2 kochanków jednoczesnie

Czy któraś z was miała ma lub ma ochotę na dwóch kochanków w jednym czasie. Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie lub takie fantazje?

Ale chodzi ci o seks na dwa baty (K + 2M), czy o dwóch kochanków w tym samym czasie, np. że rano rżnie się z jednym, po południu z drugim a na noc wraca do męża?

na dwa baty nie. o to drugie mi chodzi. rano jeden wieczorem drugi.

ja miałam kiedyś 2 na stojąco - bardzo dziwne ale też przyjemne doświadczenie

Jezeli wziąć pod uwagę mężatki puszczające się na boku, to tu całe stada takich.

Pytanie do autorki, czy jest Pani mężatką lub w stałym zwiazku?

tak jestem w związku

Świetna jesteś ... :) Chętnie bym się z Tobą spotkał przed lub po południu :)

Znajoma koleżanki z pracy miała stałego faceta i dwóch kochanków na boku. Co ciekawe zapraszała ich na imprezy (np. imieniny) w mieszkaniu swojego faceta i wciągała wszystkie koleżanki, żeby ją kryły bo żaden z nich nie wiedział o pozostałych. To była prawdziwa mistrzyni!

Autorko, to czemu masz takie ciągoty do puszczania się na lewo i prawo?

bo lubię to :P

Masz rację kobieto ! Puki można powinno się dawać z siebie wszystko. Ja też nieraz sobie zwalę pod wspaniałe wspomnienia :)

stary satyr - jak zwykle opowieści typu "znajoma koleżanki", "kolega kolegi opowiedział". a tak naprawdę to pewnie była to twoja żona. i jesteś głupim rogaczem. hahahahahaaha

Oj już ci się znalazł .... Cieszę się, że takie kobiety istnieją :) Bo facet niedołęga zaspokaja tylko swoje hore ambicje zapominając o kobiecie. Sam mam partnerkę i wiem, że gdybym dostawał w nagrodę nie miał bym skrupułów ją puścić kantem.

Gościu, gdyby moja żona chciała się w ogóle z kimkolwiek bzykać to sam bym jej dwóch kochanków podsunął.

Nie psuj chopie sobie humoru ! Tego nie zmienisz i dobrze bo ja przynajmniej mam się z kim pokochać.

Bawię się jeszcze lepiej :)

stary satyr - wiedziałem, że pesda z ciebie a nie facet. żeby własnej żonie podsuwać roooochhaaaaczy. ehhhh, porażka, porażka.

Słodki jesteś jak się tak złościsz :D Powiem gdy będę chciała...

Ja dbam o szczęście mojej żony!

A ja bym chciała by o moje zadowolenie dbało właśnie 2 facetów.

Trzech! Dwóch kochanków plus mąż!

Pisałam 2 mając na myśli męża + kochanka.

Szanowna Pani, a co by Pani zrobiła, jakby była pani nie stroną zdradzającą, a zdradzaną i to partner Pani miałby na boku 2 kochanki, jak by się Pani wtedy czuła, gdyb się o tym dowiedziała?

Byle kasiorą nie szastał... :P

Miałam dwa k***sy naraz jest to wspaniałe.Lecz z początku trochę się bałam że nie dam rady gdy kochenek włożył analka zaczełam się cofać maż mnie przytrzymał za biodra i tamten dobył po same jadra po kilku posunieciach rozluzniłam się doszło u mnie do takiego orgazmu jakiego nie miałam w soim życiu.Czytajac inne wpisy polecam też obecność męża przy badaniu ginekologicznym gdy ginekolog wkłada palce do pochwy do tego gdy był przy porodach to przyzwyczaja do takiej sytuacji tak jak pisza inni.Po godzinie miałam na nasze z meżam życzenie powtórkę leczkochanet rżnął mi pochwę a mąż analnie też we dwie dziurki lecz wtedy trwało dość długo bo nim się spóścili maż z kochankiem miałam dwa orgazmy a dupcie mnie bolała dwa dni lecz było warto to przezyc było wspaniale.Faceta mielismy obcego w prezerwatywie.