Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stawiam swoje potrzeby nad potrzebami dzieci

Polecane posty

Gość gość

po kilku latach dosżłam do takich radykalnych zmian, ze moje dobro /zachcianka/cokolwiek jest wazniejsze od dzieci. Przyklad np z dzisiaj, wracam ze spaceru z marudnym dzieckiem, ktore cyrki wyprawia w wzoku a nie uśnie. Jak tylko weszlismy do domu , polzylam niemowle w ubraniach do lozeczka. Wrzask byl nie z tej ziemi a ja spokojnie sie rozebralam, wznioslam sobie zakupy, zjadlam bulke i dopiero wtedy poszlam do dziecka, ktore w tym czasie juz zdazylo sie uspokoi ć. Mam tez starsze dziecko i jak mam cos do zrobienia w domu a ciagle mam to odmawiam mu zabawy, bo nie mam czasu. Albo jak akurat leca wiadomosci, ktore chce zobaczyc to nie pozwalam mu ogaldac nawet u;ubionej bajki .Musi zaczekac. Kiedy robilam dokladnie odwrotnie, zawsze dzieci i dzieci na pierwszym miejscu, w efekcie czulam sie jak robokop bez zadnych praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bełkot,ty nie stawiasz siebie przed dziecmi przynamniej takiego przykładu nie podałaś,lecz obowiązki domowe czy ogladanie tv dalej nic dla siebie nie robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtedy przesadzałaś i teraz przesadzasz...możliwe że masz taki charakter, ciężko ci wypośrodkować. Potrzeby dziecka do pewnego wieku, dla mnie do roku są ważniejsze niż obejrzenie wiadomości przez mamę...ale nie chodzi tu o to, że tobie nic się nie należy, że ciągle musisz nosić, itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja stawiam na równi,człowiek jest naprawdę szczęśliwy kiedy żyje w harmonii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zaniedbuje dzieci, zawsze dostną jeść kiedy są głodne, przebieram niemowolę tylko bywa tak, że mni denerwuja swoim płaczem lub fochami . Jesli mam na coś ochotę to staram sie ją realizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z tą harmonią...dziecko nie potrzebuje być ciągle uwieszone na mamie, nieważne czy ma pół roku., czy 5 lat...oczywiście jak jest odpowiednio wychowywane...choć dla mnie oglądanie tv przy dziecku to nie jest potrzeba, tylko np. spokojne zjedzenie czegoś, na hobby itp. mam głównie czas jak śpi, czy w weekendy, jak się nim taka zajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×