Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co matki robią z dziećmi

Polecane posty

Gość gość

Co tutejsze matki robią z małymi dziećmi? Takimi 1,2,3 miesiące? Bo czytam to forum i w każdym temacie strasznie naskakuje się na matki, które: 1. noszą, 2. dają smoczka 3. pozwalają zasnąć przy piersi To co wasze miesięczne dzieci robią, gdy nie śpią, co z nimi robicie? Leżą cały dzień w bujaczku spokojne, bez potrzeby uspokojenia, nie płaczą, nie chcą na ręce, nie potrzebują rodzicół do niczego, jak tylko nakarmić i przewinąć? A to zasypianie przy piersi- musiałabym chyba wiadro wody wylać, żeby po trzydziestu minutach ssania nie był śpiący. Co z tymi dziecmi robicie, że niczego nie chcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że płakały. Chodzi o to, żeby wziąć na ręce, pocieszyć, przytulić i odłożyć. Nie nosić zbyt długo, a już broń boże nie usypiać na rękach, bo tak ci zostanie. A dziecko będzie tylko cięższe i co potem? Smoczek dać musiałam, bo córka była naświetlana i bardzo była nieszczęśliwa w inkubatorze. Szczęśliwie nie skończyło się źle, jak miała 1,5 roku poszła na urodziny do "koleżanki", gdzie były 2 trochę starsze dziewczynki, które nie chciały się z nią bawić, bo miała smoka i pieluchę. Po powrocie do domu wyrzuciła smoczek za łóżko. Byłam w szoku. Z zasypianiem przy piersi było najgorzej, pediatra kazała nam w rezultacie dziecko dokarmiać. teraz być może bym się bardziej uparła, ale wtedy bardzo się o nią bałam. Ale są pewnie mamy, które maja lepsze doświadczenie w tym temacie :) Także u mnie wynik powyższych "starć" 2:1 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dzieci były takimi maluszkami to prawie ciągle u kogoś na rękach były :D Dopiero tak od 3 miesiąca zaczęłam kłaść coraz częściej na podłodze na kocyku, żeby zaczęły ćwiczyć obroty itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nosiłam do spania a tak leżał przy piersi, oczywiście z nią zasypiał, smoczek miał krótko między 3 a 12 miesiacem życia, zrobiłam duży błąd podając go ale nie zauważył zniknięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka leży w lezaczku,na macie,czasami w lozeczku. Zasypia tylko przy cycu. Smoka jej nie podawalam,teraz wypluwa choć czasami myślę,ze ze smoczkiem wszystko jest łatwiejsze i próbuje jej "wcisnąć". Choć z drugiej strony jak już tyle wytrzymalam to wytrzymam dłużej. Na rękach dużo jej nie nosimy choć czasami trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wprowadziłam plan dnia od razu. Odkładałam po karmieniu córkę do łóżeczka i sobie zasypiała. Jak płakała to starałam się ja uspokoić głaskaniem, mówiłam do niej spokojnie- jak nie pomoglo to brałam na ręce, uspokajałam i do łóżeczka. Przeznaczyłam czas na przytulanie i zabawę o konkretnych porach- dziecko dzięki temu załapało, że mama weźmie,q poprzytula, pobawi się o konkretnej porze, przez co dziecko było spokojne i miało zapewnione poczucie bezpieczeństwa, bo wszystko szło po kolei. Dużo śpiewam, więc ciągle jej cos podśpiewywałam, gadam tez duzo ;P Dużo mówiłam do dzieci właściwie (bo mam dwoje, każde wychowywane tą sama metodą). Kiedy były starsze to pora na zabawe sie wydłużała, dużo je w tym czasie uczyłam, mówiłam, szybko dzieki temu zaczęły pokazywac, naśladować itd. Nigdy nie miałam problemów z dziećmi. Mam po prostu dobrą rękę ;) Nie jednej sąsiadce udało mi się pomóc, czasem zostawałam z dziećmi sąsiadki i u mnie zawsze były spokojne a na widok matki był ryk (bo mama bierze na rece i trzeba płakać jak jest żeby skorzystać- dzieci nie sa głupie- to nam tak się wydaje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokój i konsekwencja procentuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le, oddzielny czas na przytulanie? Wy to jednak ostro popieprzone jestescie. A jak starsze dziecko przyjdzie sie poprzytulać to co powiesz? Przyjdź za godzinę bo to nie twój czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a jesli moje miesiecne dziecko nie chce lezec w lozeczku caly dzien, po karmieniu sie budzi ipo prostu nie chce lezec, chce poogladac swiat, nudzi mu sie, chce na rece? To co wtedy, mam go na sile klasc ciagle, bo wedlug planu dnia to nie pora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tamnosilam, przytulałam karmiłam itp. a moje dziecko nie płakało na mój widok, tylko wtedy keidy chciało spac - bo usypiac lubiła od zawsze w spokoju w swoim łóżeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak będziesz się chciała do męża przytulić, to też pewnie usłyszysz - nie teraz, przytulałem cię wczoraj :P wydzielanie uczuć na czas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×