Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

skad wiedziec jakie mleko mm wybrac

Polecane posty

Gość gość

Skad wiedziec jakie mleko mm wybrac dla dziecka noworodka? Jak na rynku jest tyle do wyboru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsze jest mleko matki inne to loteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko matki nie zawsze jest. Ja pokarmu mialam malo i zadne pobudzanie laktacji nic nie dalo. Po tygodniu nie mialam czym karmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie nie przystawiałaś prawidłowo albo nie tak jak trzeba. Normalnie mleko nie kończy się samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela Elula Elcia
fakt to jest loteria. Nikt ci nie da gwarancji,że dane mleko nie uczuli. Ja pokarm w piersich dostałam dopiero w 6 dobie po porodzie.. Dziecku podałam bebiko nic się nie działo na szczęście:) Najlepiej poprosić pediatry o próbki mleka :) aby nie tracic pieniążków np na Nan którego dziecko nie toleruje i cała paczka do kosza idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 111
Nie słuchaj tych nawiedzonych mamusiek. Ja co prawda karmię piersią, ale gdybym miała jakikolwiek z tym problem nie robiłabym tego, a inni mogą mnie w d**ę cmoknąć.Ten kraj jest chory, a ludzie zawsze najmądrzejsi, jeżeli chodzi nie o ich dziecko albo panujący w szpitalu terror laktacyjny. Ale do rzeczy- musisz popróbować jakie mleko twojemu dziecku podpasuje, często jest to metoda prób i błędów. Moja mała była dokarmiana w szpitalu mlekiem bebilon ( choć to też musiałam wywalczyć, bo nie chciały dawać), moja pediatra twierdzi, że beblion czy bebiko to bardzo dobre mleka- ja bym zaczęła od tego. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trele morele mądralińskie musiały się odezwać. Ja nie karmiłam swoich dzieci bo nie chciałam, dawałam Nan, ale córka miała kolki straszne, potem zmieniłam na Enfamil też nie służyło, aż wreszcie Bebilon Pepti do kupienia w aptece, super wszystkie dolegliwości przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tego nie wiesz ,ja też zanim pojechałam do szpitala kupiłam na wszelki wypadek mleko ,kupiłam hipp combiotik nie skorzystałam bo karmiłam piersią ,ale gdybym musiała to bym podała ,przecież nikt mi nie powie jakie mleko z modyfikowanych by pod pasowało mojemu dziecku lekarz może mi doradzić tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uzywaj w zyciu intuicji i to naprawde bardzo pomaga no na serio :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 111
Nie słuchaj tych nawiedzonych mamusiek. Ja co prawda karmię piersią, ale gdybym miała jakikolwiek z tym problem nie robiłabym tego, a inni mogą mnie w d**ę cmoknąć.Ten kraj jest chory, a ludzie zawsze najmądrzejsi, jeżeli chodzi nie o ich dziecko albo panujący w szpitalu terror laktacyjny. Ale do rzeczy- musisz popróbować jakie mleko twojemu dziecku podpasuje, często jest to metoda prób i błędów. Moja mała była dokarmiana w szpitalu mlekiem bebilon ( choć to też musiałam wywalczyć, bo nie chciały dawać), moja pediatra twierdzi, że beblion czy bebiko to bardzo dobre mleka- ja bym zaczęła od tego. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela Elula Elcia
terror laktacyjny... ja sama jak przestałam karmić piersia po 3 miesiacu bo dziecko miało dużą niedowagę i dokarmiałąm mm a potem to juz samym mm .. to było gadanie" o boże takim świnstwem karmisz" "pewnie źle dostawiałąś" "pewnie dziecko źle łapało" "pewnie dwałaś smoczki i butelki" ;] niech się nie wypowiadaja kobiety które nie miały porblemów z karmieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wybrałam kiedyś Bebilon. Był wtedy jednym z niewielu mlek z probiotykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego niby nie miały problemów? Większość kobiet ma problemy tylko mają wiedzę jak sobie z tym poradzić, mają dużo silnej woli, samozaparcia albo po prostu chcą wystarczająco mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie trzeba chciec:P a nie mozna zmusic nikogo do chcenia,wiec sobie odpusccie. Sama kp.bo chcialam,jakbym miala watpliwosci i brak chci dalaby mm. Sama musialam przjesc na mm(nie chcialam a musialam),robilam to z ciezkim sercem ale niepotrzebnie sie balam,bo okazalo sie,ze po odpowiednio dobranym mleku mojemu dziecku lepiej jest niz po moim. A jak wybrac?metoda prob i bledow. Obserwujac. U nas tez skonczylo sie na pepti. A co do probek,nie ma takich mleka poczatkowego,bo nie moze byc,bo mleko poczatkowe nie moze byc promowane. Probki sa od 2. Wiem bo pracuje w prychodni i nie raz dostawalysmy od poloznych probki mleka do kawy;) i tylko mleko nastepne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość najlepsze jest mleko matki inne to loteria. x powiedz to mojemu dziecku z refluksem, które moim mlekiem rzygało dalej niz widziało ;) Mitomanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość a dlaczego niby nie miały problemów? Większość kobiet ma problemy tylko mają wiedzę jak sobie z tym poradzić, mają dużo silnej woli, samozaparcia albo po prostu chcą wystarczająco mocno. x g... prawda. Jak matka ma beznadziejny pokarm to nawet najwieksze chęci nie pomogą. Znam wiele przypadków, gdzie matka miała mleka w cholerę i ciut ciut, dziecko jadło sporo (było sprawdzane w ml na mleku sciągnietym) i co? dziecko leciało na wadze. nie pierdziel głupot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A widzisz
Moze powiedziec. Ja mam dziecko z refluksem. Karmie juz prawie rok. Przyznaje, pierwsze 4.5 miesiaca bylo bardzo ciezkie, bo dziecko faktycznie non stop wymiotowalo, ale duzo pomogl nam syrok gastrotuss baby, podawany 3-4 razy dziennie, a potem dosc szybko ze wskazan refluksowych podawalismy pokarmy stale i od razu bylo duzo lzej. ZAtem potwierdzam, duzo zalezy od samozaparcia mamy. Mi zalezalo na kp, to i rzyganie przetrwalam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06.04.14 [zgłoś do usunięcia] A widzisz Moze powiedziec. Ja mam dziecko z refluksem. Karmie juz prawie rok. Przyznaje, pierwsze 4.5 miesiaca bylo bardzo ciezkie, bo dziecko faktycznie non stop wymiotowalo, ale duzo pomogl nam syrok gastrotuss baby, podawany 3-4 razy dziennie, a potem dosc szybko ze wskazan refluksowych podawalismy pokarmy stale i od razu bylo duzo lzej. ZAtem potwierdzam, duzo zalezy od samozaparcia mamy. Mi zalezalo na kp, to i rzyganie przetrwalam . x no tak- tobie zależalo na karmieniu kosztem dziecka w tym przypadku. Ja wolałam podac mm, żeby dziecko się nie meczyło. Poza tym nie chciałam dziecka faszerowac syropami, bo to dopiero jest nierozsadne.... czasem lepiej podac mm niż pierś i syropy ;) Nie wspomne o tym, ze refluks refluksowi nierówny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A widzisz
Aha. A Ty wiesz, co jest gastrotusie? Ten sam zageszczacz, ktory jest dodawany do mm dla dzieci refluksowych. Pomogla tez moja scisla dieta bez zadnych krowich bialek. Myslisz, ze jakby dzecko nie chcialo pic mojego mleka, to by sie rzucalo na piers? Nie sadze. Ale taka prawda, ze mamy uwazaja, ze dziecko sie meczy przy jej mleku. Jest to nieprawda. Kazdy lekarz Ci powie, ze warto podjac wysilek. Ja mialam madrego pediatre, gastroenterologa, wpierajacego meza i obie babcie, ktore jak sama mie mialam sily nosic dziecka po jedzeniu, to mi bardzo duzo pomagali. Z perspektywy czasu wiem, ze sie oplacalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz a mi gastroneurolog powiedział, że szkoda męczyć dziecko ;) zaś syrop i zagęszczacz skrytykował na rzecz kleiku ryzowego (nie trzeba do tego byc lekarzem z reszta... wystarczy przeczytac skład jednego i drugieg) zaś kochajacy mąz wpierał mnie w decyzji o ułatwieniu zycia dziecku i sobie samej ;) Jesli karmienie wymaga wyrzeczeń i nie działa na korzyśc dziecka to ja jestem przeciwnikiem. Tak było w naszym przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A widzisz
No wiesz, chleb swietojanski, ktorego robiony jedt zageszczacz rosnie w naszym klimacie. Ryz niekoniecznie. Co wiecej, chyba mi nie bedziesz wpierac, ze mm antyrefluksowe jest przyjazniejszym pokarmem dla dziecka anizeli mleko jego matki plus gastrotuss lub nutriton? Mysle, ze kluczowa kwestia jest tu rzekoma wygoda karmienia mm. Jak dla mnie bujda na resorach. Ale ad rem: moje kolezanki, ktore karmia mm od poczatku najczesciej wybieraja bebilon lub hipp. W nastepnej kolejnosci probuja mlek ha, typu comfort lub pepti. Kiedys analizowalam sklady mlek i wyszlo mi, ze bebilon i bebiko sklady maja identyczne, bebilon po prostu ma dodane dha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A widzisz
Gastroneurolog? Co to za specjalizacja? ;-) jakis bardzo madry lekarz to musial byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodziło mi o gastroenterologa, ale czasem palce idą ;) i wybacz, ale skład gastrotussu pozostawia wiele do życzenia Alginian magnezu, symetykon, fruktoza, guma ksantanowa, miód, D-pantenol, ekstrakty zapachowe z Althea officinalis i Papaver Rhoeas, tlenek cynku, węglan sodu, wodorotlenek sodu, sól sodowa estru propylowego kwasu p-hydroksybenzoesowego, aromaty naturalne, erytrozyna, woda oczyszczona. Jednak kleik jest o niebo lepszy! I w składzie i w trawieniu. Ponadto nie używałam mm specjalistycznego- używałam mm o najlepszym (wg mnie i lekarza pediatry) składzie- czyli babydream (inaczej humana 1a) produkowanego w niemczech a nie zapyziałej Polsce. Dzięki temu, ze dziecko nie było na piersi nie rzygalo w kółko, nie było ryzyka, ze się udusi w nocy ( bo niestety RAZ zdarzyła nam się sytuacja, że dziecko mało się nie udusiło), nie musiałam podawać syfiastego syropu z toną chemii. czasem kp nie jest dobre. A to, ze jest terror laktacyjni i lekarze mimo wszystko zalecaja (nie ważne czy na dobre dziecku wychodzi) to inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A widzisz
Tak tak, palce ida, tak samo jak nauka chemii poszla w las. O Lacinie nie wspominajac. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety- błędy się zdarzają w pisowni i Tobie przemądrzala babo ;) przeczytaj swoje posty, to może zobaczysz ;) Co do chemii- widzę co jest w składzie... Ty widocznie nie, ale Ty i tak wiesz lepiej ;) Bo kp to jest świętość bez względu na to czy dziecku sprzyja czy też nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×