Jakie macie zarobki na 4 osobową rodzinę, anonimowo ale szczerze

mąż 2300-2600 ja 1500(teraz bp jestem na l4 a tak to ok 1700-1800) mieszkamy na wsi syn 5 lat i drugie dziecko w drodze... nie uważam ze jest ciężko. po powrocie do pracy za ok 2 lata zaczynamy oszczędzać na budowę domu :)

czyli kolejny pasozyt ta powyzej, albo nieuzyteczne paniusie w biurze tyle zarabiaja, normalni uczciwi ludzie o tej porze zapieprzaja w pocie czola za 1200 zl , niestety:(

No to skoro tak fajnie ciekawe dlaczego wszyscy tutaj nie pracujecie :) potrzebne tylko wyższe podejrzewam, że kierunek nie ma dużego znaczenia, wolontariat i odpowiednie podejście do ludzi :) możecie wszyscy próbować, powodzenia życzę

My mamy okolo 8-9 tys z perspektywami na wiecej. Jest nas troje, drugie dziecko w drodze. Mieszkamy we Wroclawiu. Nie narzekamy. Grunt żeby nie bylo gorzej.

Pracuję w niemieckiej firmie produkującej karetki. Bardzo prężnie się rozwija, nadzoruję projekty na kilka milionów euro, mam roboty od cholery, zasługuję na wysoką pensę. Znam biegle trzy języki, wszystkiego uczyłam się od postaw, musiałam się zupełnie przekwalifikować. Do obecnych dochodów i pozycji w firmie dochodziłam ponad 10 lat. A wam się wydaje, że gdzieś na dzień dobry dają 6 tysia na łapę ? :O

"KingaStefankaFanka Ja w biurze poselskim na pół etetu usmiech.gif wiesz, przy korycie jezyk.gif" Wildze ze jednak tatuś załatwił ci ta prace .

do gość z 11;10 dlaczego pasożyt??? bo jestem w 8 m-cu ciąży i leżę w łóżku ze skracającą się szyjką i śmiałam na L4 iść??? nie rozumię należy mi się skoro zpai...alam wcale nie w biurze i płacę składki. Emerytury nie odczekam wiec chciaż tyle mojego że przez ostatnie m-ce ciązy na L4 jestem...komus chyba żal dooope ściska:P

2700 euro/m-ac, Dublin, 2 osoby - starcza na normalne zycie, oplaty, bez szalenstw. Oplaty sa kosmiczne i to zjada wieksza czesc dochodow, ciezko cos odlozyc.

ja pisalam o tej kindze czy tam jakiej francy:)

no niestety dublin jest bardzo drogim miastem, a wynajem pochłania większą część zarobków, o opłatach nie wspomne:(

no niestety dublin jest bardzo drogim miastem, a wynajem pochłania większą część zarobków, o opłatach nie wspomne:(

my tez w euro - ok 6 tys euro na dwie osoby. Dublin oboje inzynierowie. Duzo odkladamy bo chcemy wrocic do polski a wtedy juz nie bedzie tak kolorowo. Zyjemy bardzo skromnie ale mamy bardzo male potrzeby.

Tym, ktorzy sie pytaja, gdzie sie zarabia duze kwoty odpowiem, ze mam32 lata, jak zaczynalam prace na studiach pierwsza moja pensja to bylo 600zl. Do obecnych zarobkow doszlam przez 10lat pracy i nauki. No ale niektorzy majac 25 lat musza miec juz 2 dzieci i 3 w drodze, a jedyne doswiadczenie maja w siedzeniu i klepa iu glupot na kafe.

Ja 3200, mąż 3100, 3 osoby.Bez kredytu, mieszkanie własnościowe, opłat około 1000zł na m-c. Odkładamy około 1500-2000 miesięcznie, za resztę skromne życie bez szaleństw. Bez podwyżek od około 4 lat i widzę że z tą wypłatą coraz ciężej coś odłożyć

Do koleżanki powyżej, ja tez dochodziła do wysokiej pencji 16 lat zaczynając od pracy na studiach, ale niestety firma się rozsyopała i po 16 latach zaczynam od nowa, niestety.

ja 1900 zł, mąż 8 tysięcy, dwójka dzieci

Ja 3000 na rękę a maz róznie bo ma działalność. Kredyt i syn na studiach, bardzo cienko.

ja też pracuję 10 lat i zaczynałam od najniższej krajowej dziś mam niecałe 1900 zł netto (sądownictwo),żałosny kraj

ok 2500

up

Nie pod moim nickiem napiszę szczerze, bo anonimowo. Na trzy osoby miesięcznie, wliczając wszystkie źródła dochodu, mamy gwarantowane 15200, a w praktyce wychodzi więcej, około 35000.

3500 na 3 osoby. Marnie :(.

80 tyś. Mąż inżynier na kierowniczym stanowisku. Ja 10 tyś. własna działalność. Razem 90k Trójmiasto

Warszawa - ja średnio 4500-5000. Mąż - 4200, razem średnio 8500-9000. 4 dzieci i dom na utrzymaniu, kredyt około 2000. Dodatkowe opłaty plus żłobek co miesiąc około 1800-2000. Dwa stare samochody na utrzymaniu - a dojazdy do pracy po około 30 km każde z nas.. Na wakacje już nie starcza. Niby dużo, ale nic nie odkładamy.

Ja na 2/3 etatu 800zl, maz jako inzynier na budowach 3,5. Zawsze wyskocza jakies nieprzewidziane wydatki i nam brakuje pod koniec miesiaca:( male miasteczko

Co robia wasi mezowie inzynierowie ze maja taka kase.?

Mąż zarabia 2500 ( pracuje w firmie na produkcji) ja fryzjerka około 1500-2000

mój mąż 4000 netto plus premie kwartalne w wysokośc***ensji i samochód służbowy, u mnie podstawa plus premie wychodzi też ok 4000 netto miesięcznie, jestem w ciąży więc zaraz będzie nas 3, płacimy 2200 zł kredytu hipotecznego i mamy do utrzymania jeszcze jeden stary samochód. Mieszkamy w wwie. Na razie nie jest źle, jakoś dajemy radę, ale jak będzie dziecko to już może nie być tak różowo

Maz 5 tys, ja ok 2500 na reke, wlasna dzialalnosc. Teraz pracuje tylko maz, 2 dziecko w drodze. Oplat mamy ok 2500 z hipoteka, odkladamy 1000 na miesiąc choć coraz ciężej tyle odlozyc kiedy tylko jedno pracuje. Na poprawe sie nie zanosi, jeszcze dlugo będę w domu.

9tys netto. Ale to dlatego, że każda z tych 4 osób pracuje już :)