Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kiedy dajecie dzieciom klapsy? w jakich sytuacjach?

Polecane posty

Uwazam ze klaps jeszcze nikomu nie zaszkodzil. Pokolenie lat 70,80 bylo klapsowane.Kazdy przezyl.wiekszosc jest odpowiedzialnymi ludzmi,ma szacunek dla starszych i rodzicow. Teraz taka durna moda na bezstresowe wychowywanie.Dupa nie szklanka,nie rozbije sie. Ale gdyby taki jeden z drugim znal konsekwencje rodzicow za zabranie samochodu bez pozwolenia,to by dzis nie bylo sensacji 7 trupow. Wiedzial by ze skora na d***e nocno by piekla,a tak. Pujdzie sobie wolno mordercza ptaszyna. Bo do chlania wody i prowadzenia po pijaku byl dorosly.Ale do odpowiedzialnosci karnej,to biedaczek matol umyslowy,co nie wiedzial co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądź taka ciekawa bo ci gulka skoczy, tyle ile będzie potrzeba, gowniarz potrzebuje dyscypliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie zrozumiem dlaczego laski, które biją dzieci widzą tylko czarno - biało: bije znaczy wychowuje, nie biję, znaczy rozpuszczam otóż, mamuśki które biją, wyobraźcie sobie że można wychować dziecko bez bicia , które w najmniejszym stopniu nie bedzie rozpuszczone, ale do tego trzeba uzyc mózgu, a jak ktoś rozwiązuje problemy siłowo (zwłaszca wykorzystując swoją siłe przeciw maleńim dzieciom) to logiczne jest że mózgu raczej sprawnego nie posiada ja nie bije, a dzieci mam super grzeczne i wychowane, da się? da się, tylko trzeba chcieć, ale jak ktos ma dzieci z wpadki, albo po prostu potrzebowal sponsora sobie znaleźć i go jakoś przywiązac, to potem tak jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez nikt tu nie mowi o biciu paskiem,a klaps nie boli,praktycznie zadna matka nie chce skrzywdzic wlasnego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No ale uczycie ich załatwiać problemy w taki sposób i potem wyrastają tacy chuligani że strach na ulice wyjść" G***o prawda. Mój mąż.. cóż... nie jest wzorem praworządnego obywatela a sprawy załatwia, hmmm, nie napiszę... w każdym razie niektórzy już się nie poskarżą. Jego mama chwali się że nigdy nawet klapsa nie dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie klaps nie boli, bo jakoś przez pieluchę nic nie czuć tak samo miękkiego kapcia nawet nie poczuje, ale że źle zrobił to juz wie dokładnie, także obrończynie możecie sobie tu kłapać dziobami a ja wam mówię swoj****chory wychowujcie po swojemu a my po swojemu, ci co dają klapsy i tak mają lepsze dzieci, a wy macie rozwydrzone bachorzyska. tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klaps nie boli,dziecko powinno wiedxiec co mu wolno a czego nie czasem rozmowy nie pomagaja.najlepiej trzasc sie nad dzieckiem jak nad jajkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem mamusia dostanie po gebie od corci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaps to otrzezwienie dziecka w brawurowej sytuacji. Klaps nie rozwiazuje problemu,ale daje do myslenia. Z dzieckiem trzeba rozmawiac,zgadzam sie.Ale sa dzieci i dzieci. Jednemu wystarczy surowy wzrok matki zeby przestac,innego mozna zasiekierowac a i tak wroci na miejsce zbrodni. Gdy dziecko daje caly dzien do wiwatu,to ja sie matkom nie dziwie ze maja dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gowniarz zle robi dostaje laczkiem i tyle, niech to trwa choc dwa dni ale wkoncu sie nauczy, ja nie bede sobie pozwalala zeby mna dzieciak rzadzil. ma znac swoje miejsce w domu. poki jest maly klaps jest naturalna metoda wychowawcza. tak jak bylo kiedys bylo dobrze, teraz coraz wiecej takich ulomnych matek (z probowki chyba sa). trzesa sie nad tymi swoimi siusiumajtkami jakby parkinsona mialy, zawsze mnie to smieszylo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostalam kiedys lanie od mamy mialam moze z 8 lat bo pyskowalam starszej sasiadce.powiem wam szczerze ze od tej pory do kazdego odzywam sie z szacunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to laski, ktore nie bija widza wszystko czarno-biale, a klapsa jako rownoznacznego katowaniu, znecaniu sie. Syn czasem dostaje klapsa, glownie wlasnie w sytuacjach zagrazajacych mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje twojemu dziecku. Bijesz go dwa dni pod rząd aby wpoić jakieś zachowanie i nazywasz gowniarzem. Wiesz w ogóle co to slowo znaczy? Uwazasz własne dziecko za g***o. Zdecydowanie nie doroslad do roli matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bicie to nie jest metoda wychowawcza. Z dzieckiem należy nauczyć się dialogu- rozmowy. Teraz łatwo ci uderzyć bo jest małe, ale co zrobisz z nastolatkiem? Będziesz się szarpać z nim? I będziesz kolejna mamusia jakie pokazuje w surowych rodzicach- wtedy będziesz patrzeć na te nie bijące matki które będą potrafiły rozmowa rozwiazywac problemy, tobie zostanie bicie i szarpanie się nawzajem. Patologia jak się patrzy. Bijacy rodzic NIGDY nie zbuduje normalnej zdrowej relacji z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka wychowuje swoja 4 latke bezstresowo i bylam swiadkiem jak mala cos chciala a szwagierka nie chciala jej dac to mala tak jej w pysk strzelila i zaczela ja za wlosy ciagnac a szwagierka nie wiedziala co ma zrobic, gdy sie uwolnila to tylko powiedziala kochanie nie wolno bic mamusi, a mala naplula na podloge i poszla wyc dalej. Bylam w szoku. Ja mam dziecko w wieku tej malej i nie powiem ze jest supergrzeczna bo nie jest i czasami zdarza sie mi dac klapsa i stawiam ja do pionu, ale co najwazniejsze corka nigdy mnie nie uderzyla ani nie narobila takiego wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy.Chyba mam wyjatkowe dziecko -rozumie,co do niego mowie.Czasami z powtorzeniem,ale dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze jakby się dziecko powiedzialo "nie bij mnie bo mnie boli" to hy zrozumiala. Co to w ogóle za powiedzienie "mamy bic nie wolno"? Mówi sie do dziecka wprost a nie. Do doroslych tez mówicie w ten sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mowie gowniarz na niego a co? jak by mi gowniara tak zrobila jak tu ktos wyzej opisał to tak samo bym ja za kudly wyszarpala i po pysku nastrzealala a potem buciory na giry i do domu, nauczylabym mala gnidę szacunku do matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ciotka syna tak wychowywala,wszystko mial podane pod nos,narozrabial bylo mu wybaczone,zawsze cicho cicho zeby sie nie obrazil,a teraz chlop 25 lat,psychol nad psycholami i matce tez sie po gebie dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci trzeba bić, jak się nie bije to nie mają ustawionych granic i są ułomne. dzieciak musi wiedzieć jak smakuje klaps bo inaczej wyrasta z niego niedorób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych co mowia o pokazywaniu dziecku co jest dobre a co zle, ze swoim swoim zachowaniem dajemy przyklad i wychowujemy- to co powiecie o rodzenstwach, dwoje dzieci tak samo wychowywane, maja tyle milosci ile kazde z nich potrzeboje, jeden wiecej sie przytula drugiemu wystarczy maly buziak. tylko ze jeden lapie wszystko w mgnieniu oka, nie wolno znaczy nie wolno, drugi to manipulant, rozrabia, nie skutkuje tlumaczenie ani straszenie ze bedzie bolalo, ze skonczy sie szpitalem. i co mam wkoncu zrobic? chodzic za nim 24 na dobe aby czegos sobie nie zrobil bo nie slucha, czeka az wyjde z pokoju aby kolejny raz skakac z parapetu, albo mam za niego codziennie sprzatac i tlumaczyc ze tak sie to robi. jest klaps i wynocha do swojego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gowniarz to gowniarz, ja czasami mowie pieszczotliwie moj ty bachorku, cieszy sie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyzby? Bijacy rodzic nie zbuduje dobrej relacji z dzieckiem? Ja jako dziecko dostawalam klapsy od rodzicow za zle zachowanie, np. Nawyzywalam starsza osobe, albo uciekalam po ulicy kiedy samochody jechaly, a jako nastolatka wiedzialam co wolno a czego nie wiec rodzice nie.mieli powodu by sie ze mna szarpac. Owszem buntowalam.sie ale nie wyzywalam rodzicow. Dzis jestem juz dorosla mam swoje zycie, a relacje z rodzicami sa swietne. Czasami wspominamy jaka bylam w dziecinstwie i z perspektywy czasu wiem ze te klapsy byly sluszne. Wyroslam na porzadnego czlowieka a nie psychola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty kolezanka franka!!!!! idz do roboty a nie sie madrzysz tu dzien i noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak do sciany.nie chodzi o bicie tylko dawanie klapsa a to roznica,klaps nie boli a dziecko wie ze zrobilo zle.sama rozmowa nie pomoze bo jak dziecko cos zrobi czego mu nie wolno matka rozmawia i co?jak grochem o sciane i zrobi znowu to samo bo wie ze matka pogada i bedzie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo te niebite to takie ukryte psychole, predzej czy pozniej z nich to wyjdzie, jak Hulk z bannera :-) maciorki nie miga tego przyjac do wiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bijecie z lenistwa nie chce się wam wychowywać dziecka wiec je bijecie, ale wiecie dziś ty uderzysz swojego 2 latka za kilka lat on wybije ci zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zlapalam za reke dziecko,ktore chcialo wbiec na ulice. Wydarlo sie na mnie ze nie jestem jego matka. Matka idaca z tylu zaczela wydzierac sie na mnie i wyzywac od najgorszych.Puscilam gowniarza. Ze dwa metry przelecial po zderzeniu z samochodem przy predkosci 30 km (czytalam raport) Nie udzielilam pomocy,mimo ze moglam. Poszlam do domu. Tak maja nasrane do glowy mamusie bezstresowe i ich pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci sie nie bije,klapsow im tez nie daje.Ale rodzice ulomni,to i dzieci takie.A potem te dzieci rosna i tlumacza,jak dobrze im klapsy zrobily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha! Psycholog sie znalazla! I co mhslisz ze jakby moja szwagierka powiedziala do niej zostaw bo mame boli to by zdarzyl sie cud i mala zostalaby najgrzeczniejszym dzieckiem swiata? 4 letnie dziecko rozumie wiele rzeczy i na pewno wie ze ciaganie za wlosy boli. No ale jak mamusia pozwalala na wszystko swojej ksiezniczce, a jak czegos nie bylo wolno to spokojnie tlumaczyla, to teraz ma. Dziecko.ma w d***e jej tlumaczenia, pokazuje jezyk i robi co.chce. szwavierka duzo jej tlumaczy jest mega cierpliwa ale do niej nie dociera. Ma wszystko gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×