Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to jest beszczelnosc czy ja sie nie znam?

Polecane posty

Gość gość

Wtym roku organizujemy nasz slub. Jest on w pazdzierniku. Zaprosilismy juz wstepnie liudzi w styczniu (przyjezdni, mieszkajacy za garanica itd) Oficjalnych zaproszen jeszcze nie rozdalismy. Przyjezdnym gosciom oferujemy miejsca noclegowe w pensjonacie (pensjonat oddalony od restauracji o jakies 500metrow) i jest to w sumie jakies 4 km od najblizszego miasta i sklepu. My oplacamu miejsca noclegowe. A dla lokalnych oddalonych o 20 km organizujemy busa. No i wstepnie zaprosilimysy znajomych (znajomych i przyjaciol zapraszamy bez dzieci - poniewaz wesele to nie impreza dla znajomych dzieci) a nasi znajomi wymyslaja. - ze musza przyjechac z dzieckiem i opiekunka ! i zeby dla nich rezerwowac 4 miejsca noclegowe (dla nich dla dziecka plus opiekunka) - ze inni nigdy dzieci nie zostawili sami i musza zabrac 3 swoich dzieci w wieku 5, 7, i 9 lat - od razu mowiac ze oni chca pokoj 5 osobowy a najlepiej taki zeby byly dwa osobne pomieszczenia w tym pokoju dla nich i odrebne dla dzieci. - inni stwierdzili ze koszt wynajecia nianki na noc tto 300zl i co oni maja zrobic z dzieckiem bo z nian nie korzystali i nie maja takiego zamiaru - inni ze przyjerdzaja z dzieckiem oraz matka do opieki i najlepiej zeby byly dwa osobne pokoje bo jak wroca rano zeby nie budzili dziecka....... Dodam ja wynajmuje pensjonat a nie hote, oni wiedza o tym ze pensjonat jest 500 metrow od knjapy i ze zapraszamy znajomych bez dzieci. Ewentualnie na poprawiny jak ktos juz bardzo chce albo musi to niech przyprowadzi to dziecko (ale niechetnie) no i kurd eidac tym tropem mi nie wystaarczy miejsc w tym pensjonacie bo takich osob jest duzo....... a ja nei mam zmairu organizowac noclegu niani znajomego dziecka ani temu dziecku ktore jest niezaproszone......... Czy to jest bezszczelnosc tych ludzi? czy ja przesadzam i MUSZE to zapewnic tym ludziom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znasz się to nie jest bezczelność , to jest najzwyklejsze chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem bezczelnością jest wymaganie od Ciebie abyś musiała pokrywać koszt jakiś nianiek i mamusi..! Tym ludziom to sie w d****h po przewracało sami powinni sobie ten problem rozwiązać ! A te dwa osobne pokoje to już przesada widocznie masz gości typu "paniusie" i "co to ja nie jestem" niech sobie sami płacą za noclegi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bardzo rozumiem ,kto sie burzy?ci co sa z daleka czy ci z bliska?jezeli to ci z daleka np. z zagranicy to zaprosilabym razem z dziecmi i zapewnilabym jeden pokoj dla rodziny a to juz ich sprawa jak sie pomieszcza,ale bez opiekunek,trudno wyjda z wesela jak dzieci sie zmecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Burza sie przyjezdni. Tz juz w styczniu wszyscy wiedzieli o naszym slubie oraz o tym ze nie zapraszamy z dziecmi. (Nie moge zaprosic paru znajomych z dziecmi a paru bez dzieci - bo nikt nie bedzie wnikal gdzie kto mieszka - i jak jedni zobacza ze ci inni sa z dziecmi to sie obrarza a mnie nie o to chodzi) Zreszta NIE ZAPRASZAM DZIECI znajomych wcale - to nie jest rodzinny piknik, tylko moje wesele, zreszta nigdy nie slyszalam o obyczaju zapraszania znajomych i ich pociech. A co do odleglosci. Owszem niektorzy mieszkaja w uk pare osob mieszka w niemczech, rodzine i znajomych tez mamy porozrzucanych po calej polsce. Dlatego tez organizuje ten nocleg. Dla zaproszonych gosci. Dodam takich osob (liczac bez dzieci, nian, mam itd musimy zroganizowac dla okolo 60 osob) i chetnie chcemy to zrobic i zaplacic za ten nocleg bo liczymy ze ci ludzie dadza rade przyjechac - dlatego tak duzo wczesniej zapraszamy. Zdaje sobie z tego sprawe ze to ejst odleglosc itd - ale ci ludzie mieszkajacy w niemczech czy w uk maja w polsce rodzine, rodzicow, siostry braci - kogokolwiek. A jak narazie - a dodam z ejeszcze nie zaprosilismy oficjalnie juz znajomi maja zyczenia co do pokoi .....i na chwil eobecna zadeklarowalo mi sie dodtakocyh 20 osob (dzieci nianie, przydupasy...) Ja nie mam zmiaru placic czyjesc niani czy mamie za nocleg, owszem moge wskazac dla przyjezdnych inny pensjonat - ze 2 km dalej ale ja wynajmuje en blizej i mam tam 70 miejsc - (z tego w jednym pokoju bede ja i moj w kolejnym rodzice i tesciowie i moze jak ktos z naszej bliskiej rodziny bedzie chcial zostac np druhna czy siotra to spoko) ale nie znjaomego nianka do dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstępnie zarezerwuj ileś pokoi (dla was, świadków, rodziców), żeby nie zabrakło dla najbardziej potrzebujących. Reszcie powiedz, że opłacasz dla nich JEDEN pokój. Jeśli im potrzeba więcej, to muszą sami za niego zapłacić. I otwarcie mów, że wesele jest bez dzieci, nie będzie dla nich miejsca na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nioe rozumiem po co zapraszasz gosci z zagranicy? skoro masz ich w d***e? przeciez oni nie przyjada na 2 dni tylko na dluzej,wiec twoim zdaniem maja porzucic dzieci w obcym kraju z obcymi ludzmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zapros z dziecmi i nie zapewniaj noclegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaprosi z dziećmi to będą domagać się animatora i pokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapewniaj żadnego noclegu,dla nikogo bo to jest tak że dasz palec a wezmą całą rękę. Jeśli robisz wesele bez dzieci to trzymaj się tego i nie pozwól nikomu zabrać dzieci a jeśli ktoś chce zostawić dziecko w pokoju z nianią to niech sobie opłacą za dodatkową osobę bo jeśli już powiedziałaś że fundujesz noclegi to chyba już się z tego nie wycofasz ale możesz obejść to w ten sposób że za każdą dodatkową osobę w pokoju płacą sobie sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ewentualnie na poprawiny jak ktos juz bardzo chce albo musi to niech przyprowadzi to dziecko (ale niechetnie) " Nawet tak im nie mów bo oczywiste że wezmą dzieci. U nas wyraźnie było powiedziane że nie życzymy sobie dzieci na weselu zarówno w kościele jak i na sali i że jak ktoś przyjdzie z z dzieckiem to będzie miał tylko problem bo nie wejdzie na salę ponieważ jest lista gości a dzieci na niej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej osoby z 16:21 Nie mam w d***e moich gosci mieszkajacych za granica. Chce ich zaprosic - zreszta juz ich zaprosilam. Oni maja dzieci. I jak tylko maja ochote przyjechac (a wiem ze wiarze sie to z przylotem itd) to ja im jak innym organizuje nocleg. Natomiast szczerze - nie interesuje mnie jak rozwiarza sobie kwiestie dzieci, co z nimi zrobia, z kim i gdzi eje zostawia. Ze tak powiem to nie jest moj problem. A dzieci mozna zostawic z rodzina w polsce, z rodzenstwem w polsce, z rodzina za granica, z przyjaciolmi za granca - wynajac nianie...nie interesuje mnie to tak naprawde. Ja zapraszam znajomych bez dzieci. Moi rodzice jak chodzili na wesela do znjaomych to mnei nie zabierali, zreszta calonocne picie wodki to nie miejsce dla dzieci.. A wracajac do noclegow. Ten pensjonat ma okolo 70 miejsc. Ja go wynajelam w calosci - liczac ze wlasnie tyle miejsc mi wystarczy. Gdyby nagle okazalo sie ze faktycznie tych miejsc nie wystarczy to moge wynajac tez inny pensjonat 2 km dalej (ale to ostatecznosc) I naprawde nie mam i niechce upychac na moich miejscach noclegowych czyichs dzieci czy tez mamus czy nian!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc kto pierwszy do rezerwacji ten lepszy. Nie wiem tylko jak rozwiążesz kwestię dopłaty do noclegów (np. ktoś chce 3 pokoje, a "przysługuje" mu 1)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze sobie zazycz prezentow przynajmniej 1000zl od osoby,nie rozumiem po co tobie wesele? zeby sie pokazac? oj jakie glupie krowy,oj glupie chodza po tym swiecie,dzieci ci wesele zepsuja,moze tez nie zapraszaj dziadkow, bo za starzy,a kobietom zabron bialych kreacji a mezczyznom zabron garniturow bo nikt nie bedzie wiedzial kto jest panem mlodym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyluzuj, nikt nie ma nic przeciwko weselu bez dzieci. Inna sprawa, że teraz wszyscy chcą po kilka pokoi i niańki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BEZCZelność, jeśli już!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez dzieci to moga byc ci co maja blisko,ja bym nie jechala na wesele gdzie jestem zaproszona bez dzieci,mieszkam w Holandii i moje dzieci w Polsce nie znaja na tyle dobrze dziadkow zebym ich z nimi zostawila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"moje dzieci w Polsce nie znaja na tyle dobrze dziadkow zebym ich z nimi zostawila" to chyba kiepsko o tobie świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co zrobiłabyś z dzieckiem gdyby o 20 czy 21 zasypiało przy stoliku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra, ja bym im odpowiedziala, że wobec tego żałuję bardzo, ze się nie spotkamy na weselu. Że inni jadę bez dzieci i nie możecie niczego zmienić, że kiedyś się może spotklacie blabla i urwałabym kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na weselu dzieci nie zasypiaja o 20 przy stole ,bawia sie do polnocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, zwłaszcza 3 czy 4 latki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha tak, a te roczniaki to bawią się do 4 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli ktos zaprasza bez dzieci to goscie maja sie do tego dostosowac albo odpisac ze nie przyjmuja zaproszenia i nie przyjada. Kazdy ma prawo sam zadecydowac kogo i jak zaprasza, musi sie jednak liczyc z konsekwencjami, ze taka czy inna znajomosc / przyjazn rozleci sie, gdy ktos obrazi sie o zaproszenie bez dziecka. Problemy z nianka, kosztami, itp. to nie sa problemy zapraszajacych. Ja sama podalabym tylko adres pensjonatu i telefon, aby kazdy zarezerwowal i oplacil sobie sam. Troche samodzielnosci w 21 wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle, że autorka chciała być dobra i opłaciła im noclegi. Ale oni nagle potrzebują wziąć ze sobą cały tabun opiekunek i dzieci. I kto ma za to zapłacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka, Wiecie co niektorzy popadaja w paranoje. Nie znam zwyczaju, nigdy o tym nie slyszalam aby znajomych/przyjaciol zapraszac z dziecmi na wesele. Nasi przyjaciele juz prawie wszyscy maja dzieci, ja te dzieci lubie ale nie wyobrarzam sobie ich ugoscic na calonocnej imprezie zakrapianej alkoholem. A tak zreszta to nie za dobrze swiadczy o rodzicach ktorzy ciagna dziecko na wesele zeby ich dziecko widzialo jak inni dorosli pija wodke. Ja przynajmniej - a nie mam dzieci nie chcialabym aby moje dzieci to widzialy. Zreszta ja pochodze z domu gdzie zawsze byla zasada - tam gdzie dorosli siedza i pija wodke tam nie siedza dzieci. A co do tej co mieszka w Holandii - gdybys byla moja znjoma czy przyjaciolka zaprosilabym Cie bez dzieci - poniewaz nie chce dzieci znajomych przyjaciol na wesele - a co ty i twoj maz zrobilisbyscie z tymi dzieciakami to juz naprawde nie moje zmartwienie. Ja martwie sie zeby w kosciele podczas przysiegi bylo fajnie, zebysmy przezyli to wewnetrznie, chce aby moi goscie byli swiadkami tego, kolejno chce aby moi goscie dostali dobre jedzonko, zimna wodeczke oraz zeby bawili sie przy dobrej muzyce do bialego rana. Chce tez aby ci przyjezdni jak juz sie wybawia wytancza pojedza i popija polozyli sie spac we wczesniej przygotowanym pensjonacie. Gdzie gdzie beda mieli sniadanie na drugi dzien beda sie mogli napic kawki czy herbatki a potem przyjda wyspani i wypoczeci na poprawiny. Chce tez aby wszystko ladnie wyszlo, dla tych lokalnych zorganizuje busika zeby nie musieli sie fatygowac i kombinowac dojazd (20 km) . A dla tych ktorzy przyjada i zostana na noc jest gigantyczny parking gdzi ebeda mogli zostawic auto. Kazdy moj gosc (para) dostanie tez na odchodne ciasto oraz flaszke w podziekowaniu za przybycie. Natomiast nie jest moim zmartwieniem i nie chce zeby tak bylo a niektorzy mi to mega utrudniaja - miec dzieci najomych na moim slubie. Nie chce zeby polowa moich gosci wyszla w polowie wesela bo musza isc spac do dziecka. Nie mam zamiaru organizowac animatora dla dzieci!!!!!! bo nie organizuje rodzinnego pikniku tylko wesele. A jezeli chodzi o koszty stac nas na tego typu impreze(2 dniowe wesele z oplaceniem noclegow) i chtenie ja organizujemy natomiast az glow ai brzuch mnie boli jak slysze ze ktos sie obrarza bo bez dzieci, albo zmusza mnie do reorganizacji mojego wesela bo chce zabrac sobie nianie do dziecka..... kurde tam jest daleko do sklepow czy tez do miasteczka. I wynajmuje caly ten pensjonta (mam taniej przy tej opcji) zamowie tez sniadania jezeli ktos bedzie sobie zyczyl .......ale na listosc boska czyjesc dzieci i jeszcze nianie do tych dzieci.....to jest troche poza mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak im wszystkim powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mam prośbę: tylko się nie rozmnażaj. Twój analfabetyzm może być dziedziczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nic nie zmieniaj. My przyjęliśmy zasadę że albo ktoś się dostosuje i przyjdzie bez dzieci albo nie przyjdzie w ogóle. Kto miał nie przyjść to nie przyszedł i tragedii nie było. Po co zmieniać coś dla kogoś , w końcu wesele to dzień młodych i goście nie maja wpływu na miejsce gdzie odbywa się wesele, nie wybierają zespoły/dj ani jedzenia więc dlaczego mięliby mi dyktować kogo zaprosić a kogo nie i układać listę gości. Od tego jest młody i młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do urywania kontaktu z tymi co ciagna dzieciaki na wesele. Ludzie - nie mam dzieci ale kiedys je bede miala. Ale napewno nie wezme mojego dziecka na wesele do znajomych ktorzy sobie tego nie zycza. Zreszta taki kilkulatek -wiem jak sie zachowuje. Moja bliska przyjaciolka ma dwoje dzieci 2 i 4 letnie (ona jest moim swiadkiem i jej dzieci tez nie zapraszam) Zreszta ona sama mi powiedziala ze dzieci zostawia z rodzina, bo nie wyobrarza sobie zeby podczas imprezy ktores z jej dzieci wysmarowalo ja czyms do jedzenia po sukience (a to jest nagminne u kilkulatkow) albo zeby plakaly (duzo ludzi nowe miejsce) Ludzie ja biore slub o 17:00 wesele jest od 18 :00 - wesele zazwyczaj konczy sie kolo 3-4 w nocy.... plus dojazd - no kurde te 10 godzin chyba mozna wytrzymac bez dziecka....... a co do przyjezdnych.... to niech sobie tak zroganizuja zeby im pasowalo. Nawet z najdlszego meisjca w polsce mozna dojechac na slub na 17:00 wyjerzdzajac w ten sam dzien rano.... mozna pobawic sie do rano wstac rano wyspac sie wytrzezwiec isc na poprawiny - zjesc cos cieplego jeszcze sie pobawiz i bardziej przetrzezwiec wieczorem wsiasc do auta i pojechac do domu- w najbardziej ekstremalnej sutuacji moi goscie beda w domu przed polnoca. Wiec liczac tak nawet z okladem zostawienia dziecka z kims na 30h to chyba nie jest taki problem????? czy mi sie wydaje? Oczywiscie to jest tak aopcja minimum bo jak ktos ma ochote sie wybawic i wytanczyc i zostac dluzej na poprawinach to wiadomo ze bedzie jeszcze pozniej w domu......ale to czyjs wybor. Wiem jak robia moi znajomi mieszkajacy za granica (inni ) tez kiedys bylam za granica (mieszklam 3 lata) O slubach wiedzieli na 10 miesiecy wczesniej, zdarzyli brac sobie urlopy zabookowac tanio bilety oraz zorganizowac nianie - pod postacia mamy, taty siostry brata . Jeni nasi znajomi poprosili nas abysmy zajeli sie ich dziecmi bo oni polecieli na wesele do polski. Wygladalo to tak na miesiac wczesniej juz mnie zaznajomili ze zwyczajami dzieci gdzie co lezy gdzie co jest.... numery do lekarzy szpitali itd byly porozkladane wczesniej. Poprosili nas tez zebysmy ich odwiedzili na dzien wczesniej. (Dzieci 3 i 4 lata) zaaranzowali wszystko w przedszkolu ze my te dzieci odbierzemy. A w praktyce wygladalo to tak - oni po pracy w piatek pojechali na lotnisko, a my o 17:00 odebralismy ich dzieci z przedszkola. W domu przygotowany byl obiad dla dzieci dalismy tym dzieciom ten obiad pobawilismy sie troche i dzieci kladzie sie spac u nich o 20:00. Czyli raptem 3h opieki. My sobie ogladalismy u nich tv. Przygotowali nam lozko do spania itd. Na drugi dzien w sobote wstaly dzieci (dodam ze w lodowce bylo wszytsko pryzgotowane i podpisane) dalismy tym dzieciom sniadanie, zabawa potem spanie w dzien i tak do 20:00 i znowu do lozka. Nocka no i niedziela tak samo - z tym ze ja ugotowalam obiad. Dzieciaki polozylismy spac a oni wrocili do domu w niedziel o 24:00 . Raptem nie bylo ich 48 h. jak ktos chce to sie da.....a my mielismy praktyke - zreszta znamy ich dzieci i znamy ich dom....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×