dlaczego nie uczycie swoich dzieci kultury?

właśnie ma chodzić jak w zegarku, bynajmniej moje chodzi i przy stole jest grzeczny bo jak nie to po łapach i do siebie

Kultura,niektore tutaj nie wiedza co to jest.slownictwo jak spod budki z piwskiem

Nimko wyobraz sobie ze sa kraje gdzie ludzie mowia sobie dzien dobry nawet jak sie nie znaja ! Ot , kultura I nie zyli w PRlu.. Radosne I szczęsliwe dziecko , bez wychowania, I kultury , no nie oczywiscie może sobie być ! Bo wychowane I kulturalne dziecko nie jest radosne I szczęsliwe:) Jesli nie byłyscie wychowane w rodzinie gdzie elementarna kultura byla na porzadku dziennym I nikt nie uwaza tego za wyglupy czy tresure.. cóz nie zrozumiecie tego, nie te progi :) Zawsze wiedziałam , ze kulturalne zachowanie czyni mnie kims lepszym.. ale ze az tak ? Nie sadziłam , ze az tylu chłopów Maciejow na świecie..

te co pieprzą o tersurze po prostu nie potrafia już wpłynąć na swoje rozwydrzone dzieciory to piszą o takich bzdetach że dziecko musi być szczęśliwe. moim zdaniem kultura i dobre wychowanie dziecka od najmłodszych lat to podtawa, ja mojego dwulatka uczę odnosić talerzyk i łyżeczkę do zlewu, daję mu poduszkę żeby zaniósł ze mną do pojemnika na pościel, wycieram mu rączki kilka razy na dzień tak że jak ma brudne to sam przychodzi żeby mu wytrzec, jak coś wyleje to daje mu szmatkę i pomagam to wytrzec, na pozniejszym etapie wprowadze inne stosowne do jego wieku czynnsoci. tak wiec moje kochane leniwe mamki da się!

Nie wiem o co chodzi z ta tresurą. Czy dzieci to psy? Nie. Aczkolwiek ja wymagam od swojego dziecka zeby mówiło conajmniej proszę i dziękuje. Mała ma 2,5 roku. Jak sie mnie pyta o cos np " daj pić!" to zawsze mowie "daj pic proszę". Nie wymagam jeszcze zeby sie zapytała bo moim zdaniem jest za mała ale bede tego wymagać kiedy bedzie troszkę starsza. Zawsze jak daje jej cos o co prosi mowie jej "dziękuje". Nie ze ja dziękuje, bo dałam jej to co ona chciała, ale ze oczekuje od niej odpowiedzi na moje proszę.

Haha jak czytam niektóre posty to nie wiem czy mam sie śmiać czy płakać. Przywoływanie dziecka "matczynymi oczyma" czy jak to tam było bo marynarka rozpięta? To jest brak kultury? A moze babo było mu gorąco co? Nie pomyślałas? Ostatnio mowila mi koleżanka jak na ślubie jej syna latała za nim teściowa mówiąc ze on w marynarce musi byc bo nie wypada, a ze upał 40stopni to juz ja nie interesowało. Ale wyglądać trzeba!!!

Niektórym to naprawdę przydałaby się lekcja pokory i dobrego wychowania. Nie ma czegoś takiego jak przestarzałe zasady, rodem z "PRL". Sam PRL znam jedynie ze słyszenia, a jakoś nie razi mnie powiedzenie obcym sobie ludziom dzień dobry. Naśmiewamy się z tzw. kultury angielskiej, gdzie każdy uśmiecha się od ucha do ucha i z uprzejmością mówi drugiej osobie "dzień dobry". Że wymuszone, że dziwne? Może, ale jak poprawia humor i pobudza do działania :) Dziecko warto nauczać kultury od samego początku. Jak nie macie pomysłu jak to zrobić, to pójdźcie z dzieckiem na spektakl, albo jakieś wspólne warsztaty, zobaczycie ze warto. Polecam np. http://www.teatrmalegowidza.pl/