cały czas myśle o seksie, chyba staje sie nimfomanka

choć mam męża, potrzebuje kogoś innego, mam już go na oku, ale to nieważne, nie w tym rzecz. Całymi dniami myśle prawie o seksie. Mam tak wybujałą wyobraźnie że szkoda gadać. Nocami śnią mi się sny w których uprawiam seks właśnie z tym facetem, którego pożądam. Chciałabym zrobić z nim to czego z moim mężem się nie da. Chciałabym być zniewolona, mieć wiązane ręce, zakładaną jakąś chustke na oczy żeby nic nie widzieć, albo na odwrót, że to ja wykorzystuje tego faceta w ten sposób. Czasem mi się wydaje że jestem chora. Chciałabym uprawiać seks wszędzie dosłownie wanna, prysznic, dywan, ściana, kuchnia. Masakra. Chciałabym naprawdę poznać prawdziwe doznania. Czuc się obolała, zmęczona, mokra od wysiłku, od seksu. U mnie tego w związku brakuje. :(

Podaj maila to popiszemy ja jestem mezczyzna

to umów się z kimś, kto Ci to da;)

będziesz w piekle się smażyła !

czasem mam o sobie zdanie ze jestem zboczona, ale po paru minutach mi przechodzi, mam taką ochote na seks, chyba mam za duże libido

diabeł zawładnął twymi lędzwiami !

i taa adrenalina, ten dreszczyk emocji

to nie dreszczyk ,to diabeł ,zło

głupia jesteś, nie masz libido, nie wiesz co to znaczy

nierozładowane napiecie prowadzi do desperackich czynów

Ech te kobiety i ich wybujała wyobraźnia. :) Myślę że jakby była taką prawdziwą nimfomanką a nie domową kuchareczką, to prowadziłaby równocześnie trzy romanse a i z listonoszem, bo przystojny, wypiłaby kawę i pokazała kolano...

chcesz popisac na gg albo @ o seksie?

Wydaje mi się, że jesteś kolejną odważną, ale tylko na forum. Gdyby przyszło co do czego, to bałabyś się umówić z innym facetem. Większość z was kobiety niestety do odważnych nie należy.

To nieprawda. Jestesmy odważne, tylko spotkanie odpowiedniego mężczyzny nie jest proste

chce jakas pani popisac o seksie?

W takim razie dlaczego tak mało odważnych kobiet poznaję na co dzień? Nieskromnie napiszę, że mógłbym dać niektórym to, czego naprawdę pragną, ale one się boją. Podobnie jak Ty, mam wrażenie :)

Piszesz do mnie? Zapewniam,ze nie boję się wcale. Chce jednak poznać kogoś ciekawego,a nie zwykłego napalenca ..

otóż to nie chce poznać byle kogo, tylko do seksu, chce żeby facet spełniał też inne moje wymagania; chodzi mi o np. : inteligencje, wygląd, i żeby nie był z charakteru jakiś kmiot

Przepraszam, pomyliłem Cię z autorką tematu. Oczywiście rozumiem, że nie szukasz byle chłoptasia, który będzie się jak piesek ślinił na Twój widok. Ale co dla Ciebie znaczy ciekawy facet?

Taki z którym będę mogła porozmawiać ciekawie, nie nudzić się. Fizycznosc to za mało.

jesteś wymagająca ,a co Ty masz do zaoferowania facetowi ?

"tylko spotkanie" :), że pozwolę sobie zacytować twój tekst, jeszcze bardziej przekonuje mnie, że między chcieć a móc, to przepaść dla, niektórych nie do przebicia. :) Może i masz temperament, ale jak coś się chce, to się to robi a nie pisze... Zwykła gąska z ciebie a nie kobieta wamp. Są jeszcze, (moje ulubione ;) ) femme fatale, ty lepiej obierz ziemniaki i módl się o orgazm. :P

Są...,chcą...,spotykają się...

Wymagająca? Ja po prostu uważam ,ze najseksowniejszym organem u mężczyzny jest mózg. Nie chce pieniędzy, prezentów, tylko kogoś kto mnie zauroczy,zafascynyje swoja osobowością... W zamian jestem w stanie zaoferować wiele...mam niezłe poukładane w glowie... to jest to co cenie u siebie najbardziej.

ale nie jesteś urodziwa ,nie masz tej magi ,ktora przyciąga faceta

skad klikasz ??

Co za geniusz! Skąd wniosek,że jest brzydka?

Pomyłka ,bez problemu potrafię zauroczyc mężczyznę, pomimo tego,ze nie jestem juz małolata. Żaden jednak nie umie spowodować u mnie szybszego bicia serca. Północna Polska powiedzmy

tyle dobrze ,ze jakos tam wyglądasz

znajdz faceta ,który ma podobne pasje ,co was do siebie zblizy