Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

straszny dół nie dość ze mam złamane serce to jeszcze czuję się upokorzona

Polecane posty

Gość gość

co ja sobie myślałam, po co mu to wogle wyznałam, bez sensu... tak mi źle, fizycznie czuję ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie latać za facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie jesteś "zrobiona", głośna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to było silniejsze ode mnie, zawsze taka wyniosła, facet nie był mi do niczego potrzebny,a tu masz ci los :( czemu to tak boli? myślałam, że jak mu powiem,to nawet jak odpowiedź bedzie negatywna, to przyjmę to dumnie "na klatę", jaki wstyd :( pomyslal, ze jakas glupia desperatka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opowiedz dokładnie co się stało, to Ty wczoraj założyłaś temat,że zaprosilaś faceta na piwo a on odmówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodź przytulam Cię 🌻 A teraz "powiedz" po co coś ;) mu powiedziałaś nie będąc pewna że on też...? Zasada nr 1 - nie mówić zbyt wcześnie Zasada nr 2 - nie pozostało nic innego jak udawać że nic się nie stało Wiem trudne ale nie niewykpnalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem "zrobiona" i nie jestem cichą myszką, za to on zawsze taki cichy, 'zabiedziony", ciągle w tych samych ciuchach... intelektualnie też zadne z nas nie odbiega od drugiego... nigdy wiecej nie zainteresuje sie zadnym facetem :( to odrzucenie bardzo podkopało moje poczucie własnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, to ja z tym piwem, płaczę już kolejny dzień... co się stało? wykręcił sie brakiem czasu, tak mu chyba najłatwiej było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Loszki zagadujecie pierwsze, zapraszacie i hooooj z tego macie. Pułapka nie goni za myszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy ja jestem lochą... ? może mu się nie podoba typ urody "wiedźma", bo predzej jestem wiedzma niz locha, moze woli lagodniejsze typy urody niz kruczoczarne krecone wlosy i blada cera, moze woli białe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taniej i łatwej dyskomułce z blondem by nie odmówił, masz rację :D Poza tym mamy prawo wybrać, coś nam się nie podoba lub nie pasuje do stylu. Za mną też latał kiedyś dostawca pizzy i co? Miałam stałego faceta rzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, i ja sie wiecej nie zakocham... i wogle nie wiem, jak to sie stalo, obiecalam sobie kilka lat wstecz, ze nigdy wiecej i jakos sie udawalo - do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro Ty jesteś zrobiona a on zabiedzony to może pomyślał,że nabijasz się z niego? może ma niskie poczucie własnej wartości? ja kiedyś dawno temu, miałam masę kompleksów, gdy jakiś fajny chłopak chciał się umówić to spławiałam, wymyślałam różne wymówki, oni mnie chcieli zdobywać dalej a ja się po prostu bałam, nie wiedziałam co będę robić na randce itp. odrzucałam ich z takiej przyczyny, byli dlka mnie za fajni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, ja sobie myślę, że jak mu się taka nie spodobałam, to ja już nic innego naprawdę nie jestem w stanie zrobić ze swoim wyglądem, i czuję się masakrycznie - jeszcze, jak wiedziałam, że go zobaczę, to tym bardziej się stroiłam, kupowałam nowe ciuchy w dniu, w którym miałam go spotkać, kilka razy makijaż poprawiałam... intelektem jak mówię - nie odbiegamy, on jest mądry, ja też nie głupia... myślałam, że to się uda, ale nie, więc wracam do moich starych przekonań, że umre jako stara panna, a stroić bedę się tylko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ty jedna, ja jak mi nie wyjdzie to nie proboje juz nigdy wiecej, raz wystarczy, mam zainteresowania i na nich sie skoncentruje tudziez na nauce do lepszego zawodu.niestety zycie bywa okrotne, czlowiek mysli "poradze sobie" a jak przyjdzie moment prawdy to sie zalamuje.sily ci zycze, aby to szybko przeminelo i wszystko wrocilo do poprzedniego porzadku.sobie jakby co dokladnie tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fuj, strzelilam, bleda, nie mam polskiej klawiatury, dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile masz lat,że już o starej pannie myślisz? dziewczyno nie martw się na zapas :) ile ja przeszłam zawodów :) teraz jestem bardzo szczęśliwą singielką chociaż mam kogoś na oku, ale wiem,że jak nie wyjdzie to będzie inny, tego kwiatu to pół światu, a każdy facet i tak po pewnym czasie okazuje się być nie tym za kogo go brałyśmy głowa do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj sobie kogoś na poziomie, kto doceni twoje strojenie itp. i nie będzie stawiał na równi ciebie z jakimiś szmulami z dyskoteki. Jesteś ciemna, to dobrze, faceci z klasą lubią zadbane brunetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 28 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze daleko Ci do starej panny no chyba,że mieszkasz na wsi :) pamiętaj kobieta musi się bawić, szaleć, flirtować z wieloma, wtedy facet wie,że jest o co walczyć, jak jesteś porządna, dobra, inteligentna,to po co mu taka? taką to ma matkę i kolegów Twoja rola to bycie trofeum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nad morzem
ja 33 wkrotce, masakra, no ale na facetach sie zycie nie konczy.mam pare festiwali latem i zamiar kupic sobie pare prezentow jak juz ostatecznie dostane kosza zapewne "z mojej winy" bo latwo odwrocic kota ogonem a zasade nie mowic zbyt wczesnie rozumiem tez w ten sposob, ze nikomu nie opowiadac /nie chwalic sie nowym nabytkiem bo potem moze byc kompromitacja w calym otoczeniu.tylko w wami tutaj moge pogadac szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinnaś mu mówić zanim się nie poznacie.Możesz go w ten sposób wystraszyć i on nie wie kim jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny dziewczyny, cieszcie się wolnością, nie musicie narzekań wysłuchiwać, pomyślcie ile tych 'szczęsliwych' związeczków i małżeństw się rozpada, złlosc, awantury, czasem bicie, przemoc psychiczna, czasem dzieci, klotnie o majatek, na co Wam to ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trofeum? :D jak facet cię chce to nie musisz robić z siebie darmowej d****** Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja go tylko na piwo lub kawe zaprosilam, esli bedzie mial chwilę czasu, a on powiedzial, ze nie ma teraz czasu, a po swietach wyjezdza w delegacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytałaś jak taka uboga wdowa "może będzie miał chwilkę czasu" Gadane to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcialam, zeby sie wystraszył... wogle to bylo z wdziecznosci - za przysluge, chcialam, zeby to tak nienachalnie zabrzmialo - no wiec on mnie nienachalnie splawil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
wiesz co..Ty już lepiej nie mów nic. Lepszy skutek byłby założyć spódnicę z rozporkiem na udzie i buty na obcasie. Tylko wtedy na górze się nie dekoltuj na maksa, bo nie będzie wiedział na co patrzeć najpierw (faceci nie mają podzielności uwagi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie kiedyś kolega z wdzięczności chciał podwieść do domu a ja mu odmówiłam, strsznie mi się podobał i czułam się skrępowana w jego obecności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znasz faceta na tyle
zeby wiedziec czy bedziesz z nim szczesliwa.Moze to blogoslawienstwo i szczescie dla ciebie ze cie nie chcial?moglabym cos o tym powiedziec wiecej, ale spadam do pracy (niestety) czesto sadzimy po pozorach a prawda okazuje sie czyms innym.napisze cos po pracy, tak o 22 dopiero, bo to dluga historia a widze ze naprawde masz dola, rozmowa pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×