Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajka888

Wierni faceci podziwaiam was

Polecane posty

Gość Holgre
wydaje mi sie ze to stres....moze za bardzo naciskasz z tym dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Też tak myślałam ale to on bardziej szybciej dojrzał do decyzji o dziecku -już o tym nie rozmawiamy (staramy się 3 lata)myślisz ze może żałuje decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, bez częstego seksu to jakby życie uciekało przez palce, niby nic istotnego, ale jednak ważne. No i jeszcze te uczucie niezrozumienia u partnera, że się jest takim napaleńcem tylko, przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Jak pisałam wcześniej to się zdarza jak ma slaby kontakt ze swoimi dziećmi. Bo jak nas odwiedzają co tydzień i codziennie z nimi gada przez telefon to jest szczęśliwy i wtedy wszystko gra. A jak przez dłuższy czas się nie odzywają to popada w taki stan przygnębienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
gospodarz_222 - masz racje przykro być uznawanym za napaleńca -u mnie to jeszcze gorzej bo jestem kobieta i czasem wydaje mi się ze może ja już nie jestem atrakcyjna dla niego albo bierze mnie za nimfomankę- Mam już dosyć przymilania się bo czuje się upokorzona. A potem on mi mówi po tygodni ze myślał ze ja nie chce bo się nie przymilam. Setki razy mu mówiłam ze tez potrzebuje czuć się zdobywana i pożądaną- mówi ze rozumie ale ma tyle na głowie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Najbardziej wykurzające jest to ze jak rozmawiamy to on mówi ze to uwielbia ze zawsze może i to najlepiej kilka razy dziennie. Nie odzywam się wtedy bo nie chce zrazić jego męskiego ego-zapewniam tylko ze ja mam tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILYx2
ile macie lat? pracujecie, macie duzo obowiazkow, rozumiem ze wlasnych dzieci nie macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>MIŁOŚĆ JEST MONOGAMICZNA. Jak facet kocha naprawdę swą kobietę, to staje się monogamiczny w sposób naturalny, staje się wierny bo chce być wierny i inne kobiety są przezroczyste, nie istnieją.<< To jest twoje pojecie milosci, i kto ci dal prawo oceniac, ze odczucie milosci przez innych ludzi jest niewlasciwe ? Ze ty tak czujesz to twoja sprawa, a inni maja prawo czuc to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, facet jest uznawany na napaleńca, który nie szanuje uczuć kobiety i wiecznie mu mało. A kobieta na pewno czuje się upokorzona tym namawianiem, uwodzeniem, i wszystko na próżno, albo na odwal. To generalnie bardzo trudny temat. Z kolei ten partner który nie chce seksu też się czuje niekomfortowo, może być dobrym mężęm/żoną, utrzymywac, prowadzić dom, starać się a jeszcze wieczne problemy z drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Tak to trudny temat- ja po 30-mamy sporo obowiązków ale wszystkiego zmęczenie nie da się tłumaczyć -martwię się raczej ze to może jakaś depresja lub kryzys wieku średniego-on 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, he, ja niedługo 42, wiek nie ma nic do rzeczy, może dopiero po 60tce, no chyba że ktoś nie dba o siebie to troche wcześniej. W każdym razie nie zrzucaj to na wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Tez myślę ze jest za młody na narzekania i brak libido- a on ciągle o tym ze zmęczony ze stary już jest. Bardzo przeżył te 40. Ale jak tylko dzieci jego przyjadą to cały aż promienieje w uśmiechach. Tłumacze mu ze to już nastolatki i ze będzie ich widywać mniej. Sam już nie wiem co myśleć ,bo rutyna to chyba tez za wcześnie 5 lat razem jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutyna to byłaby gdybyś wciąz w jednej pozycji, w tej samej flanelowej piżamie i tylko np w piątek wieczór. Domyślam się że raczej tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Nie- nie jest. Co jakiś czas namawiam go na cos nowego -albo szybki numerek w pracy-ale zawsze słyszę w żartach oczywiście ze nie ma czasu lub ma ważniejsze sprawy. (jakby 10 min. coś zmieniło) Myślałam ze może za często i zbyt chętna jestem .Ale udają nie zainteresowana o wiele dłużej bym czekała na jego zaloty. Gdy mija już tydzień stwierdzam ze szkoda życia i nie mam się co wstydzić upokorzenia przed ukochana osoba i sama zaczynam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety, można się obrazić po wielu próbach atakowania i czekać na ruch partnera ale tak można czekać do usrania. I wtedy znowu czujesz że życie ucieka. Człowiek tylko czeka na gest z drugiej strony i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Chyba musze się z tym pogodzić i czekać na lepsze czasy-może kiedyś przyjdzie dzień kiedy to ja stracę ochotę . Musze uciekać -dzięki za szczera rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×