Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malikka

mam 37 lat a czuję sie okropnie staro..

Polecane posty

Gość gość
rozumiem, ze piszesz do mnie z 15;21 nie byłam miesiac w malezji, byłam tam 7 dni, poza tym też tajlandia, kambodża, nepal, indie pracuję na etat i mam własną firmę a wyrwałam sie na miesiac bo wzięłam urlop bezpłatny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze mam pytanko... nie rozumiem dlaczego wmawiasz sobei,ze czegoś nie mozesz, skad ci sie to wzięło wszystko mozesz WSZYSTKO sama dla siebie jesteś wrogiem i sama sobei stawiasz granice i bariery, a potem udajesz, że nie mozęsz ich pzreskoczyć moim zdaniem ty wcale nie chcesz po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam 37 lat i czuję się tak młodo! mam siedmioletnią córkę i o 10 lat młodszego faceta :) Czuję że żyję i czuję się na 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie ze u ciebie problem to nie twoj sposob na zycie, tylko twoj I MEZA wspolny sposob. czujesz niedosyt bo on sied******apciach a tobie sie cos chce. porozmawiaj z nim tak na luzie, spytaj, czy nie ma czegos, za czym nie teskni, np wycieczka do lasu, nie wiem, na ryby, do kina, pogadaj z nim szczerze co czujesz i jakie masz watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość30303030
Próbuję odpisać, ale Kafe ciągle twierdzi że to spam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość30303030
Tak, pisałam do Ciebie gościu z 15:21 Wielu rzeczy nie mogę.. Mam teraz mniej czasu niż miałam w "czasach młodości", mój mąż nie kaleka i dużo robi w domu, ale jednak ogarnianie go (sprzątanie, zakupy, posiłki), zajmuje mi sporo czasu. Dodatkowo opiekujemy się teściową (mąż jest jedynakiem), która jest całkiem "na chodzie", ale już nie poradziłaby sobie sama. Nie zamierzam na nią narzekać, jest przemiłą osobą, niczego się nie czepia, ma wyjątkowo "niebabciowe" poglądy i każdemu takiej teściowej życzę, ale niestety jest też pewnym ciężarem. Zostawienie jej samej w domu i wyjazd nawet na dłuższy urlop wchodzi w grę (ktoś z rodziny pomoże), ale marzenie o stałym podróżowaniu i pracy w różnych miejscach musiałam pozostawić. Oczywiście mogłabym wyjechać sama, ale kocham męża, nie chcę żyć oddzielnie.. Wybrałam więc, ale chyba każdy wybór byłby tutaj zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna ach to ty
a ja mam "zaledwie" 32 lata i czuję się młodo, nawet bardziej, niż jakiś czas temu, nie boję się upływającego czasu. Po prostu wyluzowałam, przestałam się spinać pewnymi rzeczami. Nauczyłam się jedzic na rolkach, zaczęłam biegać, co roku planuję rózne fajne wyjazdy i je realizuję. nie mam zamiaru czuć się staro w wieku 36, czy 38 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dochodzę 70-tki,a fujara jak bambus,gdy widzę zgrabną kobietę. Co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agawa 123
Ja mam 36 i taki kryzys, ze mysle czy sie nie zabic. Totalnie zrujnowałam sobie zycie, dziecko jest chore- beznadziejnie, od niedotlenienia okołoporodowego... Rozwiodłam sie z mezem, nie pracuje od zawsze bo musze sie nim zajmowac, juz nie mam znajomych bo wszyscy sie odwrócili... Ostatnio po prostu wyje.... Jedyne co mnie trzyma przy zyciu to hobby- konie, czasem znajde czas zeby pojezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa,ja uwazam ze to poczatki depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agawa 123
Depresja to złe samopoczucie bez przyczyny, a nie wynikajace ze realnych problemów, i z nia sie idzie do psychiatry raczej... :p Nie widze sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chobnag
Mimo,że nie jestem dziewczyną tylko facetem,spróbuję Ci odpowiedzieć.Przede wszystkim tajemnica tkwi w Twojej,czuję to,niezaspokojonej erotyce.Jak nie ma w domu dzieci rozbierz się do naga,dotknij swoich piersi i ci pusi.Zobacz,że masz jędrne ciało,z którego bądż dumna.Podejdż do męża[naga cały czas] i dalej powinien już działać on.Jak nie zacznie kilka razy z rzędu to znaczy,że musisz wziąć sprawy w swoje ręce,albo jak nie będzie protestował w...usta.Jeśli to go nie będzie kręcić to dalej zależy czy chcesz być wierna czy nie.Ale wierna komu?zacznij się onanizować,albo znajdż sobie kochanka.Ale teraz jest dużo chu joz,tak że bądż czujna.I tyle.Zapomniałem-mała wioska-włącz swoją operatywność.Pozdrawiam-ja lubiący nagość i seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka potrzebuje chyba wsparcia i pomysłow na byc moze nude i zniechecenie wiec niech niektore laski daruja sobie krytyke bo chyba nie o to tu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×