Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nevvere

Czy naprawdę jestem aż tak beznadziejna?

Polecane posty

Gość Pomidorrorrrr
A taka jasna torebka albo okulary z białą ramą fajnie Cię rozjaśnią na wiosnę, nawet jak będziesz na ciemno ubrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevvere
Pomidoro ty chyba nie czytałaś tego co pisałam wcześniej ale spoko. Okularów nie będę kupować bo noszę korekcyjne, nie chcę się zmieniać czy wpasowywać w TWÓJ styl. Na studniówkę i tak nie pójdę bo z kim niby, sama? Co do obcasów to mam 2 czy 3 pary i baleriny i koturny itp ale wolę trampki. Nie jestem jakąś idotką i umiem się ubrać na jakieś uroczystości. Chyba to jednak nie miało sensu o czymkolwiek tu pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nevvere, określ jaki jest dokładnie Twój problem? Co chciałabyś zmienić? Narzekałaś na swój wygląd stąd pewnie ta cała fala rad co do ubioru, makijażu itp. Poszłaś do szkoły do jakiej kazali Ci iść rodzice i nie podoba Ci się tam. Wniosek nasuwa się sam: nie rób tego co ktoś Ci każe. Nikt za Ciebie życia nie przeżyje tylko Ty sama, a więc rób tak aby Tobie było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevvere
Szkoła szkołą ale to 23 lata już w tym roku w czerwcu egzaminy zawodowe, szkoda zaczynać od 1 klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoła szkołą - wiadomo, ze czasu już nie cofniesz ale wnioski na przyszłość możesz wyciągnąć. Skup się na nauce, bądź najlepsza jak potrafisz. Postaraj się wyjechać do dużego miasta by się rozwijać kształcić, zdaj maturę i ogarnij sobie potem jakieś studia. Chyba nie będziesz siedzieć dalej z niesprawiedliwymi rodzicami i wegetować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obwiniaj siebie, bo nie ma tutaj ani trochę Twojej winy a takie zadręczanie się nic nie da. To z Twoim otoczeniem jest coś nie tak i być może przyczyną jest właśnie to, że masz w klasie prawie samych chłopców, a z dziewczynami nie jest Ci łatwo się dogadać, szczególnie gdy właściwie nie możesz za bardzo wybrać sobie koleżanek w klasie, bo jest ich tylko dwie i to na nie jesteś skazana... Młodzież w szkole często szuka sobie jakiegoś kozła ofiarnego, na którym może się wyżywać i leczyć swoje własne kompleksy, ale możesz pozwolić by właśnie Ciebie tak traktowano! Dzieciaki w szkole potrafią być okrutne, często brakuje im wzorców, wyższych wartości którymi by się kierowali... dla nich liczy się tylko lans, pieniądze, możliwość popisania się i chyba nic więcej... Ja tego nie popieram, ale społeczeństwo takiego sortu rośnie nam całkiem obficie. Czytałam nawet o tym niedawno http://interia360.pl/polska/zdjecie/to-nic-ze-nie-smakuje-jest-lans,67679 . Jeśli chodzi o rodziców to cóż ciężka sprawa... kompletnie nie rozumiem dlaczego tak jest, bo to w końcu dorośli ludzie i powinni rozumieć, że Cię krzywdzą takim zachowaniem. Próbowałaś może z nimi porozmawiać o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×