Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nevvere

Czy naprawdę jestem aż tak beznadziejna?

Polecane posty

Gość Pomidorrorr
. Mów rodzicom, że jest Ci bardzo przykro. Niech znają Twoje odczucia i po sytuacji spięcia i przypomnij, kiedy jest cisza, że jest ci wciąż przykro. Mów ze spojrzeniem spaniela: "nie kochasz mmmmmnnnnniiiiieeeee" :( :( Nawet, jeśli masz ich w d***e:D To jest psychologia stosowana:D Donoś na brata. Mów otwarcie o jego wadach rodzicom i siebie przy tym przedstawiaj w kontraście. Jeśli czegoś dokonałaś, mów koniecznie o tym rodzicom. Jak ignorują, albo faworyzują go znów: "Ty mnie dziś nie koooochaaaaszzz:( nie pochwalisz mnie?" Jeśli nie czujesz dla siebie takiej potrzeby, rób to dla waszej relacji. Spytaj ni z tąd, ni z owąd, czy nie chce ojciec czy matka przytulić swojej ukochanej jedynej córki:D:D (musisz właśnie tak trochę im poprzypominać, bo o tym zapomnieli, że muszą Ci okazać, że Cię kochają). Żal się dziadkom, rodzeństwu rodziców, którzy są dla Ciebie spoko na rodziców, jeśli nic nie działa. Możesz też powiedzieć: "nie kochają mnie:(:(" To akurat przerabiałam i z perspektywy czasu wiem, że to mogła być jedyna droga by coś zmienić. Nie wiem, czy skuteczna, ale na pewno bezpieczna i najmniej możliwie konfliktowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrorrr
1) Rób naturalny makeup: podkład (obowiązkowo), ale nie może być ciemniejszy od Twojej cery!! może być jaśniejszy. Najlepiej taki za 50 zł, może być z przeceny. 2) Wyreguluj brwi pincetą. 3) Zaopatrz się w tusz do rzęs, który ma na nim napisy wychwalające go pod niebiosa (np. "exagerate") i używaj go na co dzień. Dobry jest czarny "WOW" Ri&*mela. Chyba, że tobie czarne rzęsy nie pasują, to istnieją też brązowe tusze i inne. 4) Pomaluj raz na jakiś czas paznokcie: może być na naturalny kolor, francuski manicure itp., jeśli nie chcesz zwracać uwagi w szkole. 5) Zadbaj czasem o włoski. Możesz wyprostować je prostownicą, albo zrobić trwałą na długich włosach, pokręcić lokówką. Tutoriale w necie. Możesz używać raz na miesiąc oleju rycynowego na 15 min przed umyciem głowy zamiast odżywek, włosy będą super. Spróbuj pofarbować na kolor, który nie różni się diametralnie od Twojego, np. z brązowego przejść w brąz rudawy, zrobić ombre. Jeśli się boisz, użyj czegoś zmywalnego. 6) Jeśli wydaje Ci się, że masz choć troszkę wąsika, koniecznie usuń go plastrami z woskiem (tanie Rossmanowe) albo u kosmetyczki. 7) Istnieją też dekolty nie do pępka, w zwykłych jednokolorowych bluzkach. Nie musisz od razu stanika odsłaniać:) ZAOPATRZ SIĘ W NIE. 8) Na wiosnę i lato zaopatrz się w JAŚNIEJSZE UBRANIA!! Koszulki: miej jakieś białe. 9) ROZWESELACZE STROJU Noś biżuterię, świecidełka, chustki, torebkę, jakieś dodatki. Fajnie byłoby, żebyś miała jakieś na czasie okulary słoneczne, np. Wayfarery z jasnymi oprawkami, najlepiej białymi:D Chodzi o ten model, co rama jest dookoła szkiełka, a nie tylko u góry. 9) Jeśli nosisz torebkę, musisz mieć conajmniej dwie: na jesień/zimę najlepiej ciemną, a na wiosnę/lato jasną. Po skończeniu technikum zadbaj, byś KONIECZNIE je miała. Najlepiej miej też jedną małą na jakieś wypady poza dom, może być listonoszka. 10) Buty. Do sportowego stroju nie zakładamy obcasów. Zaopatrz się w obcasy. Najlepiej jakieś klasyczne, ładne czarne. Najfajniej byłoby, byś miała jakieś jasne buty na wiosnę/lato. 11) ZAPACH używaj poza dezodorantem przynajmniej wody toaletowej, musisz(!) mieć jakiś dodatkowy zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrrorrrr
2. ZACHOWANIE. 1) Jeśli wychodzisz czasem gdzieś, choćby z rodziną, postaraj się troszkę "zrobić":) 2)Jeśli będziesz się czuć wystarczająco pewnie, a ktoś się nad Tobą pastwi, ripostuj, dokucz w odwecie. Jeśli nie masz gotowej odpowiedzi, powiedz: "s*p*i*e*rdalaj" :D 3) Jeśli nie czujesz się wystarczająco pewnie, nie przejmuj się: wyglądasz jak przedstawicielka swojej płci, a otaczają Cię seksistowscy geje albo debile, kochana:* 4. PRZYSZŁOŚĆ Jak będziesz mogła wyprowadzić się z domu, nie przeciągaj tego. Nie ma nic piękniejszego, poczujesz jak odżyjesz:) Najlepiej jak odłożysz sobie troszkę kasy. Może zdobędziesz jeszcze inne wykształcenie, które by C***asowało? 5. W JAKIEJ SZKOLE TERAZ SIĘ UCZYSZ, GDZIE CHCIAŁABYŚ PRACOWAĆ ALBO DO JAKIEJ SZKOŁY/ NA JAKĄ UCZELNIĘ PÓJŚĆ? JAKI MASZ POMYSL NA SIEBIE? JAKIE MASZ MANKAMENTY FIGURY, WYGLĄDU, JAKIE ATUTY? Pomogłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrrorrr
A jak czujesz się w marynarkach, balerinach? Fajnie wygląda, jak na białej koszulce bez dekoltu nosi się jakąś radosną chustkę np. w jakieś ciapki, albo wiosenne motywy kwiatków. Będziesz wyglądać i kobieco i bezdekoltowo:) Gdzie Ci się odkłada tłuszczyk poza nogami? Napisz coś więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi tylko o hajs, kosmetyki i markowe okulary... przede wszystkim zmień swoje myślenie - miej w******* na innych, nie daj sobą pomiatać. skoro nikt się tobą nie interesuje, też miej ich gdzieś, coś za coś. pewnie że fajnie byłoby schudnąć - może zacznij biegać, trochę się odstresujesz? albo zacznij odżywiać się zdrowiej, koniec ze słodyczami, pij dużo wody. myślę że jak zaczniesz widzieć że chudniesz twoja samoocena też się poprawi :) pamiętaj że w większej mierze to od ciebie zależy jak wygląda twoje życie - jak nie wywalczysz tego co chcesz, nikt nie zrobi tego za ciebie. zastanów się kim chcesz być, w jakim zawodzie siebie widzisz a potem dąż do tego KONSEKWENTNIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrorrr
Wayfarery możesz kupić oczywiście niemarkowe:D Nie celowałam tu w żadne hajsowe sprawy. Ubrać się każdy musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrorrr
No i przyznaję rację przedmówcy o tym, że trzeba działać po swojemu. Jest takie powiedzenie dla tych co się przejmują i martwią: miej wyje*ba*ne, a będzie Ci dane":) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevvere
Może zaczne od Twoich rad Pomidorrorrrr więc od początku. Bez makijażu nie wychodzę z domu. zazwyczaj podkład ( zazwyczaj niemalże biały, bo wiecznie jestem blada ;/) cieniutkie kreseczki na powiekach górnych i czarna kreska na dół. nie muszę tuszować rzęs bo mam dość długie i czarne. Paznokcie zazwyczaj mam na czarno pomalowane lub fiolet, czasem ombre robię albo jakieś naklejki, ale to zależy czy mi sie w ogóle chce. Nad włosami raczej nic nie zrobię bo mam no krótkie bo ledwo za ucho siegają i strasznie wypadają więc może je zetnę nie wiem, jeszcze zobaczę może jakieś tabletki odżywka. jak chodzi o ubrania to nie lubię jasnych kolorów zazwyczaj są to ciemne rzeczy, fiolety, czerń, granat, bordo. No to przedział moich kolorów. Okularów przeciwsłonecznych i tak nie mogę nosić bo mam okulary korekcyjne. Jak chodzi o buty to głównie chodzę w trampkach i to raczej dłuuugo sie nie zmieni. No i to na tyl jak chodzo o rady. Jak chodzi o szkołę jestem w informatyku, ale raczej to nie miejsce dla mnie. Sama nie wiem czy iść na studia czy nie. teraz muszę skończyć tą szkołę innego wyjścia nie mam a później może pójdę do 2 letniego technikum innego pomaturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrrorrrrorrr
Czemu tak bardzo ciemne kolory lubisz? Czujesz się szczuplej czy wychodzi tak muzyka której słuchasz, mrok albo smutek z twojego wnętrza? A może uważasz, że ciemne kolory, to brak koloru? Połączenie ciemnych (czarnych) włosów i czarnych ubrań daj***ardzo mocny, ponury i smutny wygląd, i tak jesteś odbierana przez ludzi i rodzinę, serio. W zestawieniu z takimi kolorami ciemne paznokcie już w ogóle dają spotęgowanie efektu. nie wspomnę, jeśli dodasz do tego ciemne spodnie. Najlepiej wybierać kolor bluzki w kontraście do koloru włosów. Wtedy np. mając czarne włosy nie wyglądasz aż tak ponuro, jak zaszalejesz z ciemnymi pazurkami. Taki rockowy/alternatywny wygląd możesz osiągnąć dużo łagodniej, z pomadką w kolorze nude, eyelinerem, świecidełkami, kolorowymi czy jasnymi ubraniami. Trampki też można wybierać dziewczęco skrojone, a nie tak standardowo. Np. tu masz reklamę: you**tube: watch?v=I4cwyqmA4tU popatrz, że jeśli dają ciemne ubrania ciemnowłosej dziewczynie (a dają), koniecznie musi mieć coś jasnego! Inaczej wyglądałoby za smutno. Może przydałby Ci się bronzer, rozświetlacz, jakiś róż? Wtedy bladość ładnie wygląda:) Ludzie odbierają Cię pewnie jako osobę w rockowych albo metalowych klimatach, co ? Albo Ty pewnie sama siebie tak odbierasz? Jacy Twoi rodzice byli w młodości? Nie jest tak, że są zamknięci na subkultury, a Ty im jakąś możesz przypominać? W jaki sposób/kolory ubiera się Twój brat? Jakiej słuchacie oboje muzyki (jeśli wogóle) i jaki typ dodatków wybierasz (jeśli wogóle)? Ile kg masz nadwagi? Ps. Na wszystkie problemy i odstępstwa od doskonałości z włosami najlepszy jest olej rycynowy z apteki, tylko trzeba go z jajkiem mieszać. Słabiej działa, ale też działa dodawanie do szamponu. Nawet łupież bezpowrotnie przegoni, każdemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevvere
I tak chodzę już jaśniej ubrana niż powiedzmy rok temu bo zauważyłam ż mam coraz więcej zielonych rzeczy. Makijaż też znacznie zmniejszyłam. A co do kosmetyków to bardzo je ograniczam gdyż większość mnie uczula włącznie z tymi rzekomo dla alergików. no a poza tym nie mam dużo czasu na to by rano robić makijaż czy szukać odpowiednich jasnych dodatków. A co do ubrań to chodzę w ciemnych z przyzwyczajenia, a nie dlatego ze słucham muzyki, wiedz jak chodzi o nią to głównie coś w stylu Dżem czy Seether słucham. Ale jakoś specjalnie nie stylizuję się na ten styl jak chodzi o ubiór. Jak chodzi o wagę to według jakiegoś tam starego przelicznika że od wzrostu odejmuje się 100 to 9 kg za dużo mam, ale nie wiem jak to się przekłada na BMI itp. Ale żeby nie było. To staram sie nie jeść nic tłustego, pieczonego, smażonego, czy w jakichś sosach, słodycze to rzadkość. A co do włosów to nie próbowałam jeszcze oleju rycynowego. muszę kupić, ale to po świętach sie przejdę do apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrorrr
Ja tam bym wytuszowała porządnie każde rzęsy. A jeśli coś im dolega, to ładować na nie olej rycynowy trzeba jak siedzisz w domu. Jeśli masz włosy w brązie, a nie w czerni, to Agnieszka Więdłocha i Anna Czartoryska pewnie są w Twojej kolorystyce urody. Obczaj, jakie kolory ubrań noszą i z czym je zestawiają. Jak Więdłocha np. na ciemno się ubiera, od razu dają jej rozweselającą pomadkę, jak tu: nocoty.pl/title,Agnieszka-Wiedlocha-znajdzie-czas-na-milosc,wid,15018834,wiadomosc.html?ticaid=612948 albo torebkę i coś jasnego na bluzce: polki.pl/we-dwoje/bluzeczka;w;kolorze;czarnym;-;agnieszka;wiedlocha,15,foto,91467.html czy jaśniejszy sweterek: archiwum.mjakmilosc.tvp.pl/57707/agnieszka-wiedlocha.html Nie chodzi o to, żebyś zaczęła wydawać kasę, ale chwyciła kolorystykę dla siebie na dodatkowe rzeczy, które kiedyś zaczniesz kupować poza bazą szafową, pewnie jak zaczniesz sobie dorabiać przez wakacje albo pójdziesz do pracy po technikum:). A co do bazy szafowej, z 2 koszulki białe czy jasne jednokolorowe do wszystkiego będą C***asować. Ale niech nie wyglądają jak na wf! Każda niesubkulturowa, normalna dziewczyna powinna w szafie to mieć. Tak samo jak jakąś jedną jasną torebkę, jeansy w jasnym kolorze i najlepiej jeansową katanę (dla Ciebie jasno jeansową). Radosną chustkę dostaniesz na ryneczku za 12 zł, też uważam to za bazę szafy:) Wiadomo, że wszystkiego naraz się nie kupi. Większe rozmiary najłatwiej dostaniesz w lumpkach i przyoszczędzisz od razu:) PS. W ŻADNYM WYPADKU nie jesteś beznadziejna moja droga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrrrorrr
Pomogłam trochę?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrrorrrr
Ostatnio była przecena tego tuszu w R. i kupiłam go chyba za 11zł:) Warto jest obczajać promocje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrrorrr
Aha. Jako błyskotki dobrze robi srebrny pierścionek, jakieś srebrne kolczyki niewiszące z czymś mocno błyszczącym. To są rzeczy niezniszczalne, eleganckie i pasujące do wszystkiego:) Ale żeby nie były z takiego "starego" srebra, tylko błyszczącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, co do ubioru to wszystko zależy od gustu. Dziewczyna powinna nosić to co jej się podoba i w czym czuje się najlepiej. :) Każda z nas jest inna i ma inny styl. ;) Ale na pewno zacznij się zdrowo odżywiać i dużo spacerować jeśli nie możesz np biegać czy ćwiczyć. Z własnego doświadczenia wiem jak wspaniale czuje się człowiek po zrzuceniu 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza rada to weź się ostro za naukę i zaplanuj sobie przyszłość. Praca i pieniądze to przepustka do szczęśliwego życia "po swojemu". Nie piernicz, że Twoje życie jest skreślone bo jesteś bardzo młoda i Twoje życie dopiero się zacznie. Ale Twój los jest w Twoich rękach. Mniej narzekania, więcej działania. Głowa do góry!! P.S. na pewno jesteś piękna, tylko jeszcze tego w sobie nie odkryłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra000001
Ja w liceum też uważałam się za brzydką i na pewno byłam nieatrakcyjna. :( Miałam wtedy rude włosy (okropnie ten kolor mi nie pasował!), za mocny makijaż, ubierałam się na czarno w ciuchy całkiem niekobiece. Potem zrzuciłam pare kg (ciężko było, ale po 3 miesiacach wyglądałam dużo chudziej) i zmieniłam styl na bardziej kobiecy, robiłam delikatny makijaż i nagle okazało się jaka ze mnie dupa, faceci się oglądali i wszyscy zauważyli z otoczenia, że stałam się kobietą. Jestem pewna, że każda nieatrakcyjna dziewczyna może stać się atrakcyjna jeśli popracuje nad tym. Ja z twarzy pięknością niestety nie jestem, ale dużo umiem zatuszować makijażem, także da się wypracować ładny, fajny wygląd a to dużo daje dziewczynom pewności siebie w życiu. :) Dodam tylko, że odkąd wzięłam się za swój wygląd to ludzie zaczęli bardziej się ze mną liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevvere
Mam dużo ciemniejsze włsy od nich, są całkowicie czarne, mieniące sie bordowym odcieniem, ale to po farbowaniu jeszcze. No właśnie a ja nie chcę się specjalnie zmieniać by innym się podobać jedynie z wyglądu, a bardziej by jakoś innych przekonać że to jaka jestem nie znaczy że jakaś gorsza od nich jestem, chociaż w sumie po co innym kłamać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doświadczenia powiem, że najgorsza jest szkoła średnia. Mi też bardzo dokuczali i nie miałam przyjaciół. Wszystko zmieniło się na studiach - spotkałam wielu życzliwych ludzi. Tak więc kończysz technikum, piszesz maturę, idziesz do pracy i jesteś samodzielna. W międzyczasie polecam studia może zaocznie? No i jakaś dietka skoro przeszkadza Ci Twoja waga. Jeśli jednak czujesz, że nie dasz rady idź do psychologa czy psychiatry. Mi bardzo pomogli kiedy już chciałam ze sobą skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevvere
Wiesz gościu, raczej z tym psychologiem/psychiatrą byłoby ciężko bo puki co muszę mieć na wszystkie leczenia wizyty itp zgody rodziców i są o wszystkim informowani a jakoś nie chciałabym by wiedzieli gdzie i po co chodzę skoro się cały czas mną nie interesują to teraz pewnie też się to nie zmieni. Co do studiów to myślałam nad dwoma kierunkami studiów, ale wątpię bym na jakikolwiek poszła (rehabilitacja lub ekonomia/logistyka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odpowiada Ci po rehabilitacji praca ze starymi ludźmi? Nie wolałabyś na codzień mieć styk z młodymi? Bo wiesz, tam pewnie młodych klientów mieć będziesz niewielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrrorrrrrr
Nie chcesz- nie zmieniaj się, ale musisz być świadoma tego, że wielu ludzi nie chce się zadawać z aż tak hardkorowo smutno wyglądającymi ludźmi, przez to wrażenie, które sprawiają. Rady, które Ci napisałam są po to, żebyś wyglądała neutralnie. Jak robi się cieplej, to jest najnormalniejsze na świecie, że ubiera się człowiek w jaśniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówić Nie!Nie! zaprzyjaznij się z tym słowem,póżniej znajdą się następni,którym będziesz chiała to mówić.Te matoły czują z kogo łatwo zrobić popychadło i kto "pozwoli" sobie na to i przezwiska. A co Cię to obchodzi,że złóśliwa banda głópków w chamski sposób Ci docina.Musisz się trochę postawić. Odmawiaj,komentują,to rzuć kątem oka od niechcenia z wyrazem twarzy z wyrazem pogardy i do siebie parsknij śmiechem,udawaj,że nie słyszysz ale opanuj swój wyraz twarzy(jakbyś miała,to w d***e) Zresztą masz,bo wiesz,że to nieprawda co cię to? Ważne co Ty o sobie myślisz,a reszta... ja mam to od lat głęboko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rady "dieta,schudnij" Po co? żeby nie ubliżali masz się zmieniać? Niech oni się zmienią,jak nie h... z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmieniać styl np. żeby Cię polubili. Ja był nie chciała Żeby takie osoby mnie polubiły? Może jeszcze poradzicie żeby nauczyła się tańca brzuch,żeby zabawiać ich podczas przerwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrorrr
No o obcasach myślałam, że przydałaby się 1 para na specjalne okazje:) jakieś zakończenie/rozpoczęcie roku, chrzciny, pogrzeb, nawet studniówka, jeśli byś zachciała iść. Wymieniłam bazę, z którą na pewno wykorzystasz, nawet jeśli nie jesteś teraz specjalnie przekonana:) Będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrrorrrr
A z rodzicami, nie przejmuj się, jeśli moje rady nie poskutkują, nie wszyscy są podatni:) Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrorrr
Aha, już ostatnia rada:P Do obcasów, balerin, itp itp jak zdecydujesz się kiedyś włożyć, zawsze dobierz stosowne skarpetki. Najbezpieczniejsze są rajstopowe. Żadnych bawełnianych, nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrorrrr
PS. Po prostu nie wypada iść w trampkach na takie specjalne okazje, nawet jeśli na co dzień się buntujesz otoczeniu i za nim nie przepadasz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorrrorrrr
Aha, taka chustka (jeśli też się zdecydujesz, wiadomo)- powinna pasować do Twojej kurtki. A najladniejsze rzeczy z lumpków są w sklepach z napisem "odzież zachodnia", nie wiem czy to to samo;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×