chce się zabić

Nie chce mi sie żyć. Mam 21 lat, bez pracy, bez przyjaciol, chlopaka. Nie mam nikogo. Nigdzie nie wychodze, pracowałam pół roku i wyrzucili mnie z pracy bo nikt za mną nie przepadal i zrobili mi koło "d**y". Mieszkam z patologiczna rodzina, matka ojciec pija juz od paru dni i robią wojnę w domu. Wczoraj trochę wypilam bo nie moglam tego znieść. Powiedziałam im wszystko, ze zniszczyli mi życie.... itd. wyrzekli się mnie, matka stała po stronie ojca który nie tak dawno ją zdradzał. Z tego wszystkiego uderzyłam mamę. Powiedzieli ze mogę się powiesić, ze jestem szmatą, debilem który nie potrafi się wysłowić i mam tylko gimnazjum. Jestem zdruzgotana. Straciłam resztkę nadziei że moje życie jeszcze może się zmienić. Siedze w czterech ścianach i płaczę. Ból jest okropny, to co czuję jest nie do opisania. TAK BARDZO NIE CHCE MI SIĘ ŻYĆ! nie widzę sensu. nie mam dla kogo. Tylko mogę sobie skrócić cierpienie, bo inngo wyjścia nie widzę, to tak bardzo boli.... Może to ktoś przeczyta, a może nie....

Skacz. Ps. To są powody do zabijania się? Będzie więcej zachodu przy zbieraniu zwłok....

znam taka dziewczyne z patologicznej rodziny, jak skonczyla technikum rodzice wyrzucili ja z domu bo po co nieroba maja trzymac. poszla do pracy, skonczyla studia i teraz ma fajna prace, a co wazniejsze swietne zarobki i jakos sobie poradzila bez nikogo, bez glaskania po glowce. teraz masz dola, ale tak naprawde uzalasz sie nad soba bo MOZESZ WSZYSTKO. jestes mloda, cale zycie przed toba i wiele osob chcialoby byc na twoim miejscu.

to co mam zrobić? ;(((

idź do zaocznej szkoły skoro masz tylko gimnazjum. w twoim wypadku trzeba zacząć od wykształcenia

ogarnij sie!! od uzalania sie nad soba jeszcze nikt nie zrobil nic produktywnego. glowa do gory, bo mozesz wszystko! tylko musisz chciec i byc silna.

a mature da sie zrbic w rok :)

Tylko tchórz odbiera sobie życie.Wez się w garść; wyjdz do ludzi, zacznij szukać jakiejkolwiek pracy żeby jak najmniej przebywać w domu.Pokaz na co Cie stać.Myśl pozytywnie i nie wzoruj się na patologii.

zabij sie

chcialabym iść do szkoły, kiedyś chodziłam pół roku do zaoczngo LO dojzdzałam ponad godzinę busem w jedna stronę, ale poddałam sie i nie skończyłam. Miszkam na wsi co trzeba liczyć sie z kosztami jezeli chce dokończyc naukę, a w tej chwili bardzo bym chciała skonczyc szkole bo zrozumialam ze bez niej nie znajde pracy

Czas najwyższy wstać i powalczyć o własne życie. Nie możesz się zamykać w sobie, odcinać od ludzi i płakać, a przede wszystkich nie możesz mieć takich myśli. Ludzie zazwyczaj nie lubią słuchać o innych problemach, może w pracy wciąż byłaś przygnębiona, to odrzuca innych. Staraj się mimo swoich codziennych problemów wśród ludzi być wesoła, sympatyczna, wtedy na pewno Cię zaakceptują. Co do wykształcenia, może najpierw postaraj się poszukać pracy, która nie wymaga wykształcenia średniego, zarób pieniądze na dalszą edukacje, dzięki czemu solidnie pracując oderwiesz się od tego co dzieje się w domu. Myślałaś o wyjeździe za granicę? Wiele osób w taki sposób sobie radzi, rodzina Cię nie trzyma, postarasz się tam ułożyć od nowa życie, zaczynając od niestety ciężkiej fizycznej pracy, ale dzięki temu możesz również zarobić na kontynuowanie edukacji. Walcz o to co masz!

Myśl żeby się zabić jest najgorszą rzeczą.... ja też tak czasami myślałam, ale kilka dni temu mój znajomy popełnił samobójstwo i teraz nawet ja przestałam o tym myśleć.... Idź do szkoły i nie poddawaj się! Ja mam teraz okropnego doła zerwałam z chłopakiem po półtora roku związku :( ale wiem, że będzie dobrze u Ciebie równie dasz radę !!!