Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podwójne życie:żona, kochanka czy obie?

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoś ma podobny problem. Mam cudowną żonę, którą kocham, ale mam też kochankę, która nie jest mi obojętna i nie umiem zrezygnować z żadnej z nich. Na obu mi zależy. Zona nie domyśla się romansu, a kochanka mówi, że kocha i też jej zależy. Sam nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągnij to jak długo sie da :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys gorzko tego pożałujesz ale to juz Twój problem.nie zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego? nikogo nie krzywdzę- żona o tym nie wie, a kochanka tak bardzo mnie kocha, ze jest w stanie zaaprobować, ze jest tą drugą. Zastanawiam się tylko czy istnieje taka możliwość, że obie mogłyby się zaakceptować. To było by piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest możliwe, ale cię nie stać :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego? a wiesz co o jest karma? siejesz wiatr zbierzesz burze.nie wie do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załóż najlepiej harem I przedszkole, dla dzieciaków z każda z nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
A ja mam jednodozca na dachu tylko boje sie ze on nie zaakceptuje dinozaura z piwnicy. Prosze o porade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim ty jesteś debilem, o matko. Zostaw kochankę i zadbaj o rodzinę tumanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale może by się polubiły- obie są podobne do siebie, to dobre kobiety. a w łóżku, cóz poradzę, marzy mi się taki trójkacik z nimi. Na razie zawsze kiedy wracam od kochanki od razu kocham się z żoną- wtedy czuję taka namiastkę tego trojkąta. To mnie podnieca, nie wiem dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś. Aż tak chcesz skrzywdzić jego żonę? Skoro ma kochankę to chyba nie kocha jednak zony, nie? Życzysz jej żeby ja dalej mamil i otumanial? Zostaw żonę zobacz jak pójdzie z kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę serio. Mam z tym problem, nie umiem żyć bez zony, ale nie potrafię wyrzec się kochanki. kocham i pragne obie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Wazne to miec fantazje, duzo wolnego czasu i dostep do internetu i heja, jedziemy z tematem. Chlopczyku, pomarzyc kazdemu wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej czy pózniej zadecydują za ciebie. Jeżeli na to pozwolisz to stracisz obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze jak zonka przyprowadzi kochanka, to dopiero bedzie impreza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko,że ja nie zmyślam. Mam 36 lat, dziecko z żoną, kochankę mam od 8 miesięcy. Ta sytuacja mi ciąży i nie wiem co robić Zdaję sobie sprawę, ze jest dość dziwna, zaczynam tez się motać w swoich kłamstwach, ale żona jeszcze zdaje się mi ufać. Kocham ją, nie chcę jej ranić, ale tamta- zawróciła mi w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
J***** szuja z ciebie- tyle ci napisze. Wspólczuję zonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Zaproponuj zonie, zeby tez sobie kogos znalazla na czas, kiedy ty jestes z ta druga. Niech sie kobiecina nie nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to daj zonce pozwolenie na kochanka i nie bedziesz miec wyrzutow sumienia, zartuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maec
To jest bardzo proste wbrew pozorom. Jeśli kochasz żonę, to nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mógłbyś w ogóle "pozyskać" kochankę. Jeśli kochasz żonę i *dalej* masz kochankę, to nie tylko nie zasługujesz na obie - przede wszystkim nie zasługujesz na żonę. Podkreślam z całą mocą, ciągnięcie tej sytuacji jest nieuczciwe wobec obu z nich i jedna z nich prędzej czy później ten układ Ci zniszczy - żona odkrywając, kochanka chcąc więcej albo zrażając się do ciebie na tyle, żeby was romans ujawnić. Więc opcje są takie : - Porzuć kochankę i skup się na rodzinie jak na faceta przystało. - Daj żonie odejść (w końcu kochasz kochankę?) i spróbuj budować szczęście od nowa. - Wyzwól obie, zostań ascetą. - Sam się wykastruj, bo jak widać decyzje podejmujesz złą częścią ciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mona tak ranić swoją rodzinę- nawet jeśli nie wiedzą o tej dziwce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Maec, AMEN!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obrażaj laski. Mna pewno jest fajna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli waszym zdaniem to ja jestem tym złym? Na swoje uspawiedliwienie moge napisać, że moja kochanka jest ode mnie sporo młodsza i to ona z całą świadomością tego, że jestem żonaty uwiodla mnie. A potem poszło. A ja kochając zonę- pokochałem także ta drugą i jestem rozdarty, bo chciałbym obie. Choc zdaję sobie sprawę, że to lekka patologia oczywiście. Wiem, że żona nie zgodzi się świadomie na druga kobietę w naszym życiu. Nie wiem co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przelecjeszcze swoje dziecko, widziałem to kiedyś w modzie na sukces. Pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maec
My ci bardzo dokładnie wytyczyliśmy, co robić. Kochanka cię raczej nie zg****iła swoją magiczną uzależniającą mężczyzn waginą, więc o ile ona jest winna, to tak, ty jesteś 'tym złym'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona to żona. Nic jej nie mów! A ta druga...kiedyś ci sie znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, ze szkoda mojej żony- ona tu nie zawiniła. Muszę to przemysleć, bo po waszych wypowiedziach widać, ze raczej nie ma szansy żeby długo bezkarnie to ciągnąć. Tylko kogo wybrać- boję się, ze jak wybiorę kochankę będę tego żałował i tęsknił za żoną- jesteśmy razem ładnych parę lat. I odwrotnie- można powiedzieć, że kochanka mnie omotała- jest sporo młodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żona ci ułatwi już wkrotce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Zajmij sie swoja zona dopoki masz jeszcze szanse to zrobic. Pomijajac fakt, ze obie panie powinny kopnac cie w 4 litery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×