Gość gosc co nie lubi diet Napisano Kwiecień 7, 2014 ''Poza tym... owszem może i jesteśmy zmanipulowani ale jednak z większością tych rzeczy da się łatwo wygrać'' Latwo? Powiedz to komus, kto wazy ponad 100 kg. Gdyby bylo latwo, tacy ludzie by nie istnieli. Chcialabym znac konkretne statystyki na ten temat, ale prawda jest taka, ze duzo ludzi bedzie mialo dobra sylwetke bez wiekszego wysilku, a z tych, ktorzy maja tendencje do tycia tylko garstka moze 'latwo' sobie z tym poradzic. Patrz, na fakty, popatrz po ulicach, gdyby bylo tak latwo, jak piszesz, wszyscy bysmy byli piekni i szczupli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 ''Poza tym... owszem może i jesteśmy zmanipulowani ale jednak z większością tych rzeczy da się łatwo wygrać'' Latwo? Powiedz to komus, kto wazy ponad 100 kg. Gdyby bylo latwo, tacy ludzie by nie istnieli. Chcialabym znac konkretne statystyki na ten temat, ale prawda jest taka, ze duzo ludzi bedzie mialo dobra sylwetke bez wiekszego wysilku, a z tych, ktorzy maja tendencje do tycia tylko garstka moze 'latwo' sobie z tym poradzic. Patrz, na fakty, popatrz po ulicach, gdyby bylo tak latwo, jak piszesz, wszyscy bysmy byli piekni i szczupli. ***** Bo ludzie lubią jeść syf. To nie chodzi o manipulacje a o SMAK i wygodę. Ci ludzie doskonale zdają sobie sprawę z tego, że to złe a jedzą to nie dlatego, że jest reklamowane a dlatego, że przywykli do jedzenia syfu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc co nie lubi diet Napisano Kwiecień 7, 2014 Piramide zywienia, ktora poleca opierac diete na produktach zbozowych? Ona chyba troche nie dziala, bo odkad ja wymyslilismy, coraz wiecej ludzi otylych. Z tego co pamietam, wg piramidy zywienia zboza, czyli czesto proste weglowodany powinno sie jesc kilka razy dziennie, tak? No white stuff, poprzyj mnie, bo ty masz wiedze ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od quchennych inspiracji Napisano Kwiecień 7, 2014 czlowiek jest jak samochod jesli nalejesz do baku marnego paliwa to takie auto daleko nie pojedzie ale jak nalejesz takiej np drogiej verwy to bedzie jechal dlugo i bez problemow. Z czlowiekiem jest tak samo jesli pakujemy w siebie smieci to nie dziwota, ze tyjemy i czujemy sie zle. Ale wsytarczy to zmienic by byc szczesliwym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 hahaaa piramida żywienia. to poczytajcie sobie o szkodliwości białej mąki, to raz, dwa, o szkodliwości glutenu, trzy - o szkodliwości pszenicy, w xx w. przetworzonej i krzyżowanej tyle razy, że teraz to tylko trucizna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od quchennych inspiracji Napisano Kwiecień 7, 2014 gosc co nie lubi diet, wybacz ale Ty nie masz pojecia o zdrowym racjonalnym odzywianiu :( to jak dyskusja z rocznym dzieckiem o kosmosie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no white stuff 0 Napisano Kwiecień 7, 2014 Pytanie nr 1. Co oznacza termin normalne jedzenie? Zanim zaczelam diete warzywno-owocowa (ktora zaczelam zeby sie oczyscic I naprawic tarczyce, chudniecie bylo efektem ubocznym) odzywialam sie tak jak to mam opisane w stopce. Czyli zero bialego syfu. Jadlam chleb pelnoziarnisty, pieczony w domu na zakwasie, mieso (ale nie smazone tylko grillowane I duszone), brazowy ryz I kasze, domowe ciasto robione na mace pelnoziarnistej, bez kremow, pilam szejki owocowe z mlekiem roslinnym, jadlam maslo extra I uzywalam smietany. Nie mowiac o tym ze wcinalam srednio 2 awokado na tydzien, posypywalam salatki pestkami I polewalam oliwa z oliwek. Na takim odzywianiu schudlam 8kg w rok I spadly mi 2 rozmiary ciuchow. Waga albo systematycznie spadala albo w najgorszym wypadku miesiac stala w miejscu. Jak sobie pozwolilam na wyzerke na weselu to wpadlo mi 2 kg ktore trawilo sie ponad miesiac. Jak zakoncze diete warzywno-owocowa to wracam do starego sposobu zywienia - czyli nadal zero bialego syfu, produktow przetworzonych, cukru I slodyczy. I zamierzam ograniczyc mieso do minimum. Dla mnie to jest wlasnie normalne jedzenie I nie sadze zebym miala na takim odzywianiu efekt jojo. Mam nadzieje ze to odpowiedz na pytanie o normalnym jedzeniu. Przegladalam wlasnie qchenne inspiracje - mysle ze to bardzo fajna strona, w sam raz dla osob ktore chca wejsc na zdrowa sciezke zycia a nie chca sie katowac drakonska dieta. Jak ktos sie zastosuje to z pewnoscia zobaczy efekty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 ta od qchennich inspiracji - niestety Ty nie masz pojęcia o zdrowym odżywianiu, bo piramida jest przestarzała i szkodliwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc co nie lubi diet Napisano Kwiecień 7, 2014 To ja od quchennych inspiracji, mylisz sie, wiem duzo. Chyba nawet za duzo. Chcesz mnie przestestowac? Ja celowo pisze o czyms innym, niz zasady zdrowego odzywiania, bo wiem z wlasnego przykladu, ze wiedza, co powinno sie jesc, nic nie daje, jesli, ze tak powiem romantcznie, masz chora dusze, a w dodatku otoczenie sprzyja nie tobie, a tej chorobie wlasnie. Ja wcale nie mowie, ze walka jest nierowna, wiec trzeba sie poddac i isc po wiaderko lodow. Wrecz przeciwnie, zalezy mi na tym, zeby ludzie zrozumieli, z czym walcza, i ze tym czyms nie jest nasze wlasne lenistwo czy brak checi do bycia szczuplym, a przede wszystkim - zdrowym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 wszędzie pisze że mozna jesc chleb a nawet czeba , ale ten z ciemniej mąki----czyli, zytni, orkiszowy,pełnoziarnisty, graham Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no white stuff 0 Napisano Kwiecień 7, 2014 @ dsaasdsdasdasdsda, slodycze jakiekolwiek jadasz? Od kiedy wziąłem się za siebie to praktycznie nie, uwierzcie mi na słowo, ale jak odstawisz na rok dwa chipsy, batoniki, ciasta, wszelkie słodkości to po powrocie do nich rzygniesz W zupelnosci sie zgadzam. O ile jeszcze gorzka czekolada mi przejdzie, w malej ilosci, to juz po 3 ptasim mleczku robi mi sie niedobrze a na zapach zelkow albo pseudo slodyczy czekoladopodobnych mam odruchy wymiotne. Nie zartuje, kiedys jadlam to codziennie, a teraz mi to smierdzi. Organizm sie przestawia I tyle. Najgorsze jest pierwse 2-3 miesiace ale im dluzej sie nie je tym latwiej jest opanowac to pozniej. U mnie w pracy dla jaj stawiaja zawsze ciastka I czekoladki zaraz przy moim biurku I patrza czy moze sie jednak skusze. A u mnie to moze stac I stac az sie zasmierdzi :-P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 a ja jem tylko chleb tostowy,czy to zle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 chleb tostowy to najgorsze chlebowe świństwo jakie istnieje. to właściwie guma a nie chleb. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 gość wszędzie pisze że mozna jesc chleb a nawet czeba , ale ten z ciemniej mąki----czyli, zytni, orkiszowy,pełnoziarnisty, graham a no CZEBA, CZEBA.... -_- ale też to nie znaczy że do każdego posiłku, jak w tej durnej piramidzie. 2 kromki dziennie ok, ale nie więcej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no white stuff 0 Napisano Kwiecień 7, 2014 gość hahaaa piramida żywienia. to poczytajcie sobie o szkodliwości białej mąki, to raz, dwa, o szkodliwości glutenu, trzy - o szkodliwości pszenicy, w xx w. przetworzonej i krzyżowanej tyle razy, że teraz to tylko trucizna. To prawda, ale maka pelnoziarnista, nieprzetworzona, z upraw ekologicznych ktora nie jest pryskana, pedzona I faszerowana syfem jest jak najbardziej wskazana. Tyle ze nie 3 razy dziennie jak to pokazuje stara piramida zywieniowa ktora mielismy w podstawowce. Walka o chleb wynika z tego ze to co mamy w sklepie, nawet ten ciemny z ziarnami, jest robiony z bialej maki, wybielanej chemikaliami ktora ma ZERO skladnikow odzywczych. Do tego dodawany jest barwnik I spulchniacze oraz ziarenka dla zdrowia. Pszenica z ktorej robiony jest chleb ma wysoka zawartosc glutenu (zeby bochenki pieknie rosly) ktory uczula coraz wiecej ludzi. Ale sprobujcie sobie kupic make orkiszowa albo zytnia, upiec chleb na zakwasie I pojesc go 1 x dziennie tak z tydzien, dwa. Moj maz po takim chlebie nie siedzi pol godziny w kibelku tylko rach ciach I koniec. A jak kupimy sklepowy (ktorego ja nie jem od ponad roku) to po 2 dniach juz ma problemy z brzuchem I wyproznianiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no white stuff 0 Napisano Kwiecień 7, 2014 Piramidy zywieniowe byly przewracane wielokrotnie w historii, aczkolwiek z tego co sie orientuje, to od czasu powojennej piramidy z chlebem, zbozem, ziarnami I platkami sniadaniowymi u podstawy mamy epidemie otylosci I chorob. Piramida czlowieka pierwotnego wogole nie miala zboz, I na tym zalozeniu opiera sie min dieta paleo. Z pewnoscia swietnie sie na niej chudnie, ale chcialabym zobaczyc 'zycie wewnetrzne' tych osob po kilku-kilkunastu latach objadania sie miesem. Wedlug mnie, a ja powtarzam to za kilkoma madrzejszymi ode mnie, jak Dr. Campbell oraz Dr. Esselstyn, podstawa piramidy zywieniowej powinny byc warzywa bo to jedyne co nam nie szkodzi jesli jest spozywane w nadmiarze :-) Ale to tylko moje zdanie. Kazdy ma prawo do wlasnego wolnego wyboru piramidy ktora bedzie jadl. U mnie na samym czubku z pewnoscia wyladuje mieso. A na cukier, slodycze oraz przetworzone jedzenie w torebkach I kartonikach postawie mini smietnik, zaraz obok mojej piramidy :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od quchennych inspiracji Napisano Kwiecień 7, 2014 , no pewnie! Oczywiscie, ze piramida zdrowia jest przestarzala :D Najlepiej byc na diecie owocowo warzywnej jak ktos tutaj :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 [zgłoś do usunięcia] to ja od quchennych inspiracji , no pewnie! Oczywiscie, ze piramida zdrowia jest przestarzala smiech.gif Najlepiej byc na diecie owocowo warzywnej jak ktos tutaj jezyk.gif nie, najlepiej jest po prostu MYŚLEĆ, a nie pozwalać, żeby media myślały za nas. przeczytajcie sobie "opanuj swój metabolizm" jillian michaels. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 a jak pokonac napady głodu by nie dopuscic do obrzerania się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2014 autorka ; to ja od kuchenych inspiracji skoro tobie się udało myslisz że mnie tez moze , mnie narazie zadowoli zejscie ponizej 100kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od quchennych inspiracji Napisano Kwiecień 7, 2014 ja sobie ustalam cele mozliwe do zrealizowania. Moim pierwszym celem bylo zejscie ze 100kg:O Potem 96kg , potem 94 . Potem zamarzylo mi sie aby zobaczyc 8 z przodu itd. Za kazdy sukces w odchudzaniu fundowalam sobie jakas nagrode a to nowe buty albo bluzka w mneijszym rozmiarze :) Teraz zamierzylam sobie , ze jesli dojde do upragnionej wagi czyli 77kg to kupie sobie fantastyczne buty skorzane na lato i sukienke :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od quchennych inspiracji Napisano Kwiecień 7, 2014 Moja zelazna zasada jest zjedzenie sniadania od razu po wstaniu z lozka. POtem jem co 2,5- 3h. Z racji tego , ze ide spac o 21.30 to o 20 jem kolacje a potem juz NIC . Najwazneijsze jest aby nie podjadac miedzy posilkami bo to czliwkeika najbardziej gubi. Pozdrawiam i zycze pwoodzenia. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
no white stuff 0 Napisano Kwiecień 7, 2014 to ja od quchennych inspiracji >>> popieram podejscie. ja rowniez mialam cel ze jak dotre do takiej a takiej wagi to sobie kupie cos fajnego. a poza tym zamiast kupowac zapas slodyczy na tydzien, jak kiedys, to bralam te pieniadze I kladlam na kupke na fanaberie. A potem po miesiacu dwoch moglam zaszalec na perfumy Diora. Wtedy czlowiek zdaje sobie sprawy ile wydaje na slodycze I przegryzki :-P Ja nigdy nie mialam napadow glodu ale jadlam z nudow, bo wieczorkiem film sie oglada to paczka chipsow do towarzystwa, albo batoniki, albo ciasteczka po obiedzie :-P Najlepsze rozwiazanie - nie kupowac, nie robic zapasow, nie trzymac w szafkach. Jak sie ma napad glodu trzeba zjesc cos innego, np owoca albo orzechy. Teraz tylko to lezy u mnie w szafkach na wypadek zachcianek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 8, 2014 zaczęłam przeglądac tego bloga bardzo fajnie i przejżyscie sa opisane przepisy całodniowe, może cos wykorzystamquchenych inspiracji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 9, 2014 jakbym też o sobie czytała, ja mam 172 wzrostu ,waże 90 kg. no w rodzinie jestem z tego powoidu czarną owcą, nie ma imprezy rodzinnej by nie opowiadali anegdot na moj temat, coś oktopnego wszędzie komentarze, mam 28 lat jestem singielką i jest mi tak dobrze, rodzina komentuje że p[rzez tą moją otyłość, jestem niezależna a traktują mnie jak smarkatą , wywodzę się z rodziny arystokratów gdzie szczupłosc była atrybutam, nawet ukochana babcia nie może mi wybaczyć że nie chcę być na zadnej diecie i jestem gruba, już nie wytrzymuję tej fałszywosci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 9, 2014 bo fakt jest taki I NIE MA NIC INACZEJ gruba baba to leniwa baba ! i dlatego jest gruba , bo zre za duzo i nic praktycznie nie robi , organizm nie spala tłuszczu , a go gromadzi i tak to wlasnie jest ! w oswiecimiu nie było grubasów ! same szkielety ! dlaczego ? bo żarcia nie było ! to tylko ich taka gadka , ja mało jem ! .....taaaaaa organizm tłuszcz produkuje z powietrza :) dajcie sobie siana ! z pustego nie naleje i salomon . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość charleville Napisano Kwiecień 13, 2014 Jestem leniwa i wpierdzielam za dużo. Dlatego jestem gruba. Inaczej tego ujac sie nie da. Przebadałam sie wzdłuż i wszerz i nie mam zadnych chorob, oprocz moze uzaleznienia od slodkiego ;) Prawda jest taka ze zeby schudnac trzeba jesc mniej i zdrowo oraz zaczac sie ruszac. Mnie tez dobijaja znajomi i rodzina. Ciagle sie pytaja czy cos chudne i kiedy zaczne sie odchudzac i ruszac. Niestety prawda kole w oczy. Takze o dzis postanowilam sie ruszac 6 razy w tygodniu. Dniem odpoczynku bedzie sobota. Poza tym lecze kalorie, jem wiecej warzyw, mniej żółtego sera, pieczywa i zero słodyczy. Mam nadzieje zrzucac w miesiac 4-5 kg. Mam nadzieje ze w 3-4 miesiace pozbede sie nadwagi i przestane byc otyła! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 15, 2014 podnosze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2014 up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2014 jaka dieta jest najrozsadniejsza wg was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach