Jako dziecko nie sądziłam, że jest to patologia Sami przeczytajcie

W podstawówce miałam przyjaciółkę. Niby moją ulubioną ale jednak miała pewne dziwne odpały. Jako dzieci podekscytowane znajomością przekleństw licytowaliśmy się jakie znamy. Ja powiedziałam, że znam słowo "kurde", które się wypowiada "kurde mac". A ta Natalka do mnie, że mówi się "k***a mac" bo inaczej nie pasuje. Zszokowana, (w zyciu takiego słowa nie słyszałam) powiedziała, że wie stąd bo jej tata tak mówi jak jest zły. Ja się zdziwiłam, bo nigdy nie byłam nawet świadkiem głośniejszej kłótni w domu a ona powiedziała, że jej Tata też mówi do jej matki "k****, zamknij morde". Jak sobie to teraz uswiadomię to aż mi się chce płakac.

:( ja pamiętam jak w przedszkolu jakaś dziewczynka innej odpowiedziała "g***o" :D wtedy było to dla mnie bardzo złe słowo :P No ale Twoja historia smutniejsza :-o

Zamknij mordę szmato

Jejku, ta historia miala miejsce z 12 lat temu. Wiem, że ta dziewczynka też była bita czasami. Wyobrażacie sobie, że dla takiego dziecka to jest normalne? Mi wtedy szczęka opadła i nie mogłam zrozumiec jak może pasowac mac do tego dziwnego słowa "kur/wa". Poza tym wyobrażacie sobie stworzyc rodzinę z człowiekiem, który potrafi w kłtni przy dzieciach powiedziec "zamknij morde, kur/wo". Ona mi to w dziecięcej nieświadomości powiedziała kompletnie szczerze, moze z odrobiną smutku ale jak coś zupełnie normalnego.

Boże, że nikt tego nie zauważył. Przecież to patologia. Współczuję tej dziewczynce mimo, ze jej nie znam

Haha, wlasnie kur/wo zamknij morde