dluznicy alimentacyjni jak mozecie uwazac sie za dobrych ojcow

Jestem ciekawa toku myslenia takich potworow.prawie zawsze idzie to w parze z niewielkim lub zadnym zainteresowaniem dziecmi. Jest to ciekawe zjawisko -nie interesowac sie czy dziecko ma co jesc,za co kupic lekarstwa,ksiazki do szkoly,ubrania i 100innych potrzeb a rownoczesnie miec o sobie doskonale zdanie jako kochajacym tatusiu. Napisze wiecej matka takiego tez sie nie interesuje ,obojetne jej czy dziecko je czy nie,a rownoczesnie raz na pol roku bo tak tatus kocha ze bierze dzieci raz na kwartal pol roku, mowi taka babunia ukochana ze dzieci b kocha i sa jej skarbami... Urzekaja mnie takie historie.acha,nie bez znaczenia jest fakt ze i mamusia i cala rodzina takiego zlodzieja wlasnych dzieci b religijna do kosciola lataja i jego naturalnie takze za wspanialego ijca uwazaja a dzieci kochaja ba dbaja o nie-nieprawdopodobny stopien zaklamania,mechanizmu wypierania i moralnosci wiekszosci chrzescijan w Polsce.

;)

Nic dodać , nic ująć. Masz absolutną rację.

gumki nie założyła? To teraz ma

urzekla mnie twoja historia :o

Dziecko powinien utrzymywać ten kto je ma na co dzień.Alimenty to zaraza , która niszczy wszystko. A alimenty na pełnoletniego to już epidemia.

O zniecierpek z psychiatryka cię wypuścili???

nie wypuścili, przepustkę tylko dostał, bo długi weekend i personel szpitala na urlopie!

A mnie zastanawia jak matka która nie wydaje grosza z zarobionyvh przez siebie pieniędzy na dzieci a wręcz okrada je kupując z alimentów fajli i piwo śmie o sobie mówić "mama" i jeszcze wycierać sobie brudną mordę exem że ch*j złamany bo nie zgadza się na taki układ. Dla mnir to zwykła szmata nie matka

nie ma takiej opcji, żeby swoich pieniędzy na dziecko nie wydać i zabrać mu alimenty - to dziecko musiałoby wtedy nic nie jeść i chodzić gołe i brudne - widzieliście gdzieś takie dziecko?

Jest opcja jesli alimenty pokrywają ponad 100% kosztów utrzymania dziecka u matki czy raczej inkubatora. Nie znasz? Ja znam niejeden taki przypadek.

Ile takich jest? Jedna na sto??? A ilu frajerów na sto nie płaci na dzieci???

Każdy kto płaci alimenty ,jest frajerem.

Kij ma dwa konce :P

Ilu takich jest że dają alimentów tyle ile całkowite utrzymanie dzecka plus waciki dla matki??? Osobiście znam 4. I jednego który nie płaci. To jak wychodzi?

"""""" gość Ilu takich jest że dają alimentów tyle ile całkowite utrzymanie dzecka plus waciki dla matki??? Osobiście znam 4. I jednego który nie płaci. To jak wychodzi? """"" Płacenie alimentów jest krzywdzeniem własnego dziecka. I upośledzaniem pobierającego alimenty.

kiedy ta twoja przepustka się kończy?

Tak? Mój szanowny tatuś leży mojej mamie przeszło 20 tys. na mnie i na brata, przestał pracować, oczekiwał, że będzie płaciła dwa kredyty, w tym jeden hipoteczny, po dwa tys. miesięcznie. Utrzymują go rodzice, dodatkowo renta przez uszkodzoną rękę, ot, wypadek po pijanemu [takim to hajs się należy, a jakże!]. Co pół roku jeździ do sanatoriów, bo alkoholizm wyniszczył jego organizm, więc za nasze podatki musi odpocząć. Chłop 42 lata, młody, zdolny do pracy, ale LENIWY. Alimentów nawet nie powąchaliśmy. Nie poszłam na studia, chociaż dostałam się na każdy kierunek na jaki złożyłam papiery pracuję, odkładam na zaoczne. Wyprowadziłam się, bo aż głupio mi byłoby od niej chociaż złotówkę wziąć. Dzieci się same nie nakarmią, nie ubiorą. Wyobrażacie sobie, że mąż nic nie dokłada na Wasze dzieci, same kupujecie im ubrania, jedzenie, książki, finansujecie wakacje, leki jak coś w przedszkolu złapią? Chyba nie, więc dlaczego nieroby, którzy uciekają od dzieci mają niby nie mieć takiego obowiązku?

Dzieci są tego rodzica ,który je ma. Dzieckiem w świetle prawa jest się do 18 roku życia.

No to poproszę moje 10 tys. za okres kiedy miałam od 16 do 18 lat. Nie ma? A no tak, nie należy mi się, bo poświęciłam młodość na to, żeby się utrzymać. Radzę sobie, mam za co jeść, ubrać się, więc się nie należy? 19 lat, odłożone pieniądze na czesne, zarabia więcej od własnego ojca, którego jedynym przychodem jest renta, a zajęciem alkoholizm, w wolnych chwilach terroryzowanie swojej byłej żony, a mojej mamy. Patrzę na rówieśników, którzy studiują, dobrze się bawią, są po prostu młodzi, bo mają normalnych ojców, którzy mieli im więcej do zaoferowania niż kod genetyczny. Ja nagle musiałam dorosnąć i zacząć sobie radzić w tym chorym kraju, gdzie pracodawca wielką łaskę Ci robi, że da Ci umowę zlecenie do podpisania. Też nie pochwalam bab, które robią sobie dzieci, każde z innym i żyją za hajs ojców, ale w momencie kiedy jesteś naocznym świadkiem gdzie ojciec się wypina, olewa żonę, zostawia jej jedynie kredyty o wysokości całej jej pensji i jeszcze biadoli, że nie ma na alimenty to mi się śmiać chce. Faceci, phi, dzieci uznajecie dopóki Wam baba gacie pierze i znosi Wasze uzależnienia, romanse [jak mój szanowny tato], potem stają się takie jakby mniej Wasze.

Zawsze jest przyczyna i skutek. Ktoś powoduje przyczynę i ktoś skutek.A jaką miarą sądzicie taką miarą będzie wam wymierzone.

zniecierpliwiony jesteś idiotą innych słów dla Ciebie nie znajdę, sory. Dziecko jest ojca i matki . Powinni je utrzymywać po połowie! nie mówię tutaj o płacenie przez ojca 2000zł alimentów ale uważam, że matka i ojciec powinni dawać po połowie!

Dorosły człowiek odpowiada za swoje czyny: zrobiłeś dziecko, masz czelność nazywać się ojcem, to nie traktuj go jak śmiecia, który przeszkadza Ci w bawieniu się z poznawanymi panienkami i stawianiu im drineczków, bo alimenty musisz płacić. Nie potrafisz? Załóż gumę, albo schowaj fiuta i poczekaj na kobietę, na której dziecko nie będziesz żałował.

"""""" gość zniecierpliwiony jesteś idiotą innych słów dla Ciebie nie znajdę, sory. Dziecko jest ojca i matki . Powinni je utrzymywać po połowie! nie mówię tutaj o płacenie przez ojca 2000zł alimentów ale uważam, że matka i ojciec powinni dawać po połowie! """""" Dopóki tylko jedno z rodziców ma zasądzone alimenty, dopóty równości między rodzicami nie będzie.Również w oczach dziecka. Alimenty to zaraza. Podziwiam też Twoją umiejętność sporządzania profilu psychologicznego.Ja mam inne imię , na pewno nie idiota.

Gdy tatuś się wypina, to matka ponosi największe koszty, musi opłacić przedszkole, czy nianię żeby samej móc pracować, często o wiele więcej niż w przypadku, gdy budżet domowy generują dwie osoby. Dziecko trzeba nakarmić, ubrać, bo ciągle rośnie kupić leki, bo te lubią często chorować. Dziecku należą się wakacje raz do roku, chociażby w Polsce, zabawki żeby nie czuło się gorsze od rówieśników. To są normalne rzeczy, które sprawiają, że nie wspominasz swojego dzieciństwa jako biedowanie i jedzenie chleba z mortadelą, a jako najlepszy okres w życiu. Myślisz, że te śmieszne kwoty jakie przyznaje się ojcom to wszystko zapewnią, a matka jeszcze z tego bierze i leci do kosmetyczki? No to chyba nie wiesz ile wychowanie dziecka kosztuje.

Zniecierpliowiony to zero ktore powinno się ignorowac i nie zwracac uwagi na jego wypociny. Zero ktore uwaza swoje dzieci za smieci,straszaaaasznie straaasznie wspolczuje jego ex zonie i dzieciom. A taki smiec dluznik alimentacyjny-coz. Niektorzy wypierają ze są smieciami i zyja w takim patologicznym klamstiwe wierząc(często takze rodzina takiego potwora) ze jest dobrym tatusiem,bo male

bo małe dzieci na razie nie rozumieją wcale ze tatus to smiec,jedynie dawca spermy, nieudacznik zyciowy,dzieciorob, ktos kto nigdy dziecku swojemu nie pomoze,najwyzej zaszkodzi. U mnie to jeszcze kwestia okolo 3 lat kiedy corki zrozumieją ze pieniądze sa wazne,ze tatusia guzik obchodzi czy maja na jedzenie,lekarstwa,ksiazki i ciuchy.Ze jakby nie mama i ojczym to tatus pozwolilby im umrzec bo "nie ma pieniążków" ale kupi im raz na 5 m-cy(czyli tak czesto jak jest laskawy je widziec) np lizaka albo gazetę... Żal...Ale prokurator juz uruchomiony, kwestia zabrania prawka i nawiasuy to kwestia czasu.Potem odebranie praw i tyle tatusiowi zostanie ze swiadomosci bycia bardzo dobrym tatusiem,jego rodzince także.

Tatus meda,alko,k****arz. Ale jak to sie stal ze zostali waszymi mezami i udalo im sie zaciagnac was do lozka ? Dzieci nie zrobilyscie sobie same.OK ale nie wmowicie mi ze was tam nie bylo. BellaBell pisze,ze taki dran nieodpowiedzialny ma zalozyc gumke. A baba co ?? Tez jakos glowa nie myslala powolujac na swiat dzieci z pijakiem i bawidamkiem.

Jeżeli dziecko jest utrapieniem a nie radością , to niech dzieckiem zajmie się drugi rodzic.Może będzie wdzięczny.Oczywiście jak nie został w dziecko wrobiony. O dziecku trzeba myśleć jako radości a nie jak o obowiązku.Ścigając drugiego rodzica o alimenty , wyrządza się tylko krzywdę dziecku.. Ono to zauważy , prędzej czy później. I takiej osoby kochać nie będzie potrafiło.

wcale przynajmniej sa uczciwi, czyz nie? uwazasz ze koles ktory zarabia 50 tys i daje na dziecko 300 zl bo tyle ma legalnie placzac przy tym krokodylimi lzami nad kazda zlotowka jest lepszym przykladem dla dzieciakow?