Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kiedy dajecie dzieciom klapsy? w jakich sytuacjach?

Polecane posty

Gość gość

I ile miały lat kiedy pierwszy raz dzieci uderzyłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy mojej córce wyłącza się myślenie, dostaje klapsa. Może ze trzy razy się zdarzyło a ma cztery lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bić kogoś kogo się kocha wykorzystując przewagę fizyczna, to raczej głupi pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy, jestem normalna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w rodzinie się takich rzeczy nie praktykuje. Nie robiła tego moja, babcia, ciocie ani mama i ja też jestem nauczona że dziecku nie dajemy nawet klapsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy! dwoje dzieci mam 6 i 4 lata i bez klapsów umiem je wychować i wyegzekwować wiele. jak dorosły, rozumny człowiek może posuwać się do takich tandetnych praktyk, łatwiej użyć pięści niż głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
około 1,5 roku miał jak dostał pierwszego klapsa, to jest normalne nie zamierzam się jakoś specjalnie z tego tłumaczyć, z reguły dostaje zawsze wtedy kiedy jest niegrzeczny i to pomaga, nie jest tak że musi dostać codziennie, tylko wtedy gdy broi. ja jestem normalna i nie dam sobie wejść na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co takiego niegrzecznego robi te biedne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klapsów to nawet nie zliczę ile dziennie :D mam diabła w dziecięcej skórze w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_skakanka
Klapsy swiadcza o slabosci rodzicow i ich nieporadnosci,o tym ze nie potrafia z dzieckiem porozmawiac i nauczyc go dobrego zachowania swoim przykladem, a dla dzieci sa tylko cierpieniem i moga faktycznie skutkowac posluszenstwem i grzecznym zachowaniem, ale bedzie to ze strachu przed rodzicami a nie z wewnetrznego przekonania dziecka ze tak sie robi a tak sie nie robi. Potem takie dzieci ktore dostawaly klapsy i mialy lek przed rodzicami wyrosna na ludzi nieszczesliwych z problemami psychicznymi... Autorko Chcesz tego dla swojego dziecka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie uderzyłam i tego nie zrobię, mąż tak samo. Może też dlatego, że my od rodziców też klapsów nie dostawaliśmy. Moi mimo tego, że mam liczne rodzeństwo, nigdy nas nie bili. Potrafili nas wychować na normalnych ludzi, wystarczyło, że powiedzieli, a my się posłuchaliśmy. Wiadomo, że czasem musieli powtarzać kilka razy, krzyknąć, czy dać jakąś karę, ale bez bicia. Moja córka ma 4 lata i nie wyobrażam sobie dać jej klapsa tak jak ktoś wyżej. Pamiętam taką sytuacje, jak kiedyś w zabawie mąż wziął córkę na kolana i powiedział, że teraz ją zabije. Ona biedna myślała, że naprawdę chce ją bić i płakała strasznie. Później jej długo tłumaczyliśmy, że to tylko zabawa, że przecież tata nie miał powodu żeby ja zbić i nigdy jej nie zbijemy. Teraz już mąż nie wymyśla takich zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_skakanka
Rodzice bijacy swoje dzieci albo nawet dajacy klapsy sa patologiczni i popelniaja przestepstwo. Klapsy to jest przemoc w rodzinie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chowajcie dalej bezstresowo, za mało rozwydrzonych wampirów wszędzie naokoło :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie biedne dziecko? nie dramatyzuj bo matką teresą zostaniesz :-) no więc czasami włącza mu się bieganie po kuchni i po kolei odpala gaz, chce wyrzucać talerze z szafki i je rozbijać, ściąga wszystko co się da z blatów itp i tak własnie za to dostaje klapsy, potem płacze z 10 minut i jesli systematycznie tłumaczę mu co robi źle i dam klapsa porządnego to się uspokaja i nie robi już tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mężowie was nie słuchają, np chcą gdzieś wyjść a wy się nie zgadzacie to też ich bijecie? Oni was zapewne też? Bo skoro bezbronne dziecko można, to dlaczego takiego chłopa nie? Oni was też leją jak się coś źle zachowujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zwykle ze skrajnosci w skrajność. Uwazasz ze nie da sie wychować bez klapsów? Da sie, tylko wiekszosc rodzicow jest za to zbyt leniwa. Klapsy to lenistwo rodzicow. No i jak ktoś wyżej napisal przestępstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawniej większość dostawała klapsy i jakoś nie są psychopatami ani patologią :) ja przynajmniej daję klapsa (sztuk raz) a nie biję paskiem, kapciem albo kablem... to jest dla mnie patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to nie wiesz ze dom/mieszkanie trzeba przystosować dla dziecka? Dziecko jest ciekawe co jest na blacie wiec najlepiej schować rzeczy z latwo dostępnych miejsc a nie bic półtoraroczniaka. To jest dla mnie patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pieprz bo 1,5 roku to nie żadne malutkie dziecko ono już wie co robi i robi często na złość. można chować a takie i tak znajdzie coś do zniszczenia i klaps jest po to by go ustawić, męża tępa dzido bić nie musze bo jest dorosły, bije sie tylko dzieci żeby je czegoś nauczyć i nie dać sobie na łeb wejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak małe dziecko to trzeba pilnować a nie bić! A co jak będzie starsze i czymś cie wkurzy nie będziesz mieć oporów by przylać mu porządnie jeżeli taki maluch nie wzbudza twojej czułości to niegrzeczny 5l doprowadzi cie do szaleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To weź go wyprowadz z tej kuchni i tłumacz, że tak się nie robi. Tak piszesz, że jest niegrzeczny więc nie zauważyłaś, że te klapsy nic nie dają? Bijesz go i co? Nie robi tego później? Wychodzi na to, że robi skoro kilka razy na dzień dostaje klapsa. Może idź do psychologa, dowiedz się, jak tlumaczyc dziecku żeby coś zrozumiał? Każde dziecko broi, moja też ale od małego tłumaczyłam, zabierałam ją np od kuchni jeśli się bawiła gazem itp. Kilka razy i poskutkowało, zrozumiała, że tak się nie robi. Twój syn to zapewne mądry chłopak, tylko tobie nie chce się tlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bicie za szaleństwo w kuchni??? No, to jest patologia, rzeczywiście! Ja sprałabym Ciebie, za to że dziecko ma dostęp do talerzy i za niezabezpieczone kurki do gazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praktycznie wyłącznie w sytuacjach kiedy robi coś tak groźnego że wolę żeby pobeczał z powodu klapsa i przestraszył się niż skończył jako kaleka. Ostatnie przykłady- skakanie po otwartych drzwiczkach piekarnika, wbiegnięcie na ścieżkę rowerową, wprost pod rowery (celowe, tzn. celowo na nią wbiegł mimo zakazu), zjeżdżanie po poręczy schodów na klatce w kamienicy. Zdarzało się też za celowe niszczenie cudzej własności. Wszystko po uprzednim tłumaczeniu, dziecko które pewne zasady już pojęło. Pilnuję go na ile mogę, ale zdarza się na kilka sekund wyjść albo puścić jego rękę i daje czadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie jst mi szkoda bić go, nie robi tego samego, gazu juz nie odkreca, talerzy nie rusza, teraz upodobał sobie wyrzucanie butów z szafki ale tego go tez oducze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męża się nie bije tylko dziecko, żeby je czegoś nauczyć! Kurcze, czego ty to dziecko nauczysz? Bicia innych gdy są nieposłuszni?! Zapewne męża to nawet boisz się uderzyć, bo jak by ci oddał to byś się nie podniosła. Jeszcze raz ci napisze, że ja mojego dziecka nie bilam. Ma teraz 4 lata i wie co można co nie, wystarczy ja upomnieć. Potrafię ją wychować bez bicia, tak jak reszta mojego rodzeństwa wychowuje swoje dzieci. Szkoda mi twojej bezradności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P*********e jak potluczone. Dziecko czasami musi dostac klapsa, zeby wiedzialo ze to rodzica trzeba sie sluchac. Kiedys rodzice dawali klapsy i to bylo normalne. Teraz te idiotki robia z dzieci melepety i chowaja bezstesowo a potem rosnie psychol jeden z drugim. Ostatnio mialam sytuacje ze moja 3 letnia corka wybiegla mi na ulice a nadjezdzal samochod. Dostala porzadnego klapa i wiecej nie wyskoczyla. Waszym zdaniem lepoej zeby dziecko rozjechal samochod czy zeby dostalo klapa i wiecej tego nie robilo? Moja dostaje tylko w syguacjach ktore jej zagrazaja a wie ze nie wolno. Oczywiscie swiete matki wyzwa mnie od patologii ale mam to gdzies. Wychowujcie dalej bezstresowo a za chwile bedzi etemat MOJA CORKA MNIE BIJE CO MAM ZROBIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale uczycie ich załatwiać problemy w taki sposób i potem wyrastają tacy chuligani że strach na ulice wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te moje klapsy są wymierzane wtedy, gdy dziecko ma poczuć że zrobiło coś co mnie bardzo rozgniewało. To nie jest oznaka słabości a skrajnego gniewu i dziecko ma zapamiętać ten gniew, żeby pojąć przyczynę. Jestem zwolenniczką wychowywania zgodnego z naturą. W naturze młode mają respekt do rodzica bo czasem oberwą tak, że się przestraszą. I o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mnie obchodzi co ty robisz ze swoim gownianym 4latkiem? ja mam swoje metody, mąż też, nie wtracaj się i nie wypowiadaj w temacie który ciebie nie dotyczy. pytanie brzmi kiedy daje się dzieciom klapsy i w jakich sytuacjach. czytanie ze zrozumieniem sie klania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile czasu go oduczałaś odkręcania gazu i wyrzucania talerzy? Ile dni go bijesz już za te wyrzucanie butów? Ciekawe ile jeszcze potrawa to oduczanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×