Czy za to co powiedzialam zostane ukarana?

Mieszkam od kilku lat w Niemczech, mam male dziecko. Chodze raz w tygodniu na spotkania dla matek z malymi dziecmi. Dzieci sie bawia a matki siedza przy stole, pija kawe i dyskutuja na rozne tematy zwiazane z dziecmi. Na te spotkania czasami przychodzi moja sasiadka (niemka), matka 4 dzieci (3 corki i syn). Nie lubie tej kobiety poniewaz strasznie zadziera nosa. Na tych spotkaniach ciagle chwali swoje dzieci jakie sa wspaniale, madre, zdrowe itp. np: jesli jakas matka zali sie ze jej syn 3 lata i nadal robi w pieluche i oczekuje rady od innych matek, to ta zaraz chwali sie ze jej dziewczynki kiedy skonczyly 2 lata juz nie potrzebowaly pieluch. Zauwazylam ze tez maja dosyc sluchania opowiesci o jej cudownych dzieciach. Ktoregos dnia opowiadala ze duzo ludzi ogladaja sie na ulicy i komentuja dlugie jasny blond wlosy jej corek. Wtedy to nie wytrzymalam i powiedzialam jej cos takiego: Kiedy na Panska rodzine patrze to natychniast kojarzy mi sie z Adolfem H. on promowal takie rodziny jak Panska, ,,wspaniale",czystoniemiecke, jasnoblond i wielodzietne. dzis rano dostalam list, zostalam za te slowa podana do sadu. Czy za te slowa moge zostac ukarana?

tak, bedziesz ukarana, tylko w PL mozna innym komentowac ich zycie, co robia, ile zarabiaj, jak sie ubieraja I jak wygladaja... W krajach zachodnich nie masz do tego prawa. Tutaj panuje prawo do poszanowania dla innych ich prywatnosci... Ale dobrze ci tak, nauczysz sie cywilizacyjnego podejscia do ludzi, szacunku do ich prywatnosci I wyboru drogi zyciowej. Jak ci sie nie podoba do won spowrotem do PL... tam kazda Polka wp*****la sie innym zycie, myszkuje po katach ich wlasnego domu, gdy gospodyni idzie do kuchni robic kawe, zagladaja do porfela I probuja "wydawac" nie swoja kase I "daja dobre" rady jak zyc... Po co przyjechalas za granice jak nie potrafisz sie dostosowac do cywilizacji wiesniaro...

poza tym kazda, (poza tyba chyba) uwaza, ze jej dzieci sa najcudowniejsze, najmadrzejsze, najpiekniejsze, a jak ty masz kompleksy na tym punkcie to twoja sprawa...

jeśli to nie prowo to pojechałaaaaś i raczej cię za to ukażą, ale będziesz mogła się odgryźć jak tylko zauważysz gdzieś sentencję: 'polskie obozy koncentracyjne', co się regularnie pojawia w mediach;)

...alez ja jej nie wyzwalam. kazdy ma jakies porownania i skojarzenia z czyms. mam wolnosc slowa.

wolnośc słowa to jedno, mózg to drugie, nie zawsze trzeba paplać to, co się myśli, po co ty pojechałas do tych Niemiec?

pewnie po zasiłki!

" Ktoregos dnia opowiadala ze duzo ludzi ogladaja sie na ulicy i komentuja dlugie jasny blond wlosy jej corek. Wtedy to nie wytrzymalam..." :D Zazdrosc? Twoje dzieci nie maja pieknych, dlugich blond wlosow? :P A prawda jest, ze za ladnymi dziecmi, szczegolnie za bialymi (w dobie, gdzie pelno kundli bialo - ciapackich) za blondaskami wiele osob sie obejrzy z usmiechem.

a ja tam jestem za autorka, nie znosze takich ludzi w stylu tej baby chwealipiety, mozna sie pozygac sluchajac takich wynurzen,

Kobieto, jesteś głupsza niż ustawa przewiduje, za kilka tygodni już nie napiszesz na kafe bo będziesz gniła w pierdlu, a twoje dzieci odwrócą się od matki idiotki i kryminalistki

to nie jest kwestia za kim się jest, tylko podstawowej kultury - ktos jedzie do Niemiec i rzuca stereotypowe teksty, żeby komuś dopiec - po co? wytłumaczę może na przykładzie - ta sama sytuacja, załóżmy, że autorka pracuje jako księgowa w dużej firmie, na spotkaniu gadka szmatka, w pewnym momencie ta Niemka bez pytania czym się autorka zajmuje pyta ją ile by wzięła sprzątnięcie jej domu i 'podcieranie tyłka' matce... ciekawe jak by jej było miło w konfrontacji z takim stereotypem?

wszystkie matki Maja wspaniale dzieci, ale nie kazda sie tyxm chwali. wyobrazcie sobie ze czasami jakas matka ma Problem ze np: jej dziecko jecze nie mowi, nie chodzi, robi w pieluchy. taka matka na takim spotkaniu oczekuje opini i porady innych matek. a ta wariatka od razu zaczyna temat ze jej dzieci juz dawno to potafia i ogolem sa wczesniej w rozwoju od innych. jak byscie wy sie czuly? normalnie rece opadaja i ma sie ochote natychmist z takiego spotkania wyjsc. wiec czy uwazacie ze ta kobieta ma dobre maniery?

a te spotkania są przymusowe? po co tam chodzisz skoro Ci nie pasuje? Ja bałabym się obrażać kogoś w podobnym stylu, to może jednak mieć konsekwencje... Niby niczego Ci nie udowodni, skoro jej nie lubią to świadczyć raczej nie będą, ale jednak nerwów nie zabraknie

dokładnie - nie pasuje to wychodzisz i nie przychodzisz

Troche jej pojechalas, ale wiem co masz na mysli, bo tez mam taka znajoma wszechwiedzaca i slodkopierdzaca. Jej dzieci sa zawsze naj, ona wie najlepiej i takie tam. Ju zwiekszosc znajomych ja przestala gdziekolwiek zapraszac ale ona i tak sie zawsze gdzies wkreci i sie madrzy

chodze na te spotkania poniewaz na nich zawsze mozna sie cos ciekawego dowiedziec, poradzic, spytac, poopowiadac anegdotki o dzieciach i posmiac sie. lubialam te spotkania i milo spedzalam na nich czas, ale tylko wtedy kiedy nie bylo tej kobiety. ona kiedys zaczela temat ze niemczech jest coraz wiecej cudzoziemcow, mialam wrazenie ze jej sie to nie podoba. wtedy to wlasnie skojarzylam ja z ta aryjska rodzinka.

A czy ta kobieta pracuje ? A jej maż ? A ty pracujesz ? Odpowiedz to nam się rozjaśni.

i wtedy się trzeba było ugryźć w język

Jeśli to nie proso to tak, zostaniesz wezwana do Sądu. Na przyszłość pamiętaj, ze w krajach cywilizowanych nienawiść rasowa jest surowo karana. I bardzo dobrze. To nie Polska ze możesz sobie paplać co ci się podoba.

ta kobieta nie pracuje bo wychowuje dzieci, jej maz gdzies pracuje ale nie wiem gdzie. ja teraz nie pracuje bo jestem na wychowawczym ale wroce kiedy pojdzie do przedszkola. pracowalam wczesniej w domu starcow na stolowce na 0,5 etatu. moj maz jest niemcem i tez pracuje w biurze pracy. gdybym ja wyzwala lub posadzila o antysemityzm lub rasizm to rozumiem. a jeli powiedzialabym jakiejs kobiecie ze jest brzydka a ta czulaby soe obrazona to czy tez moglaby mnie za to podac do sadu?

od was chyba nie uzyskam odpowiedzi na zadanie pytanie. chyba zadam je na forum prawnym. moze tam ktos mi odpowie na pytanie.

Nie obraziłaś, nie wyzywałaś, a skojarzenie blond włosów z Hitlerem nie jest dla nikogo niespodzianką, taka jest prawda.I gdzie tu rasizm?

czy to nie w NRD zabieraja dzeici bez powodu. patrz bo niemka wykreci polce emigrantce slabo znajacej jezyk i przepisy bandycki numer. przyjda i zabiora ci dzieciaki bo zle wychowujesz . tam podobno nawet zabieraja za brak mikrofalowki w domu wiec uwazaj.

Owszem tamta może sie zemścić i naśle Jugendamt -prawie to gestapo . A ty trzymaj język za zębami nie jesteś u siebie . Co do dzieici-fakt matka 4 to tam bohaterka .

Jugendamt --- o to własnie mi chodziło. podobno jak zabiora dzieciaka to widywac mozesz tylko w obecnosci kuratora w ich placowce, rozmoaw tylko w jez. niem. .... podobno najpierw do rodziny zastepczej zby nie mieszkało w osrodku a potem szybko sprawa o zabranie dzieci i szybka adopcja przez nowa rodzine. nie mogłbym mieszkac w tak z*****ym kraju.

nie piszcie bzdur. Jugendamt nie zabiera dzieci bez powodu.

Bez powodu nie zabieraja. Ale jezeli matka ma chore przekonania, nastawia zle dzieci, porownuje innych do Hit.lera moze liczyc sie z konsekwencjami. Owszem, w takim wypadku Jugendamt wkracza. Czy zabiora dzieci? Zalezec bedzie od ich interpretacji calej tej sytuacji. Nie zazdroszcze, jezeli to prawda bo wkopalas sie nieziemsko.

Masz przesrane. Za pojechanie z nuta nienawiści rasowej.. Nie podoba mi sie jak sie odezwalas, bo to żadna riposta, na nic inteligentniejszego nie było cie stać? I zgadzam sie z innymi. Nie jesteś w swoim kraju żeby posługiwać sie stereotypami, które rodacy ewtl by ci wybaczyli. Masz problem i to duży.

jak mozna kogos porownac do Hitlera, jestes p*********.

Nic złego nie powiedziałaś. Adolf rzeczywiście promował takie rodziny. Stwierdziłaś fakt. A że za stwierdzenie faktów czasem dopowiada się sądownie, to już zupełnie inna sprawa. Ale to bardzo źle świadczy o kondycji prawa. Wypowiedzi innych tu osób również udowodniają, jak ciasne umysły mają ludzie. Nie rozumieją, że tworzą machinę, która powoli obraca się przeciwko nim. Dokładnie jak za Adolfa. On też dla dobra społeczeństwa wprowadzał szereg ustaw, praw i uzasadniał mieszanie się państwa w każdą sferę życia człowieka.