Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podwójne życie:żona, kochanka czy obie?

Polecane posty

Gość gość
gość 22:49 takim zwyrodnialcem nie jestem- to nie jest zabawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Zdradzanie zony tez nie jest zabawne. Szczegolnie jak juz sie o tym dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zabawne jest ze narażasz trwałość jego rodziny? W d***e mam żonę, ale dziecko potrzebuje mamy i taty, wiec sie k***a ogarnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I idz już spać:) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) dzięki, dobranoc. Wy macie dobrze, bo pewnie w domu, a ja jeszcze muszę wrócić od mojej kochanki i znów się tłumaczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa,kochanka to dobra kobieta..niedobra,skoro świadomie uwiodła wiedząć że facet ma żonę. sama chciałam zajętego,choć go nie widziałam od 7 miesięcy nadal mi nie przeszło ale starałam sie nie okazywać mu niczego,mam po prostu pecha,że zachciało mi sie zajętego.. nie moge komuś życia rozwalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa wyżej, miło wiedzieć, że zmieniłeś płeć ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslisz ze by sie polubiły ,bo sa podobne ale pod jakim względem? skoro zona nie zaakceptowałaby tej drugiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przejdź na islam, będziesz mógł mieć nawet nie dwie a cztery żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorwątku
Słuchajcie. Wiem, że to co robię jest złe. Ale no nie potrafię. Np. jestem z kochanką, potem myślę jak wracam do domu- nie to koniec, pisze jej np smsa, ona swoje, ja swoje- mijają dwa trzy dni- i znów chcę ją jednak widzieć. Tak samo z żoną- kocham ją, ale jak spędzam np fajne dni z tą drugą to myślę- nie, wypaliło się po tylu latach, chyba żony nie kocham. Wracam do domu, a ona w nim jest, patrze na nią i myslę- jednak ją kocham. Jestem rodarty. W czym są podobne? Trochę fizycznie, obie mają dobre serce, są towarzyskie, sympatyczne- tylko, że moja żona ma twardy kręgosłup- nigdy by nie wdała się w romans, na to jak mówi- zbyt kocha i szanuje nasze dziecko i mnie. a jak to mówi to ja znów myślę o zerwaniu z kochanką- do czasu aż ją spotkam. Błędne koło :( Ale obu naraz nie mogę mieć prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja żona zrobi ci z d**y jesien średniowiecza kiedy przedstawisz ją kochance i zapytasz czy jest szansa żeby się polubiły. Haha, chciałabym to widzieć- jak można byc tak tępym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz problem bo kochasz dwie kobiety:) ale nie przejmuj się jak się dowiedzą o sobie nie będziesz już miał problemu hi hi rozwiążą ci obie problem, albo się zgodzą na trójkąt albo będziesz musiał w końcu wybrać jedną z nich hi hi znam kobietę która mieszka z mężem i kochankiem więc wszystko przed tobą, powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz problem bo kochasz dwie kobietyusmiech.gif ale nie przejmuj się jak się dowiedzą o sobie nie będziesz już miał problemu hi hi rozwiążą ci obie problem, x raczej jak żona dowie się o kochance, bo kochanka o żonie przecież wie i to od samego początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorwątku
W sumie moja kochanka siłą rzeczy wie, że jestem żonaty. Póki co mówi kocham, mówi, ze jest mi wierna, a nie mówi, że oczekuje czegos więcej- choć zdaję sobie sprawę, że to nie może trwać wiecznie. Męczy mnie to ukrywanie się, czyszczenie za każdym razem jak wracam do domu telefonu, samochodu, te bajeczki dla żony- dobrze, że mam taka pracę, że póki co ona mi wierzy jak gdzieś znikam- a może juz się domyśla, sam nie wiem. Chciałbym jej opowiedzieć jaką cudowną kobieta jest ta druga, i jaka cudowną kobieta jest ona- ale niestety nie zrozumie pewnie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz ze swiadomie Cię uwiodła ,zastanawiam sie jak to mozliwe -a Ty nie protestowałes bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam jednodozca na dachu tylko boje sie ze on nie zaakceptuje dinozaura z piwnicy. Prosze o porade. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorwątku
Gdyby do ciebie przystawiała się i łasiła super atrakcyjna młoda kobieta, zadbana, pachnąca, wysportowana tez byś się złamał. W domu mam tez kobietę niczego sobie, ale wiesz- tą samą od 10 lat :( Rutyna, a z ta druga seks był szleństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary, znajdź sobie trzecią i luz. A nie tu się męczysz ta czy ta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt faktem uroda robi swoje ,ale przeciez nie zaciegnela cie do lozka siła czy tez nie rozebrała sie przed Toba od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałes wgl jakies kobietki przed zonką?? moze nie zdazyłes sie nacieszyc innymi ,dlatego teraz kiedy masz okazje to korzystasz, chcac sie przekopnac jak to jest z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O właśnie, niech powie to żonie ze skruchą haha, jak coś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorwątku
Powiem szczerze- ożeniłem się kiedy miałem 26 lat. Przed żona miałem dwie stałe dziewczyny, ale nigdy nie byłem typem grzecznego chłopca. Lubię kobiety, miałem ich dużą liczbę. Jak dużą- nie liczyłem, ale było ich sporo, bo byłem, cóż nadal jestem, dość rozrywkowy. Zdradzałem też swoją wieloletnią dziewczynę, z którą byłem przed zoną. Potem poznałem żonę i zakochałem się bez pamięci. Jednak po dwóch latach związku zdradziłem ją kilka razy- do dziś nie wie o tym. Potem ożeniłem się z nią, po pieciu latach małżeństwa zdradziłem ją z przypadkowo poznaną dziewczyną. nigdy nie miałem stałej kochanki- do tera. Ta sytuacja trwa już dość długo. Nadmieniam, że swoją obecna kochankę znam od dawna, poznałem ją jeszcze gdy była nastolatką, przez jej rodzinę. Ona obecnie ma 25 lat, ja 36. Żona ma 33 lata, mamy jedno dziecko. Ta sytuacja mnie przerasta. Raczej nie należę do ludzi, którzy siedzą na takich portalach, trafiłem tu przypadkiem. chciałem poznać opinie zupełnie obcych ludzi- rokowania nie są dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorwątku
Była taka sytuacja, że moja kochanka postanowiła spróbować odseparować się ode mnie. Zaczęła spotykac się z pewnym facetem. Początkowo chciałem tego, pomyslałem- i nareszcie będzie koniec. Niestety okazałem się bezwzglednie zazdrosny.To było silniejsze ode mnie. Robiłem wszystko żeby rozbić jej związek. Udało mi się, jest ze mną, nie ma chłopaka. Tylko co dalej. Mam odejść od żony, którą kocham? może jestem uzależniony-sam nie wiem tylko od czego już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie łapie ,znasz jej rodzine?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorwątku
Znam jej rodzinę, ale nikt nie wie- chyba... Ta sytuacja mnie przytłacza. Czasami mam wyrzuty sumienia, czasami nie- chodzi o to, że chciałbym jakby zjeść cukierka i miec cukierka. Sam juz nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro kochasz zonę dlaczego zdradziłes ja tak duzo razy ,to sie troche wyklucza. mowisz ze znasz ,,kochanke,, od kiedy byla nastolatka wiec czemu dopiero po czasie zaczeliscie sie spotykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardzo specyficznie kochasz żonę hi hi że aż cały czas ją zdradzasz:) niezły numer z ciebie, skoro żona tak toleruje twoje zdrady to chyba lepsza kobieta już ci się nie trafi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyślałeś o tym żeby pochwalić się kochanką żonie?? może się zgodzi żebyście żyli w trójkę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorwątku
Po pierwsze kiedy poznałem ją była niepełnoletnia, potem wyjechała, kiedy wróciła przypadkowe spotkanie i... poszło, jak bomba. Nie wiem, może jestem egoistą, ale czuję, ze kocham je obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaautorwątku
Wiem, że kiedy żona się dowie to będzie koniec naszego małżeństwa. Bardzo pragnę abyśmy mogli życ we trójkę, trudno to opisać, ale dlaczego nie? Dlaczego uważacie, że nie można kochać dwóch kobiet i obu dawać szczęście? Ale żona by się nie zgodziła jednak. Kochanka- cóż, ona już aprobuje rolę tej drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×