Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dluznicy alimentacyjni jak mozecie uwazac sie za dobrych ojcow

Polecane posty

Gość gośćz12 36
,,evelka345mn gosc 12 36 Placi sie alimenty bo niestety sie musi .Takie mamy prawo i ja to respektuje chociaz mam inne zdanie.Ale czasem warto sie zaglebic w fakt czemu jest tak a nie inaczej.A nie tylko osadzac kogos czemu placi czy czemu nie. " Ja nikogo nie oceniam, gdy nie znam sytuacjii. Mogę jedynie osądzić mojego byłego męża, bo znam sytuację. 16 lat nie interesował się dzieckiem, pomijając już fakt nie płacenia alimentów nigdy nic nie kupił dziecku choćby na święta, czy urodziny. Nie dlatego, że go nie stać, że żyje w nędzy itp ale dlatego, że on tak chce, tak postanowił. Nie przewidział jednego - że dług wcześniej czy później będzie trzeba spłacić. Nie mi, bo to nie moje pieniądze, ale własnemu dziecku. I teraz gdy nadszedł czas, że wszystko mu się zagmatwało to odnalazł córkę. Miał szansę na jej odzyskanie, ale jak zwykle wszystko zaprzepaścił. Przegiął na całej lini, ale tak to tylko on potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Ale alimenty zasądzone miał. Jeżeli sądy zasądzają tylko jednemu rodzicowi alimenty , to z góry zakładają ,że to ten rodzic nie dobry.Dziecko to zauważy , prędzej czy później. Ten rodzic już zawsze będzie rodzicem drugiej kategorii. A kto chce być osobą drugiej kategorii a zwłaszcza rodzicem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TY ZZZniecierpliwiony jednak skrzywiony mozg masz.TY chyba nawet trzeciej kategorii rodzicem nie jestes! Rodzicem jest sie zawsze!!bez wzglewdu na wiek dziecka chlopie! Buntujesz ludzi,piszesz glupoty,nieprawne rady dajesz(ze przypomne pewna Beatke,ktora ci uwierzyla i po wszelkich mozliwych instancjach w kraju pisala a Ty ja jeszcze do Strasbourga wyslales z zapytaniem!!!!!!,gdy sprawa byla prosta i oczywista) a sam chyba za slabe leki bierzesz albo co?bo od lat to samo klepiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
""""" gość TY ZZZniecierpliwiony jednak skrzywiony mozg masz.TY chyba nawet trzeciej kategorii rodzicem nie jestes! Rodzicem jest sie zawsze!!bez wzglewdu na wiek dziecka chlopie! Buntujesz ludzi,piszesz glupoty,nieprawne rady dajesz(ze przypomne pewna Beatke,ktora ci uwierzyla i po wszelkich mozliwych instancjach w kraju pisala a Ty ja jeszcze do Strasbourga wyslales z zapytaniem!!!!!!,gdy sprawa byla prosta i oczywista) a sam chyba za slabe leki bierzesz albo co?bo od lat to samo klepiesz. """""" Ty naprawdę nie musisz się ze mną zgadzać. I ja tego nie oczekuję. Natomiast Twój ton jest nie do przyjęcia. Nie przedstawiasz żadnych argumentów , tylko klepiesz dla samego klepania. Co do Beaty, ona powinna sprawę tam skierować. Przepisy są jednoznaczne a ona niestety sprawę odpuściła.Zrezygnowała. I to jest jej błąd nie wybaczalny. Ta córka jej męża będzie roszczeniowym potworem. A tracą na tym małe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćz12 36
,,Ale alimenty zasądzone miał. Jeżeli sądy zasądzają tylko jednemu rodzicowi alimenty , to z góry zakładają ,że to ten rodzic nie dobry" Alimenty zasądza się na utrzymanie dziecka. Rodzic, który mieszka na codzień z dzieckiem wydaje znacznie więcej niż kwota alimentów. Sam sobie od ust odejmie, sobie nic nie kupi tylko patrzy, aby dziecko wszystko miało. Drugi rodzic z reguły zapłaci 300 zł i na całą resztę ma w******** Gdyby nie wyrok alimentacyjny to sam dobrowolnie nie kupiłby nawet bułki dziecku. Ot, szara rzeczywistość. I nie piszę tu o wszystkich, bo wyjątki też są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
""""" [zgłoś do usunięcia] gośćz12 36 ,,Ale alimenty zasądzone miał. Jeżeli sądy zasądzają tylko jednemu rodzicowi alimenty , to z góry zakładają ,że to ten rodzic nie dobry" Alimenty zasądza się na utrzymanie dziecka. Rodzic, który mieszka na codzień z dzieckiem wydaje znacznie więcej niż kwota alimentów. Sam sobie od ust odejmie, sobie nic nie kupi tylko patrzy, aby dziecko wszystko miało. Drugi rodzic z reguły zapłaci 300 zł i na całą resztę ma w******** Gdyby nie wyrok alimentacyjny to sam dobrowolnie nie kupiłby nawet bułki dziecku. Ot, szara rzeczywistość. I nie piszę tu o wszystkich, bo wyjątki też są. """"" Dziecko to nie utrapienie a radość. Radość , której drugi rodzic został pozbawiony w majestacie prawa. I w ten sposób należy postrzegać dziecko. A nie jako lokator i kolejna gęba do wykarmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10'03 Ja nie moge sie z Toba zgadzac,jesli piszesz lapsusy i bzdury prawne,tym samym podpuszczajac i wprowadzajac w blad ludzi. Alimenty sa uzupelnieniem do nazwijmy to ogolnie budzetu dla dziecka i otrzymuje je ten rodzic przy ktorym dziecko po rozstaniu pozostaje. Co do Baety i sprawy w ktora ja sukcesywnie wkrecajac,powolujac sie na kawalek znanego przepisu jest poniekad Twoja "ofiara" i nie gadaj,że male dzieci cierpia,bo studiujaca corka ma prawnie zasadzone alimenty.Wszyscy mamy jednakowe zoladki,czy male dziecko czy duze. Kwota 700 zl wykazuje jaki proporcjonalnie jest dochod w tamtej rodzinie.A,ze ktos wydal kase na remont domu,to wszyscy cierpia z tego pewien niedostatek,ale za to maja dach odremontowany nad glowa.Sprawa tych panstwa na co wydali swoje dochody.A jak jest tak ciezko,to nie powoluje sie na swiat kolejnych dzieci.Ze przypomne:dwoje z jej malzenstwa,dwoje z aktualnego plus tylko jedno dziecko z poprzedniego tego pana. Ale nie o tym temat tylko o Twoich prawnych bzdurach na ktore sie powolales a prawo stanowi inaczej.Wiec kto tu od lat klepie dla samego klepania,ze zacytuje Ciebie? Ty Forumowiczu od kilku lat odosobniony w swoich pogladach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzę się ze Zniecierpliwionym że dziecko to radość i szczęście. I tak należy je traktować. Jeśli matka czy ojciec narzeka na koszty utrzymania dziecka to należy się zastanowić nad postawą takiego rodzica. Dobrym rozwiązaniem jedt opieka naprzemienna. Pół miesiąca dziecko spędza u mamy a pół u taty. Wtedy każdy rodzic utrzymuje dziecko przez taki sam czas i zajmuje się nim przez taki sam czas. Niepotrzebne są alimenty a na większe sprawy składają się po połowie albo finansuje tek kogo stać. Pytanie tylko ile matek zgodzi się na taki pomysł? Znam kilka które się zgodziły. Na wszystko... poza alimentami. Bo dalej krzyczą że one muszą dostać na utrzymanie dziecka pieniądze. I nie znam żadnego ojca wychowująceho dziecko (a kilku znam gdzie matki olały temat i poszły w p**du) który darłby mordę o alimenty od matki. Mnie byłoby wstyd wyciągać łapę po kasę na utrzymanie MOJEGO dziecka. Od tego jestem matką żeby to robić. To mój obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opieka naprzemienna ma sens tylko wtedy,gdy nie burzy sie dziecku dotychczasowego zycia.No co,ma chodzic pol miesiaca do jednego przedszkola/szkoly a drugie pol w innym? Albo jezdzic z jednego miasta do drugiego?tu pol miesiaca i tam pol? No i chyba ktoś tu zapomnial,ze mezczyzni szybko znajduja "partnerke"z mieszkaniem,co by nie wysilac sie zbytnio w zyciu i dziecko ma tam,.u nowej cioci przebywac? Ktos tu teorie glosi a zycie biegnie obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak jesteście w lepszej sytuacji bo ja wychowuje swoje dzieci sama, alimentów nie dostaje i tatuś dzieci zrzekł sie praw do nich. Po 18 latach małżeństwa Cóż ..zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pytanie tylko ile matek zgodzi się na taki pomysł? " pytanie ilu ojców się na to zgodzi? Ci którzy regularnie dziecko odwiedzają, płacą alimenty etc, na pewno się zgodzi. Niestety ale większość nie. Przykład ojca mojego byłego faceta. Rodzice rozwiedzeni, ojciec w pewnym momencie się wypisał z bycia ojcem. Nikt mu niczego nie utrudniał, początkowo się z synami widywał, potem mu się znudziło. Koleżanka z klasy z liceum dla niej tatą był ojczym, ojciec po rozwodzie się wypiął i "zapomniał, że ma dzieci". A już rozwala mnie, myślenie, że owa kobieta mając 600 zeta alimentów na dziecko, będzie się za tę kasę wylegiwała w spa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dziecko ma lozyc I MATKA I OJCIEC!!!!co to za teksty ze dziecko ma utrzymywac matka a wy szumowiny kim jestescie-dawcami spermy,dzieciorobami??nie nie.Jezeli jestes ojcem najpredzej tylko biologicznym to bata nie ma-MASZ PLACIC NA SWOJE DZIECI!nie 1000,2000moim zdaniem 600 czy 800 jest ok-pod warunkiem ze matka nie lezy do gory brzuchem i wydaje te kade na DZIECKO. Jak mozna sobie patrzec w lustro i byc happy wiedzac ze nie doklada sie w koncu swojemu dziecku na JEDZENIE LEKARSTWA UBRANIE KSIAZKI I INNE POTRZEBY.jak was moze nie obchodzic czy dziecko ma czy nie??!! Jezeli jestescie zdrowi to nie ma kwestii nie mam kasy bo brak pracy-wiadomo ze najczesciej to wtedna sciema.i komu smiejecie sie w twarz POTWORY? SWOIM DZIECIOM,TO Z NICH DRWICIE NIE Z ICH MATEK.jednak dzieci dorastaja i tak jak wy teraz tak one na was takze sie wypna.zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dziecko ma lozyc I MATKA I OJCIEC!!!! Jak mozna sobie patrzec w lustro i byc happy wiedzac ze nie doklada sie w koncu swojemu dziecku na JEDZENIE LEKARSTWA UBRANIE KSIAZKI I INNE POTRZEBY Zgadzam się w 100%. I codziennie zastanawiam się jak moja ex może patrzeć w lustro wiedząc, że nie dokłada złotówki na utrzymanie swoich własnych dzieci, wiedząc, że nie zajmuje się ich zdrowiem, leczeniem. Kim ona jest w takim razie? Chyba tylko inkubatorem :( Przepraszam Was Moje Dzieci, że Wam wybrałem taką "matkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu wiec tej "matce",tej zlej nie odbierzesz tych dzieci i nie wychowujesz ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I codziennie zastanawiam się jak moja ex może patrzeć w lustro wiedząc, że nie dokłada złotówki na utrzymanie swoich własnych dzieci, wiedząc, że nie zajmuje się ich zdrowiem, leczeniem. xxx oczywiście, że dokłada!!! dokłada swoją pracę, która jest więcej warta niż te twoje kilka nędznych stówek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mendy mendy mendy-KARMA WRACA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćCzemu wiec tej "matce",tej zlej nie odbierzesz tych dzieci i nie wychowujesz ich? Bo mamy jajnikocentryczne sądy. Matka polka jest świętą krową. 05.05.14  [zgłoś do usunięcia]gośćI codziennie zastanawiam się jak moja ex może patrzeć w lustro wiedząc, że nie dokłada złotówki na utrzymanie swoich własnych dzieci, wiedząc, że nie zajmuje się ich zdrowiem, leczeniem.xxxoczywiście, że dokłada!!!dokłada swoją pracę, która jest więcej warta niż te twoje kilka nędznych stówek!!! Dla twojej infirmacji - dzieci przebywają z mamusią 10 dni w miesiącu. Reszta ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Tyle się mówi o równouprawnieniu. A gdzie to równouprawnienie jest w prawie i sądach? Przepis sobie a sąd sobie. Ale to tylko możliwe , przy tym rządzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potakujcie sobie gnidy-OKRADACIE SWOJE DZIECI.NIC DODAC NIC UJAC. Dobralo sie jedno zero z drugim i dyskutuja jak okrasc skutecznie SWOJE DZIECKO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Dziecko to okrada jego matka. I sądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Ty niecierpek też okradasz swoje!!piszesz o tym od lat,tylko w zawoaluowany sposób głosząc swoje chore teorie. Dziecko to dziecko.Zawsze nim będzie.Do konca naszych dni nim jest!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZZZzniecierpliwiony Dziecko to okrada jego matka. I sądy. xxx nie kochany - to ty okradasz własne dziecko nie dając na jego utrzymanie - okradasz podwójnie!!! z pieniędzy i z czasu, który mógłbyś mu poświęcić a nie chcesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje GOSCIOWI ,ktory opisla swoja historie ,zaraz po moim poscie w ktorym prosilam panow o swoja wersje sytuacji. Tak jak sie spodziewalam,nie jest to dla mnie zaskoczeniem.Zostal zjedzony z butami. Jak to sie mowi ?? Najlepszy ojciec bedszie gorszy od najgorszej matki. Nie spodziewlam sie tu "like"dla ciebie od innych kobiet. Zawsze cos znajda. Uwazam ze dzieki zajadlosci matek, wiele dzieci nie dostaje alimentow. Faceci przestaja placic,albo wogole nie placa na zlosc bylej partnerce.Nie po to zeby im nie zalezy na dziecku,ale zeby matka zyly sobie wyprula. Sa limity,jakas granica przyzwoitosci( jak w twoim przypadku) ale po rozwodzie ,czesto rozum tez sie wyprowadza a jego miejsce zastepuje chec odwetu,zniszczenia,dobicia i juz lezacego skopania. Drogie panie,do rozwodu trzeba dorosnac. Faktem tez jest ze w sadach rodzinnych siedzi wiele wiekowcyh zasuszonych bab. Temiada ma byc slepa a nie glupia. W Polsce dosc ze slepa to niemoralnie glupia. Dotyczy sie to ojcow i matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie panie,do rozwodu trzeba dorosnac. xxx drodzy panowie, dorosnąć trzeba przede wszystkim do małżeństwa, płodzenia dzieci - A PRZEDE WSZYSTKIM DO WZIĘCIA ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA ICH UTRZYMANIE!!! dzieci same na siebie nie zarobią!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje. Dzieci same sie nie robia. Czyli ich matki tez byly podczas zaplodnienia i to dobrowolnie. Matka,zona,mezem,ojcem nie sztuka zostac. Sztuka zostac razem aa jeak sie nie da ,sztuka jest rozwiesc sie z kozyscia dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka, nie pierdacz głupot o polskich sadach,gdy tu nie mieszkasz! Poza tym:zawsze wypowiadasz się b.jednostronnie-wyłącznie po stronie mężczyzn. Ile małżeństw/związków,tyle róznych historii a Ty zawsze tylko "to zła kobieta była",że użyje powiedzonka. Siedzisz w tych rodzinach w Polsce,że takimi pewnikami sie wypowiadasz? Siejesz zamęt. Nie oczekuję "solidarności jajników",ale kobieto milcz jak czegoś nie wiesz na pewno. Coś usłyszysz,cos przeczytasz na necie a wypowiadasz się jak niby ekspert. Siedz cicho,bo nie wiesz co i jak przeżywa rodzic samotnie wychowując dziecko/dzieci. A przykłady Twoje to z jakiejs patologii chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety,to co pisze to polskie realia. Wlasciwie nie tylko polskie realia.Wszedzie jest tak samo.Czasem lepiej,czasem gorzej. Ale rezultat jest ten sam. Biedne matki porzucone i opozycja. Tatusiowie co maja swiat w du.pie Jeden gosc sie tu wypowiedzial. Nie ma znaczenia ze opiekuje sie dziecmi i musi placic alimenty,ze ma prawa ograniczone.I tak jest kutafonem. Dlatego bronie mezczyzn.Nawet oficjalnie. Jestem czlonkiem organizacji broniacych praw ojcow. W moim kraju temida tez powinna byc slepa,ale oprocz slepoty ma jajniki.Co najgorsze tu gdzie mieszkam jest najwiekszy wspolczynnik rozwodow na swiecie.Tak,bede bronic ojcow,bo oni nie potrafia wrzeszczec na forach ,albo nie stac ich na adwokatow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Polski problem polega na hipokryzji i nie przestrzeganiu prawa.Na daniu urzędnikom zbyt wielkiej władzy i wsparcie ich w poczuciu bezkarności.W tym posłów ,osłów. Ale taką mamy władzę jaką wybieramy lub nie wybieramy.Dopóki Polacy nie nauczą się odpowiedzialności za państwo , dopóty państwo będzie mieć ich w głębokim poszanowaniu.Kiedyś już to przerabialiśmy. Rozbiory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest problem państwa. To problem światowy (no prawie). I problem ten ma raptem ze 100 lat - kiedy to kobiecie dano "prawa" które są jej potrzebne jak zającowi dzwonek. A wystarczy postawić kobiete na jej miejscu - czyli w kuchni i dać ludwika do ręki. Natępnie położyć na jej miejscu, czyli od ściany i dać wacka do buzi. I świat wróci na swoje tory. Tylko czy to jest jeszcze możliwe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj ZZZniecierpliwiony ,rozbiory Polski ?..znów tabletek na sen nie wziąłeś i piszesz po nocy głupoty,ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×