Wielki dylemat finansowy cz spelnic swoje marzenie

To jest kolejny temat pt "co zrobilybyscie na moim miejscu" Od zawsze mialam kompleksy zwiazane z nadwaga, kilka lat temu zawzielam sie i bardzo duzo schudlam ale zostala mi obwisla skora. Chcialam jej sie pozbyc ale cwiczenia nic nie pomagaja, zostaje mi tylko zabieg plastyczny ktory kosztuje 6tysiecy. Niby jakbym sie spiela to spokojnie moge wykombinowac taka kase ale z drugiej strony jest to bardzo duzo pieniedzy i szkoda mi je przeznaczyc na "moj wymysl". Ja zarabiam najnizsza krajowa, maz 3tys mamy 2dzieci wiec finansowo szalu nie ma:/ Mam wspolne oszczednosci i mam tez swoje 3tys ktore dostalam od dziadka. Oszczednosci w spolnych nie ruszamy(na czarna godzine), ja swoja kase moge przeznaczyc na zabieg ale jeszcze drugie tyle musialabym odlozyc z wyplaty(czyt. biedowac kilka miesiecy). Te moje 3tys mialam przeznaczyc na nowa garderobe ale po co mi ona jak i tak nosza za duze ciuchy bo dopasowane przez ta zwisajaca skore zle leza i sie roluja. Maz uwaza ze ten zabieg jest mi zbedny bo dla niego niby wygladal ok ale ja wiem ze tak tylko mowi a ja czuje sie nadal fatalnie pomimo duzo mniejszej wagi. Wiem ze za mnie nie podejmiecie decyzji ale chce wiedziec co zrobilybyscie na moim miejscu. Czy w takiej sytuacji spelnilibyscie swoje marzenie czy dalibyscie sobie na wstrzymanie??

spelniaj swoje marzenia bo na tym polega zycie no spoko jest :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

pewnie, ze idz na zabieg Spelnisz swoje marzenie, bedziesz wygladac i czuc sie lepiej, zadna dretwa garderoba Ci tegi nie da. Mam podobne marzenia do Twoich, tylko kasy brak

Ja bym wydała te 6tys na operacje.

Ja bym odkladala pieniadze tak żeby nie bylo to ogromnym wyrzeczeniem. Dluzej to potrwa ale nie bedziesz musiala bardzo sie finansowo ograniczać. Co do samej operacji to napewno bym ja zrobila jesli to mialo by poprawic moj komfort zycia i poczucie wartości.

Jest wiele przypadków kiedy to kobieta ma jakiś kompleks i przez to rozpadają się czasem małżeństwa bo np kobieta wstydzi się rozebrać czy coś. Jeśli jest to dla ciebie bardzo duży kompleks to ja bym się na operacje zdecydowała. Masz już połowę kwoty a to już sporo. Powolutku uzbierasz resztę. Tak na prawdę jak będziesz powoli odkładać tą sumę to tego tak nie odczujesz a jak pozbędziesz się tej skóry to już na całe życie. :) ja bym się zdecydowała jeśli jesteś w stanie odłożyć resztę pieniędzy.

Chciałam napisac to samo, co osoba powyżej.

Ja też bym wybrała zabieg. Gdybyś mogła coś na to poradzić innymi sposobami to pewnie radziłabym Ci ich spróbować ale to jest jedyne wyjście więc chociaż spróbuj odłożyć te pieniądze. A może spróbuj się zgłosić do jakiegoś programu typu dr. szczyt?

Ja bym wybrala zabieg. Wiesz o.tym,ze cale zycie bedziesz o.tym myslec.. i wkoncu kiedys i tak.to zrobisz :)

A może się zgłoś do programu "Sekrety Chirurgii" :)?