tak sie urządziłam że mam 0,90 gr w portfelu

nie mam czego zastawić i skąd pozyczyć. Dobrze że obiad mam z wczoraj ,a co dam dziecko na kolacje i rano do szkoły to nie wiem . Koszmar ,miałyście tak ?

kochanie, to dopiero początek miesiąca, całą pensje wydałaś?

ten sku... bo inaczej nie nazwę miał płacić dobrowolnie ,ostatnią kase dał dziecku 20 zł kieszonkowego - w zeszłym miesiącu ,a dziecko jeszcze mówi mamo zostaw tatusia jak nie ma to nie urodzi. jutro składam o alimenty. Codziennie 13 zł na fajki to ma ,a ja dzwopnie i mówie ze nie mam na chleb dla dziecka to mówi że on sam głodny ,no paranoja,a ostatnio zmienił auto na nowsze.

nie pracuje na etat , biore zlecenia tymi ostatnio szefostwo nie sypnęło,ale jestem zła na siebie ,za te naiwnosć i wiare w polubowne rozwiązanie sprawy

Czy potrafisz myśleć logicznie, zwłaszcza że masz dziecko? Dlaczego nie podejmiesz jakiejkolwiek pracy; chociaż by sprzątanie, mycie okien u ludzi?Najwygodniej siedzieć w domu i liczyć na alimenty

Kochana trzeba wiedziec z kim sie idzie do łózka dla dobra dziecka . Teraz placisz za swoja glupotę a Twoje dziecko zlamana psychiką w przyszlości ...ech

taaa daj mi takich ludzi co zapłacą za mycie okien czy sprzątanie ,szczególnie w małym miasteczku

W takim razie wez się za roznoszenie ulotek.Nie mów że w małym mieście nie ma takiej pracy! Dla chcącego, nie ma nic trudnego.Umiesz liczyć? Licz na siebie, nie na alimenty.Zgłoś się do funduszu alimentacyjnego , może Ci pomogą?Kościół tez przecież pomaga, zwłaszcza w małych miastach.Powiedz księżulkowi że dziecko chodzi głodne, na pewno zaprowadzi Cie do jadłodajni.

Ksiezulek tego dziecka nie zrobił ..dlaczego to panstwo ma placic za glupotę takich kobiet .A fudusz placi z naszych podatków .Ludzie myślcie a nie potem obwiniacie panstwo o brak pomocy . Seksu nie ma obowiazku uprawiac ,z braku sie nie umiera . Tylko dzieci szkoda a nie Was .

to ja autorka , poprosiłam exa by przyjechał , przyjechał ,po czym wzięłam mu klucze do jego m , mieszka w wawie,zostawiłam mu nasze mieszkanie i dziecko i powiedziałam że musi sobie poradzić ,ja jadę szukać pracy w wawie i czasem mu coś wyśle. Afera była jak sk... przyjechali ex teściowie ,ale ja nie odpuszczę . Dziecko bardzo tatę kocha , niech tata teraz szuka pracy na zadupiu,opłaci wszystko i poświęci dziecku czas po pracy i w weekendy . Jak czasem jak wpadne do nich dam synowi 20 zł . Do prawomocnego wyroku sądu ws alimentów ( ex zarabia(ł)) 2900 netto nie wracam ,niech dojeżdza do pracy albo ją rzuci i zajmie się dzieckiem. Dziecko jest mega happy że ma tatusia przy sobie , mówi jedz mamo ,damy sobie rade .

dobrze zrobilas bardzo dobrze

a ja podziwiam , odważna decyzja ,słuszna zwłaszcza że dziecko ucieszone. Kochani dziecko ma OBOJE rodziców , z kosmosu się nie wzięło więc skąd tyle jadu do autorki?

u nas tez tak bywalo, rodzice po rozwodzie, mama miala kilka zlotych w portfelu a ojciec na fajeczki i piwko mial, ale zeby mi zaplacic alimenty to nie;) nie zaplacil ani grosza przez 3 lata

Najpierw popuszczacie szpary jakimś nieodpowiedzialnym gołodupcom, a później jęk i płacz W ogóle mi was nie żal

ciekawe ile lat ma to dziecko ,chyba duże jest ,małego bym nie zostawiła

wg mnie prawnie powinno byc tak, ze w takich przypadkach dziecko jest pol u ojca pol matki, moze byc nawet pol roku tu , pol roku tam, ale nauczy to facetow, ze dziecko to zoobowiazanie i zanim zamocza to pomysla, a nie cala odpowiedzialnosc na plecach matki do tego alimenty jesli juz dziecko jest tylko u matki powinny byc sciagane z gory z wyplaty jak u komornika i nie ma, ze boli :P