Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja córka ma rok i 7 miesięcy i nie mówi nawet mama

Polecane posty

Gość gość
mamocóerczki jestes niezle nawiedzona z tymi swoimi teoriami .. Z twojego paplania wynika ze 80 % dzieci które chodzą z moim synem do zlobka jest opóźniona ( w ty mój syn ) bo w wieku 2 lat nie mowa pełnymi zdaniami.. Cale szczescie w żłobku mamy rozmowy z normalnym logopedą a nie taka nawiedzoną baba jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziwny macie żłobek, bo te dzieci które chodzą z moją córką mówią więcej czy mniej, nie ma tam żadnej niemowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Taka jest prawda. Ale wiedzcie sobie swoje, ja wiem swoje. A dwulatek mówi pełnymi zdaniami :) Tylko Wy nie wiecie, co to znaczy i przyjmujecie, że pełne zdanie = zdanie złożone ;) A pełne zdanie to zdanie z podmiotem i orzeczeniem, czyli Kotek śpi. To tak wiele dla dwulatka? A według najnowszych statystyk (ale pewnie nawiedzonych bab jak ja) około 70% dzieci w wieku od 2 do 6 lat, czyli +- przedszkolnym MA problemy z mową, wadami wymowy i rozumieniem mowy. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A według najnowszych statystyk (ale pewnie nawiedzonych bab jak ja) około 70% dzieci w wieku od 2 do 6 lat, czyli +- przedszkolnym MA problemy z mową, wadami wymowy i rozumieniem mowy." No i ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakbym czytała o swoim synku,rozumie wszystkie polecenia, fizycznie rozwija sie swietnie,jest tez spostrzegawczy,dużo gada ale w swoim języku,ale mówić do nas mama czy tata nie,powtarzac owszem ale nie używa jeszcze tych slów. Gadam do niego sporo on odpowiada mi po swojemu, gdy pytam jak robi piesek,kotek to odpowiada, zaczelam wiecej cwiczyc powtarzanie,naśladowanie i mam nadzieje ze pojdzie z gorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Gość " gość "A według najnowszych statystyk (ale pewnie nawiedzonych bab jak ja) około 70% dzieci w wieku od 2 do 6 lat, czyli +- przedszkolnym MA problemy z mową, wadami wymowy i rozumieniem mowy." No i ? " No i jajco.... Bo już ręce opadają. To nie jest tylko moja paplanina jako nawiedzonej baby, tylko wynik globalnych badań logopedycznych! A te 80% dzieci w żłobku Twojego dziecka z Twoim dzieckiem włącznie są tylko potwierdzeniem ich sensowności i prawdziwości! Ja pierniczę. Nie rozumiem po co tu wchodzicie, komentujecie, dyskutujecie, plujecie jadem. Nie podoba się moja "paplanina", to proponuję kliknąć krzyżyk w oknie i problem znika! Ileś osób tu mnie pytało/pyta, odpowiadam. Naprawdę nie ma sensu pluć jadem dla samego plucia, zostawcie sobie go na adekwatniejsze okazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo córeczki wyraźnie napisałaś że dziecko w wieku 1,5 roku powinno posługiwać się +-300 słowami jest plus 300 czyli nawet 600 słów ale jest i minus 300 czyli OKRĄGŁE ZERO I TO TEŻ NORMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Nie rozśmieszaj mnie, bo każde dziecko nawet wie, ze "+-" to graficzny odnośnik do słowa około. Czerpiecie satysfakcje życiową z czepiania się ludzi? Nie chcecie posłuchac, poczytac, wolicie udawać że wiecie wszystko, czekać z dziećmi na nie wiadomo co itp itd, pluć jadem - Wasza sprawa, powtarzam, ale serio - nie rozdmuchujcie na darmo wątku, który nie ma tytułu "plujemy jadem na lewo i prawo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MamaCóreczki a tobie o co chodzi ? To jest forum publiczne i każdy może pisać co chce. Nie podoba ci sie coś to spadaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam troje dzieci w wieku od 2 do 6 lat, mam stały kontakt z lekarzami różnych specjalności, na bilansach 2 latków zostały ocenione bardzo dobrze, choć w wieku 2 lat żadne z nich nie mówiło 300 słów ! 3 różnych lekarzy dodam bo często zmienialiśmy miejsce pobytu. Nie sądzę abym trafiał na samych konowałów w zestawieniu z jedna słuszną w twoim mniemaniu opinią - Twoją. Za sąsiadkę mam logopedę, zna moje dzieci i nie ma zastrzeżeń co do mowy moich dzieci. Moja najmłodsza zna ok. 50 słów, za miesiąc skończy równe 2 lata. Średni i starszy na bilansie również mieli zasób ok. 50-70 słów, a wieku 2,5 lat mówili jak 4-latki, rozwój mowy w ciągu pół roku poszedł BŁYSKAWICZNIE! Mój 4 i 5 latek nie seplenią, każda zgłoska jest dobrze wypowiedziana. Zasób słów i sposób wypowiadania się imponujący. Zależy też co rozumiesz przez słowa, czy wchodzą w to wyrazy dźwiękonaśladowcze? Jeśli tak, to dziecko autorki ma na pewno większy zasób niż to opisała. Myślę że nie potrzebnie straszysz autorkę, jeśli nie możesz podać linka, podaj źródło, tego kafe nie uzna za spam. Ja bardzo chętnie zapoznam się z tą normą 300 słów dla 18 miesięczniaka. Polemizujesz ale zapis +-300 oznacza dokładnie to co oznacza - od ZERA DO 600.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Gosciu, przeczytaj moje posty - wszystko uzasadniłam. Co uważam za "posługiwanie sie ok 300 słowami", co rozumiem przez mowę itp. nigdzie nikogo nie nastraszyłam, nie napisałam, że jest dramat na kółkach i generalnie trzeba siąść i płakać. Autorce udzieliłam kilku rad jak moze popracować w warunkach domowych ze swoim dzieckiem, kiedy co powinno zaniepokoić. Cytaty ze źródeł też gdzieś wrzucałam. Można sobie wpisać normy rozwojowe dla mowy i poczytać opracowania naukowe! nie żadne tam na babyonline czy coś. 300 się przewinie, zapewniam. Żaden pediatra, bo to oni przeprowadzają bilanse - nie oceni słownika dziecka na podstawie 20minutowej wizyty, bez wiedzy logopedycznej. Gdyby dali radę, moje dziecko byłoby uznane za niemowę, bo u lekarza nie odezwie sie ani słowem. Aa i oczywiście wielkie przeprosiny za złe wyrażenie +-!!! Miałam na myśli mniej więcej, około, szacunkowo. Dziwne, że wszyscy nagle mnie pouczają co to znaczy, ale każdy czepił się liczby 300 :) A jeśli wszyscy interpretujecie +- jaok zakres od 0 do 600, to nie wiem w czym problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
No i dalej, skoro liczymy się na słowa. Napisałam TAK, cytując: " Dziecko w wieku roku i 7 mcy, czyli 19 miesięcy jest w okresie wyrazu, powinno operować wszystkimi samogłoskami, poza nosówkami, większością spółgłosek. Powinno posługiwac się +- 300!! wyrazami." DZIECKO W ETAPIE WYRAZU. DZIECKO OD 1 DO 2 LAT. Przyjmuje się, że dziecko dwuletnie powinno posługiwać się około 300 wyrazami - wyrażanie emocji, pragnień, nazywanie rzeczy dookoła niego, prośby, niezadowolenie itp itd, onomatopeje też się w to wlicza. Dziecku autorki bliżej do 2 niż do 1 roku. Stąd napisane przeze mnie słowa. Autorki dziecko ma 19 miesięcy, od około miesiąca jest w fazie g***townego rozwoju mowy. G***townego. W tym czasie wiele dzieci zaczyna nawijać jak katarynka - zniekształcają, źle odmieniają czasem, przekręcają, ucinają pewne sylaby, ale MÓWIĄ. Ktoś tu polecał poczytanie akcji "dwa słowa to o 270 za mało" - polecam. Tam specjaliści idą o krok dalej - od dwulatków niektórzy wymagają nawet do 400 słów! ŁOO! Zawsze dąży się do poziomu wyżej w rozwoju, jakimkolwiek. Jak chcesz więcej kasy zarabiać, to chcesz awansu, stanowiska wyżej, a nie niżej, prawda? To samo jest z dziecmi i rozwojem mowy. Od 19 miesięczniaka będzie się już wymagało dążenia do rozwoju bliskiego dwulatkowi, a nie roczniakowi. To naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze że normy idą w górę ale pewnych ram nie przeskoczysz 18 miesięczne dziecko ma pewne ograniczenia jeśli chodzi o aparat mowy, o rozwój emocjonalny, nie będzie w stanie osiągnąć tego co starsze dziecko jeśli rok-dwa lata temu normą i pożądaną sytuacją było 300 słów dla dwulatka, a teraz się podnosi do 400!, to się boję pomyśleć co naukowcy wymyślą za parę lat. pewnie 1000 słów. Sorry ale pewne rzeczy nie są możliwe. I jedno wyklucza drugie, skoro Tv jest szkodliwa a na świecie jest tendencja do elektronizacji i multimediacji wszystkiego się da (tv, kompy, tablety, smartfony w każdej rodzinie czasem więcej niż po jednej sztuce) to osiągnięcie ten nowej tendencji (400 słów) a nawet i tej starej (300 słów) będzie niemożliwe. Trzeba by się pozbyć wszystkiego co wyświetla obrazy z domu, mówić na okrągło do dziecka i na każdym kroku podtykać dziecku książeczki. To jest niemożliwe. A więc niemożliwe jest aby osiągnąć jeszcze wyższą normę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest właśnie z wywiadu z logopedą z akcji 2 słowa na dwa lata, więc mamaocóreczki PRZESTAŃ wprowadzać ludzi w błąd, bo jasno jest napisane, że dwulatek może mówić mało i daja czas nawet do 27 m.ż., a dziecko autorki ma, UWAGA, 19 miesięcy. "Według badań przeprowadzanych na świecie przez różnych specjalistów rozrzut liczby wypowiadanych słów u 24 miesięcznego dziecka wynosi od 89 - 534 słów. Dziecko dwuletnie, to nie jest dziecko w dniu swoich drugich urodzin. Mianem dwulatka określa się w logopedii malucha w przedziale od 21 miesiąca życia - 27 miesiąca życia. Oznacza to, że logopeda dopuszcza istnienie rozwoju skokowego u dzieci i wie, że w 24. Miesiącu życia dziecko może mówić mało. Ale jeśli skok nie pojawi się do 27 miesiąca, to należy interweniować".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Gosciu, i zaczynasz nawet mądrze pisać. Tylko mała poprawka - nie napisałam, że podnosi się normy, tylko że niektórzy specjaliści idą dalej i mówią o 400, ale mówią. Norma póki co nie uległa zmianie. Tez nie jestem za tym, żeby wymagać od dziecka niemożliwego, ale udawanie, ze nie ma problemu jak 19mc dziecko czy dwulatek nie mówią lub mówią dwa słowa na krzyż jest przegięciem i głupotą. Ograniczenia w aparacie mowy, artykulatorach ma dziecko nawet w wieku 6 lat, kształtowane się mowy kończy 7 rok zycia dopiero. Dlatego należy działac od razu, żeby wszystkie rodzące się problemy eliminować w zarodku i nie pozwolić się rozhulać na całego. Napisałaś o TV. I to jest mądre. Bo dziecko do 3-4rż najlepiej, żeby nie miało z tym w ogóle kontaktu. I tu nie chodzi o powrót do epoki kamienia, ale skoro wiemy że elektornizacja jest nieuchronnym procesem, który nie wpływa dobrze ani na dorosłego ani tym bardziej na dziecko - to trzeba rekompensować mu to, co psuje cz może popsuć elektronika poprzez ćwiczenia, zabawy oddechowe itp. Trzeba właśnie jeszcze więcej uwagi, troski oraz energii włożyć w dbanie o mowę dziecka niż nawet 20 lat temu kiedy człowiek nie miał komórki, czy tv na zawołanie i musiał mówić, krzyczeć i ganiać po podórku z dziećmi innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatem: brak lub słaba mowa u dziecka ok. 1,5 rocznego nie jest powodem do paniki, bo dzieci często ROZWIJAJA SIĘ SKOKOWO i nawet dwulatek może mówić mało. Dajmy czas dziecku 19 miesięcznemu chociaż pół roku. Pół roku to dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Czym ja wprowadziłam kogokolwiek w bład? Nigdzie nie napisałam, że MUSI dziecko autorki czy czyjeklwiek mówic 300 słow i korpka. Ja podałam pewne normy z +- co rozumiałam jako OKOŁO. Nigdzie nie padło moje stweirdzenie, ze musi i już! A dziecko autorki tak czy siak w tej normie się nie mieści i dosyć mocno odbiega, wg tego, co pisała. W czym jest problem, dalej nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
I ponownie: NIGDZIE nie zasiałam paniki i nie kazałam biec natychmiast do logopedy, jedynie mówiłam, że warto ćwiczyć, bo tego nigdy za wiele. Albo nie czytaliście moich postów, albo czytaliście wybiórczo i się czepiacie, nie mając pojęcia, co miałam na myśli lub jaki był kontekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MamaCóreczki przeczytałam wszystkie twoje wpisy i mam nadzieje ze nie trafie na takiego " specjalistę " jak ty .To co piszesz to jest tylko teoria a życie i praca z dziećmi wygląda całkiem inaczej .Jak dziecko nie chce mówić do jakiegoś wieku to nie bedzie i już . Tak wiec popracuj kilkanascie lat z dziećmi a później dawaj inny "cenne " rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
To, że dopiero kończę studia, nie znaczy, że nie pracowałam z dziecmi. Pracuje ze swoją córką, pracuję z synem brata. Pracowałam wiele godzin z dziecmi podczas praktyk. Różnymi - od zwykłych wad wymowy po głęboki autyzm lub porażenie mózgowe. Myslę, że wiem, co piszę, co wiem i co radzę. Na tematy, o których niewiele wiedziałam - napisałam, że się nie wypowiem. Rozumiem, że jak Twoje dziecko nie chciałoby np. chodzić, to też byś nie zachęcała, nie pomaga, nie próbowała, bo "jak nie będzie chciało chodzić, to nie będzie", tak? Ale skoro Wy wiecie lepiej jak specjalista ma podchodzić do swojej rpacy.... To Wam żaden specjalista nie jest potrzebny, bo świetnie dacie rade sami/same :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To, że dopiero kończę studia, nie znaczy, że nie pracowałam z dziecmi. Pracuje ze swoją córką, pracuję z synem brata. Pracowałam wiele godzin z dziecmi podczas praktyk." WOW jestem pod wrażeniem hehe To rzeczywiście dużo pracowałaś z dziećmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
A Ty? Ile przepracowałaś terapii logopedycznych w swoim życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apokalipsa121212
Dajcie spokój mamie córeczki, dziewczyna konkretna, widać, że wie o czym pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, nie przeczę że z teorią u niej dobrze, ale praktykę ma mizerną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio praktyki miałaś? to już powinnaś mieć tytuł profesora za to :O jesteś arogancka i wydaje ci się, że pozjadałaś wszystkie rozumy, to co ci przekazują na studiach to tylko teoria. okropna osoba z ciebie, trochę pokory :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie praktyki laska nie ma zadnej . Pisze te swoje BZDURY i niepotrzebnie wprowadza inne matki w błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy, że mama córeczki napisze kilka mądrze brzmiących słów i już wam się wydaję, że ona ma wiedzę, to że przeczytałą jakies książki nie znaczy że coś wie. Praktyka się liczy a nie teoria czy jeśli przeczytałabym poradnik "jak przeprowadzić operację na otwartym sercu" to znaczyłoby że mogłabym już operować? pomyślcie troche i nie podniecajcie się tak jaką studentką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie potrzebny specjalista autorce....jej dziecko ma 19 miesięcy! ty podajesz normy dla dwulatków i uparcie się tego trzymasz. W dodatku ten wątpliwy argument po co wam specjaliści? no autorce to na pewno nie potrzebny, jeszcze nie, gdyby rzeczywiście coś złego się działo to jeszcze nie czas....jej dziecko jest blisko osiągniecia dwóch lat i niepotrzebnie wzbudzasz jej wątpliwości i straszysz, może sobie pomyśleć 19 miesięcy to prawie jak 24 miesiące....między dzieckiem 19 miesięcznym a np. 24 miesięcznym to jak stąd do Kaukazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Na jakiej podstawie mnie osądzacie, że jestem arogancka? To raz. Dwa. Na jakiej podstawie oceniacie stan mojej praktyki zawodowej? Jesteście logopedami? Wiecie, ile gdzie, jak praktykowałam? Praktyka bierze się z teorii. ZAWSZE. Rzadko kiedy najpierw jest praktyka, potem teoria. Nie pozjadałam wszystkich rozumów, ale tak uważam, że wiem więcej na temat mowy, budowy artykulatorów, procesów tym rządzących niż zwykły człowiek, niemający nic wspólnego z logopedią i terapią. Swoją wiedzę teoretyczną miałam okazję zweryfikować na praktykach, więc to nie jest tak że nic nie wiem o praktycznej pracy z dzieckiem. Tylko o to mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×