się zastanówcie, albo siedźcie dalej w niewoli zabobonów i bajek o diable z rogami. Nawet nie wiem czy mi was żal...

Z politowaniem patrzę na wszelakich frustratów,wiecznych nieudaczników, poszkodowanych przez los,niespełnionym seksualnie,zdewociałych i zgorzchniałych,którzy innym zazdroszczą wszystkiego sami nie umiejąc wyrwać się z gorsetu obwarowań.

pracuję w szpitalu.obserwuję ,rozmawiam i dochodze do takich wniosków że za wszystko w życiu trzeba wcześniej czy później zapłacić.

Wszystko ma swoją cenę.

ty ze szpitala, nie zauważyłaś czasem, ze cnotliwi i świeci też chorują i umierają w cierpieniu ??? dziwna argumentacja.

nie wstydzę się. Natomiast im jestem starsza, tym, patrząc wstecz, wielu rzeczy bym nie zrobiła. Bo mając dzisiejszą "mądrość życiową" stwierdzam, ze czasem bywałam naiwna.

up

tępy kark dresiarski...tylko odmóżdżona z takim się puści.

Gościówa 29 chyba musi mieć jakieś straszne kompleksy.Tak ciągle musieć sobie coś udowadniać -to musi być męczące. Skąd to się bierze? Z jakichś traum z dziecinstwa?

03.04.14 [zgłoś do usunięcia] gościówa 29 Z politowaniem patrzę na wszelakich frustratów,wiecznych nieudaczników, poszkodowanych przez los,niespełnionym seksualnie,zdewociałych i zgorzchniałych,którzy innym zazdroszczą wszystkiego sami nie umiejąc wyrwać się z gorsetu obwarowań. Jak tak czytam co piszesz to odnoszę wrażenie że teraz opisałaś siebie dość dokładnie.Pytanie tylko dlaczego ciągle tkwisz w tym gorsecie obwrowan?Inni już od dawna hasają na wolności i nawet o nim nie pomyślą przez chwilę, a Ty wciąż się tam gdzieś wstecz w dawne lata,wieki odwracasz, ciągle się czegoś boisz i na siłe starasz sie pokazać jaka to jesteś ''wyzwolona''.To takie śmieszne,jakaś walka z wiatrakami,z nieistniejąca niewolą :D

No tak,w odwracaniu kota ogonem do przodu jesteście nieźli, jak niektórzy politycy. Najwyraźniej na innych polach czujecie się malutcy, nie dopuszczacie wręcz do sobie myśli,że kobiecie może nieszczególnie zależeć na waszych zalotach, bo sama potrafi wybrać sobie faceta,nie wzdycha, nie rozpacza,w nosie ma wasze humory,zdrady i wasze zadowolenie seksualne. To JA mam zadowolona z niego a ON ma się starać o moje zadowolenie i akceptację. Dlatego nie wmawiajcie kobietom,że mają się czegokolwiek wstydzić a wszystko o czym piszę jest oparte na realnych sytuacjach a nie jest fantazją jak wasze wypociny. Bajkopisarze trzepiący kapucynów lewą ręką a prawą klikający w klawiaturę,niech skupią się na pierwszym z tych zajęć, bo poplamią monitor.

a ile masz lat?

moze twoj kuta*sek ma licznik ,moja malutka nie ma:-)

przez to ze kobiety przestaly byc dyskretne faceci stali sie podejrzliwi i nie sa tacy naiwni i ufni. coraz trudniej o malzenstwo :((

i nie bedziemy sie zenic, bo nie znajac przeszlosc***artnerki kupujemy kota w worku

Koleżanki,czy czujecie się"kotami w worku"? Panowie raczą z kobietami nie żenić się!!! A w dooopie mam takich "panów",którzy ryją i grzebią w przeszłości kobiety, zazdrośnie śledząc przejawy jej samodzielności,myślących,że będzie chodzić jak pies na smyczy pana. Żadnych mężów!!!! Lepsze są wolne związki.

Mężów nie macie ale cieszysz szmato podkradacie

ja mam gdzies facetow zazdrosnych o moja przeszlosc :P takich omijam szerokim lukiem,bo to ja wybieram faceta z ktorym chce byc :P

moja przeszlosc niech nikogo nie interesuje ,bo nie jestem niczyja wlasnoscia !

gościówa 29 Udajesz tu wyzwoloną i pewną siebie kobietę. A powiedz Ty mi czy jesteś szczęśliwa? Tylko tak szczerze.

wiekszosc facetow mysli o przeszlosci swojej partnerki

Ja jestem szczesliwa ;) bo to ja wybieram sobie faceta a nie musze zadnemu tlumaczyc sie z mojej przeszlosci.

niech faceci mysla lepiej o swojej przeszlosci,co kogo obchodzi moja ?

Mnie tez nie interesuje co on robil w przeszlosci.