My nieatrakcyjne kobiety...

myliszs ie 40-tka. Nie jestem zadnym trollem i mam gdzies twoje wnurzenia. Zwyczajnie wchodze sobie to tu, to tam na forum i przeciez od razu mozna zauwazyc ze to ta sama osoba, ktora juz te dyrdymaly o 40-tkach wczesniej pisala. Ty masz jakas obsesje ze ktos sie toba na forum niezwykle interesuje :-D Daj spokoj kobieto :-D Po prostu bez sensu jest zeby ludzie traktowali cie powaznie i dawali ci rady, skoro juz wielu to zrobilo a ty i tak nie bylas w stanie przyjac zadnego pomyslu.

1 na 1000?Może się zdarzy.Nie Moor, to my chcemy w to wierzyć.Chcemy wierzyć, że nie jesteśmy tylko ciałąmi, tylko wygodą i przyzwyczajeniemJa też chcę wierzyć.Gościu - propozycja zlania aktualna.Oczekuję bliższych szczegółów.Zacznę zbierać akcesoria...

A teraz ja. Lejesz, czy tylko żartowałaś, Manipulantko? Gość trol, ale innego rodzaju.

ja w to wierzę, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, patrzymy na wygląd, ale potrafimy też kochać. Mężczyźni to nie jest inny gatunek.

40cho co robi teraz twój syn, twoja chora matka? czemu się nimi nie zajmujesz?

13:55 gościu uważaj bo nie masz polskich znaków na klawiaturze :D

Nie jestem trollem.Mów mi jeszcze.Do ilu wątków wlazłąś kretynko ze swoimi rewelacjami?????Ile razy chciałąś mnie zdyskredytować.ile bytó powołałąś by mnie obrażać.To mania.Mówię szczerze.To stalking.To obsesja.Odczep się ode mnie.Daj pisać i żyć tak jak chcę.Wybierać co mi pasuje.Rady - smiech na sali .

Moor, oni zupełnie inaczej patrzą na życie.Nie kochają w taki sposób jak my.Mam czasami wrażenie, że po prostu nie potrafią.

Tu wiele osób pisze.Naprawdę myślisz,ze każdy 'gość'to jedna i ta sama osoba?Wydaje ci się,ze ktoś cie stalkuje,śledzi w sieci???

Ja akurat czuję się kochana jako całość, a nie tylko ciało. Poza tym znam przykłady małżeństw i związku gdzie ludzie się szczerze kochają i okazują sobie dużo szczerej czułości.

Tego gościa od Asterki poznam na końcu świata.Po tym samym repertuarze.Nudny jest .I tyle.

Siedzisz w głowie swojego faceta?Poczytaj sobie różne wątki.Albo nie daj Boże roztyj się , oszpeć.Zobaczysz jakie kruche jest to uczucie.

Nie siedzę, ale biorąc pod uwagę, że był moment w naszym związku kiedy sama nie chciałam na siebie patrzeć to wierzę, że nie ucieknie ;)

Ja się boję, ale traktuję Ciebie poważnie. lanienakolanie@go2.pl O tym trolu, pisałem o sobie.

Polecam ten - zobił na mnie przerażające wrażenie .kafeteria.pl/temat.php?id_p=5803515

hahaha, akurat Asterka utkwila mi w glowie bo to bylo kapitalne jak ci gosc udowadnial twoimi wypowiedziami ze to ty nia jestes a ty sie zapieralas na calego ze nie :-D Na tobie i tak sie kazdy pozna :) Bo ty masz zawsze ta sama reakcje cokolwiek ci ludzei nie napisza. Nie bo nie.

Czterdziecha - naprawdę nie sądzę, zeby kochający człowiek odszedł bo ktoś się "oszpeci" złą fryzurą czy zmieni się waga. Owszem, jak to wynika z zaniedbania i ciągnie się latami to może budzić w partnerze frustrację, ale bez przesady.

Chociaz kto wie, moze jestes takim internetowym projektem w celu nabijania wpisow :)

A są takie projecktY?

uwierz, że tak może być.Nie fryzurą, ale wagą - owsze.Zmarszczkami.Celulitem.Znam takie przypadki.

Uciekam na chwilę.

Czterdziecha, teraz ja mam pecha i to nie 5 i pół. Ignorujesz mnie. To gra wstępna? A kontakty?

Przypadki jeszcze nie przesądzają o wszystkich mężczyznach.

Dokładnie, tak jak wszystkie kobiety to marudy. Przecież wiemy, że oprócz marudzenia wiele kobiet potrafi coś powiedzieć. ups. ;)

Ale przeżyję? Nic nie odetniesz? ??? Jak nie wiesz co napisać to napisz hasło, a ja zidentyfikuję Twojego maila ;) I poszszszła jak perszing na wysokości lamperii. Ale "Facet to świnia" Taa, akurat. "A mogłaś być taka fajna dziewczyna... Lamia."

Ty mi z kultowymi dialogami nie wyjeżdzaj.I nie płacz, że "kobieta Cię bije".indianskielato@wp.plObiad gotuję, a nie ignoruję.

Moor, rozczaruję cię...Przebywam w gronie matek niepełnosprawnych dzieciaków.Z badań statystycznych wynika, że 87 % kobiet zostaje z takimi dziećmi sama.I nigdy nie układa sobie życia.Widziałam masę przypadków, kiedy faceci bez skrupułów zostawiali swoje żony, partnerki bo przestały ich pociągać.W taki sposób, że aż wstyd, że człowiek może tak świńsko postąpić.

Fakt, mężczyźni są kiepscy jeżeli chodzi o znoszenie długotrwałego stresu, ale nie wszyscy odchodzą.

Ci niektórzy to garstka.Część zostaje też z ewidentnego lenistwa i strachu przed zmianami.

:)