Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przanna

terminacja ciąży

Polecane posty

Gość przanna

Cześć, mam ogromną prośbę do kobiet które zdecydowały się na terminację ciąży. Jestem w sytuacji gdzie dla mojego dziecka nie ma żadnych szans na przeżycie jest wiele wad w tym letalne, zdecydowałam się na terminację ciąży. Chciałabym od was dowiedzieć się gdzie taki zabieg można przeprowadzić z godnością dla matki i dziecka i jak to wygląda. Proszę osoby które pomóc mi nie mogą o niewypowiadanie się, dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma miala terminacje w olsztynie, ale jak to dokladnie wyglada nie wiem bo nie pytalam. Rowniez jej dziecko nie mialo najmniejszych szans na przezycie. Terminacjo dokonamo w 21 tc. Zycze duzo sily i pozdrawiam ogromnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przanna
Dzięki za informacje, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadiaaaaaa
ja się zdecydowałam i w ostatnim momencie zmieniłam zdanie, moje dziecko mialo nie przeżyć, miało nie miec nerek i pcherza, po porodzie okazało sie, że są.. nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nghjnghnjhgmnjhg
jakie wady ma dziecko? byłaś na forum dlaczego.org.pl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przanna
agenezja nerek, brak pęcherza moczowego, agenezja móżdżku i poszerzenie zbiornika wielkiego mózgu, hiperteloryzm oczny oraz ubytek w przegrodzie międzykomorowej serca, przez brak nerek również wystepuje małowodzie, robiłam amniopunkcje ze względu na duże ryzyko trisomii 18 ale jeszcze wyniku nie mam, 3 lekarze powiedzieli ze dziecko nie ma szans :( Nie byłam na tym forum -dzieki za pokierowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd jesteś? Ja mogę polecić, o ile w ogóle można tak powiedzieć w tym kontekście, szpital Bielański w Warszawie. Przede wszystkim ze względu na świetnych lekarzy. Jeżeli chodzi o to, jak to wygląda, to obecnie wywołuje się poród farmakologicznie. Dziecko umiera zwykle od razu. Niestety trzeba to przeżyć i nie jest to przyjemny widok. Ale jest to najbezpieczniejszy sposób dla matki. Bardzo Ci współczuję i pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nawiedzona
ale daj szanse temu dziecku na zycie. Nie musziz go wychowac, mozesz oddac ale daj mu sie urodzic. Nie TY decydujesz o zyciu i smierci , BOg ci je dał, niech Bog zabierze.Szczegolnie pisze to w obliczy swiat Wielkanocy. PS usunelam kiedys ciaze, niczego bardziej nie żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przanna
Z Gdańska, ale dojazd do jakiejkolwiek placówki w innym mieście to nie jest problem. Boję się właśnie tego że psychicznie po takim zabiegu który przypomina poród jak niektóre kobiety w inrernecie piszą, juz się nie pozbieram :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przanna
do "nie jestem nawiedzona" w moim pierwszym poście napisałam żeby osoby które pomóc mi nie mogą się nie wypowiadały. Dziecko nie ma szans na życie- więc widac że nie wiesz o czym mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:35, nie ma boga. Jak chcesz, by autorka urodziła to zgłoś się na ochotnika do adoptowania tego dziecka. A nie, siedzisz sobie anonimowo na forum i jeczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nawiedzona
staram Ci sie pomoc, bo wiem co bedziesz czuła po terminacji Tysiac razy bedziesz siebie pytac " a moze bylo zdrowe , moze moglam nie usuwac tej ciązy ". A jak sie urodzi, nawet chore, nawet jak umrze po porodzie ....ani jednego razu sobie nie powiesz " moglam Cie usunac " !! Jak dziecko nie ma szans na zycie, to niech umrze po narodzinach, nie ma szanse sie urodzic, miec pogrzeb , nagrobek. Niech nie bedzie anonimowym plodem po terminacji Zycze Ci duzo sily, bez wzgledu na to co zadecydujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam w trójmieście, mam tam rodzinę i niestety złe zdanie o tamtejszych szpitalach. Na pewno szukaj takiego szpitala, w którym nie każą ci leżeć z ciężarnymi, bo tego nie zniesiesz. Idealnie by było, gdyby były jedynki. Nie wiem, jak to wygląda tam gdzie mieszkasz. Innym wyjściem jest wyjazd za granicę do kliniki, gdzie aborcję wykonuje się pod narkozą. Ale to już by trochę kosztowało. Przeczytaj ten artykuł: http://www.babskiebielsko.pl/zdrowie-i-sport/aborcja-bez-bolu.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy ludzie kiedys nauczycie sie czytac ze zrozumieniem? Dzieciatko autorki nie ma szans na przezycie i potwierdza to 3 lekarzy, a wy dalej swoje. Lepiej skazac to dzieciatko na smierc po urodzeniu jak bedzie juz duze? Puknijcie sie w glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nghjnghnjhgmnjhg
decyzja jest trudna, ale znam kilka kobiet, które stały przed tym wyborem i nie zdecydowały się, pozwoliły zyc dziecku tyle ile ma zyc, ból był straszny, ale dzieci umierały czując że sa kochane, wszystkie sa zgodne w tym, że te chwile po porodzie kiedy mogły przytulić dzieci były dla nich najwazniejsze w życiu, żadna nie żałuje, że nie przerwała ciąży, życie ich dzieci mimo, że krótkie zmieniło życie ich i ich rodzin, było bardzo ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nie jestem nawiedzona. Pieprzysz jak oparzona, dziecko normalnie mozna pochowac, pisalam po autorce i ta moja znajoma zrobila normalny pogrzeb na cmentarzu swohej cireczce. To dziecko nie ma najmnijeszych szans n przezycie wiec po co meczyc to biedne dziecko. Mylisz ze ono w lonie matki nie czuje bolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nawiedzona
ale dziecko zyje !!! w łonie swojej matki, zyje !!! moze chore ale serdeuszko bije. Umrze teraz, usuniete na sile z Jej organizmu albo umrze po naturalnym porodzie, jest roznica chyba ???? Bredzicie , dajecie tej matce zielone swiatlo bo nie wiecie jak to jest PO wszystkim. ILe matka ma pytan, łez, wątpliwosci. A ja wiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nawiedzona
a Ty wiesz na pewno, ze włonie matki czuje ból ?? Wiesz na 100 % ? Moza pochować , to dobrze. Nie wiedzialam o tym. W przeciwienstwie do Was skupiam sie na psychice matki , nie na samym dziecku . Nikt Wam nie dał prawa powiedziec, ze powinno umrzec juz teraz, w lonie matki. Nikt nie wie czy czuje bol czy nie, czy jest mu dane zyc 2 dni czy 70 lat. Piszecie jak o CZYMS co mialo byc idealnym , rozowym bobasem a nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bicie serca nie jest wyznacznikiem życia tylko praca mózgu, którego częsci w tym przypadku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nawiedzona
nie bede sie wdawać w pyskówke z Wami, nie macie pojecia o czym piszecie. Mozna na chlodno, racjonalnie sobie wytlumaczyc wszystko.... ale tylko matka wie co sie czuje przed i po . Jedna minute sie zastanowcie w srecu swoim a nie gowie - co zrobilybyscie w tej sytuacji. A Tobie uatorko powtarzam. MILION razy bedziesz sie zastanawiac czy dobrze zrobias. A jak TO dziecko sie urodzi , jak umrze lub nie - NIGDY nie powiesz cosbie :trzeba bylo Cie usunąc. NIGDY !!!!!!!!!!!!!!!!!11 Weoslych Swiat zycze wsdzytskim bez wyjątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychice matki? P*****lnij się! 9 lat temu musiałam donosić chorą ciążę bo szpital odmówił mi terminacji zasłaniając się tym że było za późno. Co z tego, że brzuch rósł skoro moje dziecko miało bezmózgowie i serce budowy liniowej? Widziałam i czułam ciążę, mój organizm zmieniał się tak jakbym miała urodzić zdrowe dziecko mimo że cały czas byłam świadoma tego, że nie będę mieć dziecka. Po 15h ciężkiego porodu od razu wzięto ciało ode mnie na moje życzenie by mi oszczędzić widoku. Gdybym dokonała wtedy terminacji to bym się szybko pogodziła z faktem a w ten sposób przez kilkanaście tygodni powoli torturowano mnie na każdym badaniu, każdym USG, każdym spojrzeniem obcych w którym się kryły gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przanna
do "nie jestem nawiedzona" odpuść sobie bo naprawde mi nie pomagasz, psychika każdej kobiety jest inna i jak mnie nie znasz i nie byłaś nigdy w takiej sytuacji to naprawde na niewiele zdaja się twoje opinie. Ja uważam że dla mnie i dla dziecka tak będzie lepiej. Czy ktoś z was orientuje się czy taki zabieg moża przeprowadzić prywatnie ale w Polsce? na zagranice mnie nie stać a boję sie jak to juz ktoś napisał szpitali w moim mieście, a zwlaszcza tego że będę widzieć szczęśliwe matki albo słyszeć bicie serca dzieci innych kobiet na patologii które miały podłaczone ktg ( tak bylo w zeszłym tygodniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przanna Ty też nie znasz siebie i swojej psychiki, bo pierwszy raz jesteś w takiej sytuacji. Nie zabijaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejdz na dlaczego org pl
i tam napisz, pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przanna
decyzje juz podjęłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nawiedzona
Posluchaj autorko Dziecko zostalo juz skazane na smierc - wedlug lekarzy i Ciebie Moze umrzec godnie, po swoich narodzinach. Albo zostac na sile usuniete z Twojego organizmu.Skoro ma umrzec, to moze w sposob naturalny Widzisz roznice czy nie ??????????? A jest jeszcze margines błedu ludzkiego, ze to dziecko jest jednak zdrowe !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem nawiedzona: gadasz jak potłuczona. Dla dziecka jest lepiej, że umrze wcześniej niż później. Co to niby ma być godna śmierć w tych okolicznościach? Umrzeć w bólu po narodzinach, być może męcząc się długie godziny czy nawet dni?? Czy umrzeć szybko, zanim układ nerwowy się w pełni rozwinie minimalizując ból i cierpienie? Autorka tematu podjęła jedyną słuszną decyzję i z całego serca ją wspieram. Zamiast skazać dziecko być może na długie godziny agonii ona chce to zakończyć w jedyny możliwie godny sposób. To, że niektóre kobiety wybierają egoistycznie urodzenie dziecka, tylko po to, żeby sobie zrobić dobrze, żeby nie czuć wyrzutów sumienia i jeszcze się czują bohatersko i uważają że to najlepsze wyjście dla dziecka to nie znaczy, że taki punkt widzenia mają wszyscy. Ja uważam, że decyzja autorki jest w pełni odpowiedzialna i jest wyrazem miłości do tego nienarodzonego dziecka. Ja podjęłabym identyczną decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nawiedzona
jedyna słuszna decyzja ? masz pewność ? a wiesz jaka to smierc podczas terminacji ? bez bólu ? aby na pewno ? gratuluje C***ewnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno jest to mniejszy i krótszy ból niż wielogodzinna, kilkudniowa, czy nawet tygodniowa agonia. Widziałaś kiedyś jak ktoś umiera przez wiele tygodni? Ja widziałam. Trzeba być sadystą żeby na taką gehennę skazać małe niewinne dziecko. Tak, jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem nawiedzona... chyba jednak jestes, trzeba spojrzec prawdzie w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×