Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona w wlasnych myslach

czy ratowac malzenstwo

Polecane posty

Gość zagubiona w wlasnych myslach

ktos z was probowal ratowac malzenstwo i czy sa takie szanse jAK przez to przechodziliscie???/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malzeństwa nigdy nie powinno sie ratować,to jak nie świeży kawior.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jakoś85
Jestem również ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bylo tak-typowie ksiezniczkowate fochy, czepianie sie o wszystko, potem placze, grozby, prosby, klotnie, wyzwiska. I maz mial mnie dosc. w pracy poznal cizie, w ktorej sie zauroczyl, znalazlam ich rozmowy czule na komunikatorze. Dopiero mu pieklo urzadzilam. dostal w pysk, potem zaczelam szukac lokum dla siebie i dziecka i zaczelam sie pakowac. maz otrzezwial moment, z tamta przestal pisac, nawet gadac z nia w p[racy i powoli zaczelismy od nowa. Teraz, 3 lata po tym incydencie jest miedzy nami iodealnie, ja odpuscilam, nie jestem juz ksiezniczka, klocimy sie czasem, ale od razu znajdujemy kompromis, w lozku jest zayebiscie i nawet jestem wdzieczna tej dziuni, ze pokazala mi, jakiego fajnego faceta mam za meza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkaaa1986
Proszę obejrzyj koniecznie film pt. 'Próba ogniowa' z 2008r daje dużo do myślenia. Ja się na nim po płakałam... polecam wszystkim którzy myślą o rozstaniu. .. związek da się uratować wystarczy że jednej osobie będzie zależeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×