mieszkanie z councilu w uk

COUNCIL TO BIEDOTA LUB CWANIACY ZANIZAJACY SWOJE DOCHODY!!! prosze was nie wkladajcie ludzi ktorzy zyja z pomocy spolecznej i tych ktorzy sami NA WSZYSTKO (w tym dom lub mieszkanie) zarabiaja do jednego woraaa. tzw counsilowcy zawsze sobie tak tlumacza ze nie sa gorsi... counsil - zasilek, dziadowe, zapomoga!!! to tylko po angielskutak fajnie brzmi council!!!!

No jasne, Moi znajomi wynajmują pokoje za 500f miesięcznie Ja tyle płace z dom Oni maja wspólna kuchnie, łazienkę z innymi nie maja ogrodu ani garażu Ja mam :) A zarabiamy jednakowo Ja jeżdzę na wakacje na Teneryfe Oni ciułaja resztki po opłaceniu czynszu :)

Ja £500 place za mortgage ze splata domu :)

Znajomy skorzystał z programu „Mieszkanie dla Młodych”. Udało mu się kupić w końcu swoje mieszkanie i poleca ten program każdemu znajomemu. Zajrzyj na MdM http://mieszkaniedlamlodych.com.

ja mam takie pytanie. razem z mezem bindujemy o mieszkania. i teraz przy ostatnim razie startowalismy z pozycja 13, potem spadlismy na ok 40 a kilka dni pozniej juz na 4 pozycje. i status byl open. a teraz pisze skipper i dalej jest 4 pozycja. czy ktos wie co to moze znaczyc?????? prosze o pomoc!!!!!!!!

ja bym nie inwestowala w cos co nie jest moje i w kazdej chwili moga mnie ztamtad wywalic

A ja to mój pierwszy post w tym temacie jakby co) generalnie nie mam ciśnienia na własne mieszkanie jak najszybciej. Ogólnie to jest takie "polskie", trzeba mieć mieszkanie samochód itp. Ja wolę wynajmować, wiem wiem czynsz duzy i idzie do cudzej kieszeni, nie mogę odmalować ścian muszę prosic o nowe wykąłdziny,. tak tak wiem to są minusy... ALE mam za darmo wszystkie naprawy,czy to coś z uszczelkami czy coś z napięciem, czy to zepsuty piekarnik albo mikrofalówka - wynajmuję to mieszkanie 2 lata poprzednie 4 lata wię takich rozmaitych napraw/wymian się uzbiera - i to był o ZA DARMO ROBIONE. Ja wolę pdróżować niż inwestować co chwilę w nowe meble nowy prysznic kafelki podłogi ... mam takich znajomych którzy narzekają, że ich na fajne wakacje nie stać, bla bla ... ale co chwilę a to nowa lodówka a to panele... co kto woli. ja wolę poki co wynajmować i cieszyć się życiem bo jest ono tylko jedno. kupimy mieszkanie na pewno jeszcze przed 40stką, ale nowe, na kredyt. póki co mamy oboje dopiero po 32 lata (i kilkuletnie dziecko).

Z tych postow wynika sama prawda mam na mysli ludzi kturzy krytykuja ludzi mieszkajacych w councilowych mieszkaniach .zycie w uk nie jest uslane rozami jak ktos nie wie niech obejzy serial londynczycy .zasilki sa dla ludzi o niskich dochodach .to ze ktos mniej zarabia pewnie wiecej pracuje I charuje jak wul zeby utrzymac rodzine to nie now znaczy is ze jest patologia a nie jak ci wazniacy w pl ba uropie w garierku chodza .polskiego zapominaja po roku czasu .zall mi wass

A kogo macie za sasiadow w tych councilach? Samotne mamuski,ktorych dzieciaki to przyszli bandyc****ijakow, kryminalistow, pedofilow itp super sasiedztwo dla waszych dzieci...

Wcale nie mam patologii za sąsiadów , mieszkam w ładnej spokojnej okolicy gdzie na ogół stasi ludzie mieszkaja, żadnych kolorowych, sami Anglicy , niedaleko mam park i staw . Moi znajomi wynajmują i maja gorzej bo wsrod ciapatych czy czarnych w domach z grzybem i bez ogrodu , i płaca wiecej niz ja za cały dom i w życiu bym sie z nimi nie zamieniła !

Ludzie co wy piszecie za durnoty ?Zastanówcie się .W Londynie są tak drogie mieszkania 1 bedroom około 900 funtów w 5 strefie metra .Każdy by chciał dostać takie mieszkanie i płacić 1/3 tego czynszu i lepiej mieszkać koło Polskiej rodziny niż koło ludzi z trzeciego świata.Komu jest lepiej płacić za czynsz ? Brodatemu gościowi za apartament na miarę Bangladeszu który w każdej chwili może powiedzieć aut czy lokalnemu Counylowi ? A jak ktoś myśli że jest tak hopsiu dostać mortgage w 2014 raku nawet mając 30 tyś funtów to może się rozczarować .

a i jeszcze jedno. większość mieszkań bez względu w jakim mieście oferowanych przez właścicieli to są mieszkania cauncylowskie .właśnie wykupione już albo wynajmowane po cichutku ludziom za duży czynsz. zazwyczaj liczniki są na karty lub zaznaczone bez zezwolenia na pobieranie zasiłków wiec i tak większość mieszka w spółdzielczych tylko od prywatnego właściciela a właściciel i jego 5 żon mieszka w jednym reszta jest odnajmowana .patologia może być wszędzie i u bogatego i u biednego .pozdrawiam

i jeszcze jedno powiecie ze zwariowałam ale przypomniały mi się mieszkania spółdzielcze w Polsce kiedy to można było aplikować z małym wkładem własnym do spółdzielni o mieszkanie potem te mieszkania można było wykupywać na własność jakoś tak.powstawały całe osiedla bloków.to też były państwowe sąsiedzi przypadkowi bloki z dużej płyty koszmarne .jakoś nikt nie krzyczał wszyscy się o nie ubiegali wykupowali potem sprzedali ....

Mieszkanie z councilu jest dla operatywnych i przebojowych Polaków pozostali nabijają kasę za rent tubylcom i nazywają siebie klasą mądrą i zaradną. Pozdrawiam tych drugich, zazdrosników i nieudaczników. Swoje councilowskie własnię przeznacze dla was pod wynajm kiedy wykupię je na własność, a wy mi je spłacicie, Skorzystam jeszcze z ulgi 30% i będę miał własny flat w ładnym miejscu i z normalnymi ludzmi za niecałe 70 tyś. Więc zagryzajcie zęby z zazdrości obrzucajcie błotem i udawajcie jak odkladacie przez najblizsze 30 lat pieniądze na coś co będzie fatamorganą. Was Polacy z councilu pozdrawiam namawiam do remontów i ładnego estetycznego mieszkania. Anglicy są w szoku kiedy widzą nasze wykończone mieszkania councilowskie. Na zakończenie jeżeli Polak nie zaszkodzi to już pomógł. Trzymajcie się rodacy dobrze piszacy a wy zgorzkniali i żli nie bądzcie obłudnikami.

czyli co ? mam zmienc prace na gorsza zrobic 2ke bekartow zeby stac sie bardziej operatywnym i zaradnym ? :D

prawda jest taka ze uja byscie mieli i gownem byli gdyby nie narobione dzieciaki ktore zwyczajnie okradacie z tej kasy znam takiego inteligenta jak ty "ja zarabiam ...jestem ojcem rodziny ,o co ci chodzi?" tekty ktore slysze bardzo czesto od niego kiedy mu mowie zeby nie pil tyle bo maruje zycie swoje i swojej corki zarabia minimm na corke ma prawie 500funtow i doplate do chaty gdyby mu to zabrali to zdychaliby wszyscy z glodu bo jego dziewczyna nie pracuje w ogole... i mialem okazje poznac jego znajomych same menty spod ciemnej gwiazdy ale co drugi ma chate z councilu :) to nie jest przebojowe ok nalezy ci sie to trzeba brac i ja to rozumiem al to jest zebranie nazywajmy rzeczy po imieniu ale rozumiem zelepiej zebrac i zapewniec rodzinie jakies godne warunki zycia niz dorabiac sie i nic nie miec

Do czasu az caly system padnie z powodu rozdetego socjalu. Juz zastanawiaja sie czy nie wylaczac latarni ulicznych, zamykaja emergency, robia ciecia budzetowe, bo dlugo sie nie da okradac w nieskonczonosc placacych podatki ludzi, ktorzy nic z tego nie maja...

Witam mam pytanie jesli dostaliśmy mieszkanie komunalne w bloku to czy moze ktos z rodziny u nas zamieszkac?z gory dziekuje za odpowiedz

Racja , wegetowali tam przyjechali wegetowac tu i keszcze wstyd innym rodakom przynosic bo Anglicy pisza na forach ze maja dosc Polakow ktorzy tu przyjechali po benefity i taka prawda . Jasne http://p2p.gs/epMb

Czy zeby się starac o mieszkanie z Councilu musi ktoś z nas mieć kontrakt o pracę? Czy jak pracujemy oboje przez agencje tez możemy się starać?

namawiam wszystkich chętnych do starania się o te mieszkania. polacy między sobą stworzyli wlasnie taki mit ze to nie honorowo ze nie wypada, ze patologia i chamstwo itd... tymczasem czesto sami nie maja pojecia ze w odnajetym councilowskim domu czy mieszkaniu sami mieszkaja. o ironio! i wcale nie trzeba miec dzieci a kazdy associaction ma wlasne wytyczne dotyczące zarobkow i bidowania mieszkań i Angole nic zlego w tym nie widza bo czesto wlasnie jest to start dla mlodych czy dla rodzin. wiec nie piszcie bzdur. a to czy sie dba o mieszkanie i jaka sie jest osoba swiadczy o czlowieku i nie jest zadna regula. wielodzietna rodzina gdzie maz i zona pracuja to jeszcze nie patologia. nie wszyscy sa menadzerami i prezesami istnieje jeszcze klasa pracujaca ludzi ktorych nie stac na wlasne M i co maja mieszkac na ulicy? nie wierzcie tez ze panstwo wszystko daje no trzeba spelniac rozne warunki i juz tak latwo sie benefitow na wszystko nie dostaje a za mieszkanie trzeba placic.

ja mam mieszkanie z councilu. Słyszę, że dostałam mieszkanie za darmo, a prawda jest taka, że co prawda mam jeden pokój więcej niż w wynajmowanym ale czynsz wynosi tyle samo, jest dość wysoi jak na councilowskie.

Przykro czytac takie bzdury Mieszkanie moze dostac kazdy, kto spelnia warunki I przede wszystkim wystapi o nie! Wiekszosc polakow spelnia warunki, ale pracujac na czarno I mieszkajac bez rejestracji w lokalnym rejestrze osob upowaznionych do lokalnych wyborow, nie kwalifikuje sie. Nastepnie nalezy dopasowac teorie spiskowa. I juz mamy tych, co sa przeciw. Sam nie potrafi zadbac o wlasne interesy, bo jedyne slowka angielskie to 'hello' I 'many', znajomosc zasad wspolzycia spolecznego zerowa, spotkania towarzyskie polskojezyczne minimum weekendowe I obraz gotowy. Sam ma 'nic', wynajete mieszkanie, debet na koncie bankowym, ale to ten co kozysta z system jest 'be'. Gratulacje

up

k***** czytam te komentarze i nie wierze jak cie kur w stac na domek to sobie go kup a to ze ktos ma dom z canilu to nie jest wcale prawda ze przyjechal po benefity i mieszka w patologii skoro tak myslicie to w d***e byliscie i gowno widzieliscie do k****ay !!

Jak czytam odpowiedz kobiety,ktora kupila dom ( ta z 60 tys wkładu własnego),uwierzcie nie chcialabym kolo niej mieszkać ,ze tacy ludzie istnieją-szok. Baba porażka!!!!

zachecam do starania sie o mieszkania z councilu. ci co pisza ze patologia ze gorsze dzielnice ze beneficiarze to pojecia nie maja. tak sie sklada ze pracuje w councilu i potwierdzam to co pisal ktos przede mna. to sa mieszkania/domy od urzedu miasta pod najem dla ludzi ktorych stac na płacenie w 30 procentach oraz reszta jako mieszkania dla najbiedniejszych. dla ludzi bez zarobkow bez pracy to sa hotele i ulica niestety moi drodzy. a nie kazdemu przysługuje housing benefit. dlatego nie piszcie bzdur. poza tym starając sie o mieszkanie trzeba podac powod swoje dane statementy z banku itd... no i niestety dla kombinatorow to nie przejdzie. ale próbować warto.

Korwin powiedzialby o was " ludzkue smiecie" czyli przyjechac i brac ile sie da za free najlepiej jeszcze nic nie pracujac te beczenie tutaj ludzi ze za taka chate sie placi jest po prostu zalosne ja znam tylko jednego polaka ktory ma chate z c. Koles nue ma zebow zawsze zarosniety wczesniej 4lata mieszkal z zona i dzieckiem w jednym pokoju dostajac 380f miesiecznue benefitow... nie mal na chate ale na paczke fajek i 5 browarow dziennie ma i mial menel jeden :/ i teraz mysli ze jest wielka glowa rodziny dostali 2bef placi muesiecznie mniej niz wiekszosc ludzi za pokojhaha alejest glowa rodziny w jego mniemaniu utrzymuje ich.. to gowno by zdechlo jyz dawno gdyby nie panstwo tylko dzuecka szkoda bo fajna dziewczynka a " wychowuje " ja taki menel... ten smuec ma okazje pracowac w soboty ale nigdy go nie ma woli pic przespac sie i pic bo ma tanua chate i zasilki i wy mowicie ze patologianie mueszka w tych chatach? Lol

oczywiscie tacy tez sa. znam kilka "samotnych matek" ktore udaja ze sa samotne byle tylko jak najwiecej benefitow wyrwaći chate dostac. niestety tak jest tez ale nie ma co wrzucac wszystkich do jednego worka. poza tym jestem zdania ze klamstwo i kretactwo ma krotkie nogi i wczesniej czy później revenue sie o swoje upomni. dodatkowo wkrotce beda cięcia wiec i darmocha sie skonczy. rozmawialam niedawno z jedna kolezanka ktora od niedawna szuka pracy bo jej dziecko juz troche podroslo a zeby dostac cokolwiek musi pracowac min. 16h. nie znam sie tylko zaslyszalam. z drugiej strony jesli ktos pracuje placi podatki to nie widze przeciwwskazan zeby sie ubiegac o pomoc kiedy sie takowej potrzebuje. mnostwo tekstow tu przeczytalam jak ktos "siedzi na benefitach" nic nie robi i tylko patologie szerzy i powiem wam ze mieszkam w dosc duzym mieście i mam sporo znajomych i nikogo takiego nie znam zwlaszcza wsrod polakow. kazdy gdzies pracuje czy chocby sprzatanie czy fabryka wiec wcale tak rozowo nie jest jak sie opowiada. poza tym te cale benefity to wcale nie sa wielkie pieniądze. moze z punktu widzenia z polski to sie wydaje niewiadomo ile ale przyjedzcie tu o spróbujcie za to przeżyć a potem oceniajcie i krytykujcie.

a te samotne matki znam z widzenia i tez nie wiem czy to prawda jest z nimi. bo plotek jest pełno to fakt.