Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiamsieja

czy on stracil mną zainteresowanie? jak to interpretowac?

Polecane posty

Gość zastanawiamsieja
Powiem Wam, że jestem zdołowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
ale co kiedy dokładnie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
Juz odpisał, że chcieć to jedno a móc to drugie. Ja zwariuję. Wiecie co dla mnie jest najgorsze? On za jakiś tydzień wyjedzie do tych swoich interesów na 2-3 miesiące. I tyle go będę widziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mu zależało, to znalazłby czas. Wygląda na to, że facet nie umie zakończyć relacji :o Przykro mi autorko. Ja na Twoim miejscu olałabym... Ale zrobisz co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
Napisal, ze ciezko mu nieraz z czasem ze wzgledem na dziecko. jak ja powinnam teraz zareagowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
ciekzo z czasem ze wzgledu na dziecko *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wypytała delikatnie o szczegóły sytuacji z dzieckiem i zaproponowała wsparcie i ewentualną pomoc. Ale ja to miękki dydek jestem :P Ty Autorko musisz być sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, to sorry źle zrozumiałam. Wygląda mi na wymówkę, niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
Nie nie, ja nie chcę na razie wciągać w to dziecka, dla mnie to za wcześnie, żeby je poznawać itp, najpierw to musimy sami ze sobą dojść do ładu i składu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
Zawsze jak się spotykaliśmy to najpierw musiał coś tam z dzieckiem załatwić i dopiero jak je np odwiózł matce albo poszło spać to się spotkaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro widuje sie z dzieckiem tak rzadko a mu zalezy na nim to musisz to zrozumiec. i znac swoje miejsce w szeregu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh, ale nie chodzi o wciąganie dziecka. źle zrozumiałam Twojego posta przez tę literówkę, myślałam, że ma kłopoty z dzieckiem. Gdyby tak było, to wtedy zaproponowałbym, że zawsze może się wygadać, liczyć na radę ;) A tak, to jak już pisałam wymówka. Na prawdę uważasz, że gdyby chciał nie znalazłby czasu nawet na krótkie spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zawsze jak się spotykaliśmy to najpierw musiał coś tam z dzieckiem załatwić i dopiero jak je np odwiózł matce albo poszło spać to się spotkaliśmy." I w tym momencie zaczynasz go usprawiedliwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
Nie usprawiedliwiam go tylko mówię jak jest. Bo nie wydaje mi się, żeby dziecko było wymówką. Piszesz, że gdyby chciał to znalazłby czas na krótkie spotkanie. Ostatnim razem tak właśnie było, wiedziałam, że był z dzieckiem więc poprosił, żebyśmy się spotkali wieczorem. I sam o to spotkanie zabiegał. I to było parę dni temu. Wszystko szło ku dobremu, nie wiem co się stało tak nagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a prawil ci np komplementy ze jestes ladna itp? wiesz czy mu sie podobasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to było kilka dni temu. Mogła mu np. wpaść w oko inna kobieta. Wcześniej mógł znaleźć czas, teraz nie może. Odpisuje Ci po dłuższym czasie. Dla mnie to mówi samo za siebie, a raczej znam się na ludziach. Uwierz mi, że nie życzę Ci źle... Napisałam obiektywnie co sądzę na ten temat. Ty i tak zrobisz co chcesz. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Obym się myliła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
Tak, myślę, że mu się podobam, zawsze to podkreślał, że jestem atrakcyjna, że wie, że oglądają się za mną faceci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
gość 19:44 wcześniej jak pracował to tez odpisywał mi z opóźnieniem, i też miałam wątpliwości czy on jest zainteresowany czy nie. Nie wiem, może ten typ tak ma... Też sobie życzę, abyś się myliła no ale wiadomo nic na siłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie zastanawiam co młoda, ładna, bez zobowiazan dziewczyna widzi w rozwodniku z dzieckiem, facet nie umie sie zabrac za sprawy. swiat stoi przed toba otworem, wyluzuj sie i zyj dalej, a on niech wie co traci/stracil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
nie mam szczęścia do facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
wciąż o tym myślę, zastanawiam się co robiłam źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja, podobnie jak inny gość wyżej, również się zastanawiam, po co dziewczyny pchają się do sporo starszych, obciążonych bachorami facetów, którzy je w dodatku olewają ale nie szkoda mi ich, są głupie, niech cierpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nikt nie pomysli jak to jest z perspektywy tego faceta? oczywiscie autorka jak kazda inna kobieta musi byc traktowana jak ksiezniczka bez wzgledu na wszystko. a moze ten facet wykorzytuje kazda wolna chwile, zeby byc z dzieckiem? a moze po prostu chce odpoczac? a moze ma uraz po nieudanym malzenstwie? 30 lat i rozwod to nie jest nic wesolego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to skoro ma uraz, to po co zawraca glowe mlodszej od niego dziewczynie, w dodatku bedacej bez zobowiazan? no sorry na pewno widzi, ze sie dziewczyna zadurzyla, to niech gra w otwarte karty. niech jej powie wprost: sluchaj, nie jestem gotowy na zwiazek, jesli chcesz, pospotykajmy sie luzno, zobaczmy, co z tego wyjdzie/ albo sie nie spotykajmy. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i z mojego doswiadczenia wynika, ze raczej nic z tego nie bedzie. raz mi sie zdarzyl facet, ktory faktycznie na poczatku slabo wykazywal zainteresowanie mna, ale powiedzial szczerze, ze dopiero co zakonczyl inna relacje i potrzebuje czasu. ja bylam cierpliwa, bo czulam, ze z tego cos moze byc, ale ustalilam sobie deadline - moment, po ktorym, jesli on sie nie ogarnie, powiem sobie dosc. ale sie ogarnal. za pol roku bedziemy malzenstwem, jesli bd wszystko ok. tyle, ze on byl szczery, jesli sie ze mna spotykal, to spotykal, z kazdym dniem czulam ze sie do siebie bardziej przwiazujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
A ja myślę, że on sam nie wie czego chce. Pewnie mu się podobam, robię na nim wrażenie ale może wyczuł, że mi zalezy, może zrobiło mu się duszno i wrzuca na luz bo go to odstrasza, albo coś mu we mnie nie pasuje tylko jeszcze nie nastąpił moment, w którym stanowczo chce to zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
Ja na pewno robię coś źle, to moja wina. Już z kilkoma facetami miałam taką sytuację. Gdy bardziej się otworzyłam na nową relację to oni nagle zaczynali milczeć, odsuwali się ode mnie. I niby nie dawałam od siebie za wiele, byłam po prostu bardziej otwarta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to czytam, to mi cię w ogóle nie szkoda, jesteś głupsza niż ustawa przewiduje, lataj frajerko za facetem z obciążeniami, który cię olewa i się zastanawiaj, co robisz nie tak ******* desperatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POMIEDZY PODOBAM SIE A ZALEZY KOMUS JEST WIELKA PRZESTRZEN i roznica. Mi sie podoba wielu facetow, ale zalezy mi tylko na jednym. Podoba sie na zasadzie, jak podoba mi sie Brad Pitt. ;) Ja bym juz nic nie robila na Twoim miejscu, zrobilas dosc. Teraz jego kolej albo niech spada. Nie wiem czy robisz cos zle, ale nie ma w tym nic zlego, ze jak Ci sie ktos podoba, to otwierasz sie na te osobe, szczegolnie, gdy wyczuwasz zainteresowanie. Poczekaj spokojnie na pisana Ci osobe, bo cos mi sie zdaje, ze przez przebyte porazki upatrujesz usilnie juz w kazdym facecie napotkanym kandydata naa tego jedynego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiamsieja
czy powinnam sie z nim jesli mi to zaproponuje? bo zapewne miniemy sie gdy bede u rodzicow w czwartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×