Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w pracy twierdzą że jestem bezczelna

Polecane posty

Gość gość

Witam Mam pewien problem i chciałam zasiegnąć porady. Pracuje w pewnej instytucji 6 rok...ostatnio zmienił się nam zarząd, 2 lata temu...Mam wrażenie, raczej nie mylne, bo tyram wiecej niz inni, że zarzad za mna nie przepada. Do tego stopnia, ze obrabia mi tylek, Dyrekcja, za plecami. Dodatkowo od kilu osób słysze, ze jestem...bezczelna...Cóz, prawda jest tak, ze nie zauwazyłam, zebym była jakos szczególnie chamska...a i tak obrywa mi sie za to. Przykro mi z tym i tak na prawde, owszem kilka razy, nie pozowlilam sobie na to czy owo, ale czy to jestr bezczelnosc? Mam wrazenie, ze to wlasnie dyrekcja nakreca cała machine i taka etykieta do mnie przylgneła...Prace bardzo lubie, zalezy mi na niej, staram sie, ale nie chce byc traktowana wlasnie w ten sposób. Fakt, ze jestem najmlodsza, chyba do tego nie zobowiazuje. Ludzie czy ja mam wprost pogadac z Dyrekcja o tym? Czy co? Prosze o sensowne rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem pomijana przy róznych nagrodach, wyroznieniach, dodatkowych mozliwosciach zarobkowych...no naprawde rece mi juz opadaja i przykro mi pieronsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
halo, halo czy ktoś coś odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy powiedziano ci, ze jestes bezczelna? sa ludzie, ktorzy sie chamsko zachowuja, ale tego nie widza. Kiedy moja starsza kolezanka w pracy zaczela mi opowiadac jaki to ona w moim wieku sukces zawodowy odniosla. Dla mnie to byla bezczelnosc, a dla niej normalna pogawedka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde, może faktycznie tego nie widze...Cholerka! Dyra raz mi to powiedziała przy wszystkich na imprezie pracowniczej....Myslalam, ze sie zapadne pod ziemie. Powiedziałam tylko, ze nie ma mowy, zebym za kogos pracowała i wtedy mi tak powiedziałą. Skonczylo sie na tym, ze wyszlam z imprezy...i przeplakalam cala droge powrotna do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pare osób mi to powiedziało: dyra i jej zastepczyni np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi kiedys powiedziano, ze sie wymadrzam. Nigdy bym na to nie wpadla. Nie czuje sie madrzejsza od innych. Chyba robie czasami takie wrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz ..więc widocznie jestem bezczelna, albo Dyrekcja mnie nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale bezczelni ludzie zazwyczaj nie widzą swojej bezczelności i nigdy nie wiedzą "o co innym chodzi" na wszystkie swoje zachowania, mają zawsze usprawiedliwienie, ale w zachowaniach innych nie widzą kompletnie logiki, uważają ze są traktowani gorzej i niesprawiedliwie, a przeciez nic nie robią... To jest takie upośledzenie społeczne, po prostu nie potrafisz funkcjonować dobrze w takim środowisku, raczej nie zdarza Ci sie pójść komuś na rękę, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, że mi się zdarza pójśc komuś na reke, czesto zostaje za kogos w pracy, zamieniam się. Nie jest to może, bardzo często, ale robię to i chętnie zawsze pomagam. Nawet sie ciesze jak ktos mnie o cos poprosi. robie kawe, przynosze ciasto...no wlasnie w tym sek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze popros ich o feedback. Zapytaj sie wprost jakie maja zastrzezenia i co moglabys poprawic. Jezeli powiedza ci, ze jestes chamska to popros o przyklady, ktore twoje zachowanie uwazali za chamskie. Jesli jest to profesjonalny management to nie bedzie z tym problemu. Niestety jesli jest to jakas pani Zosia, ktora managerem uczyla sie byc w koziej wolce, a na dodatek cie nie lubi, to bedzie to walka z wiatrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuję w budżetówce, państwówka nie ma tu managerów :) tylko dyrekcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to samo, przelozeni powinni wam dawac regularny feedback poparty argumentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i właśnie ja nie wiem co źle robię, w czym ta moja bezczelnośc, chamstwo etc. itp. Zapytać wprost się Dyrekcji raczej nie będę, bo całkiwm możliwe, że jeszcze pogorszę swoją sytuację. Czuję się naprawdę chwilami źle z tą sytuacją. Przykładowo: kręci głową za moimi plecami, jak coś mówię, albo robię. Widziałam to kilka razy kątem oka...no naprawdę nie wiem co ja mam robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, chyba mamy podobne charaktery, cos tak czuje, ze bysmy sie zaprzyjaznily w realy :P Mi tez wiele osob mowilo, ze jestem bezczelna. W pracy mialam waskie grono osob, z ktorymi sie lubilam i dogadywalam, ale np. glowny boss, ten najglowniejszy z wszystkich byl bardzo chamski arogancki, brzydko odnosil sie do innych pracownikow i kazdy bal sie mu cokolwiek powiedziec. A ja mu powiedzialam. Kiedys wlasnie w moim biurze podczas pracy, musialam wydrukowac raporty, a drukarka byla po drugiej stronie, przy ktorej akurat stal ten nasz boss. Zobaczyl, ze drukuja sie moje dokumenty i mi je rzucil na twarz przez ta przegrodke, bez slowa. Wstalam i powiedzialam, ze to jest "rude" i ze nie prosilam go o rzucanie mi dokumentow, bo mialam zamiar sama wstac i je sobie wziac. Od tamtej pory nie rozmawiamy ze soba, nie mowie mu Czesc, ani on mi, a reszta pracownikow z biura uwaza mnie za bezczelna, bo powiedzialam tak szefowi. Malo kto sie teraz do mnie odzywa, najwyzej tylko o sprawach pracy. A ja po prostu taka jestem. Cos mi sie nie spodoba, powiem glosno. Nie dam sobie w kasze dmuchac. Jestem zodiakalnym Bykiem, wiec moze Byki maja takie charaktery :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, ja nie wiem o co tej kobiecie chodzi. Mam wogóle wrażenie, że buntuje resztę towarzystwa przeciwko mnie. Przykro mi, bo staram się i dobrze pracuje moim zdaniem. No ale tak naprawde to nie wiem, bo nikt mi nic nie mówi...docierają do mnie jedynie pogłoski, że jestem bezczelna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa... budzetowka... padlo na ciebie, pewnei ktos z dyrekcji chce wcisnac na stolek swoja corusie albo synusia, no I na ciebie padlo, zey ci "zycie umilic", zebys sie sama zwolila z powodu stresu, albo ciebie zwolnia, bo w koncu znajda na ciebie haka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dramatyzujmy, mysle, ze chyba jeszcze nikt nie dybie na mó stołek. Co najwyżej Dyra moze faktycznie kogos by miala, ale ja nie mam zamiaru sie zwolnic. Nic z tego. Mam zamiar rozwiazac problem, ale zwolnic sie - nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna krótko po 30
Czego Ty oczekujesz? Dziwne to Twoje pytanie. Nikt Ci przecież nie odpowie: tak jesteś bezczelna bądź też nie. A, że Tobie się wydaje, że nie jesteś..hmmm najtrudniej przecież być sędzią we własnej sprawie. Może faktycznie tak jest, że jesteś niemiła w odbiorze? Może też być tak, że masz własne zdanie, co nie jest często "popularne" ważny jest też sposób i język w jakim to swoje zdanie oznajmiasz, jest tysiąc opcji :) Chociaż biorąc pod uwagę polską "kulturę pracy" to faktycznie, jest duże prawdopodobieństwo, że komuś nie pasisz bo nie dasz się wytresować jak piesek. Ja usłyszałem w kilku pracach, "żebym się nie stawiał"...no comment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna krótko po 30
A z tym "nie dam sobie w kaszę dmuchać" też jest delikatna sprawa. Takie osoby często w ogóle nie są koleżeńskie, widzą tylko swój własny czubek nosa a wiadomo jak to w pracy jest, czasami trzeba zrobić coś "nieregulaminowo", nie rozkminiać czy coś należy do zrobienia przez Ciebie czy nie...wszystko kwestia wyczucia i granicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ mezczyzna po 30 - a jakbys sie czul gdybys siedzial za biurkiem a obok przy drukarce stal twoj manager i rzucil tobie twoje papiery prosto w twarz, jak jakas scierke czy cos? Milo by ci bylo? Zapewne nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna krótko po 30
I co mam Ci odpowiedzieć? :D Powtarzam, że nie znam sytuacji, i nikt Ci nie odpowie na Twoje pytanie. Może faktycznie jesteś bezczelna? a może szef to burak i nie ma rady...Dlaczego łączysz jedną sprawę z faktem, że ktoś twierdzi, że jesteś bezczelna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@mezczyzna - ale ja nie jestem autorka tego tematu. Ja sie tylko podpielam pare postow wyzej i napisalam o mojej, podobnej sytuacji. Ja tam z reguly mam gdzies to co inni o mnie mysla, a szczegolnie obce osoby z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz, ja tez nie znam sytuacji, ale wiem, ze czasem w pracy potrafia sie do kogos przyfasolic. U nas jedna managerka nastawia wszystkich przeciwko swojej szefowej, na dodatek bardzo milej kobiecie. Opowiada wszystkim jak przez nis placze i chce sie zwolnic, a wszyscy jej wierza. Szkoda mi tej kobity bo tak naprawde to ta, ktora ja obgaduje to niezla jedza i nie raz przylapalam ja na tym, ze po prostu zmyslila lub wyolbrzymila sytuacje, niektorzy ludzie po prostu sa wredni i nieprofesjonalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem tkwi w tym, że Dyrekcja rozdmuchuje sytuacj***agatelne jako bezczelne, ale tylko z mojej strony. Wszystkim mówi przez Ty do mnie: " per pani". Prosiłam juz wiele razy o zmianę tego, aby mówiła do mnie per ty, tak jak do innych, ja pozostane przy pani dyrektor...Bezskutecznie...no to co ja mam myslec? Czy to jest w porzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a gdzie ty pracujesz? Tzn w jakim kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce, a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale to jest watek dla ludzi ktorzy mieszkaja poza polska, wiec sorry, ale co robisz na dziale Poza Polska i zalisz nam sie ze swojej pracy w PL? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"w Polsce, a co?" x Jajco! :) Co nas obchodzi Twoja praca w Polsce? Idz sobie na jakis watek ogolny. Tu sami emigranci, ktorzy maja normalne warunki pracy, a nie jak w postkomunistycznej Polsce. Sio 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa sorrki, przepraszam, myślałam, ze to jest wszedzie, nie zauważyłam na emigracji :) hehehe przepraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×