Ilu jest jeszcze facetow

zazonewezma15lat młodsza.

Trolu spadaj na swojewatki.

Witam;) Wy tak o wieku...hmm...kiedys mialam takiego 11 lat starszego;) Dzis ...hmmm...on ma 43 i nie wiem czy bym sie za nim obejrzala;p ...ale jak bylam piekna i mloda;) lat jakies 24 mialam, to zaprzyjaznilam sie z 43 latkiem .Corke mial prawie rowiesnice moja;) ale to byla fajna znajomosc.Zeby kazdy mial tyle rozumu, meskosci, klasy, poczucia humoru co ten...Gdybym nie miala oporow wtedy...to dzis bym sobie lezala i pachniala haha..

Mam żonę równolatkę i to był błąd. Po 40 atrakcyjność kobiety ulatuje, zostaje takie Niewiadomoco, bez seksapilu, kompletnie niepociągające, prawie już Niekobieta. Jak wyobrażę sobie nastepne lata z nią... Brrrr...

A facet po 40 to adonis haha

Gosc a Ty sie nie zestarzales? Moze powiedz zonie zeby bardziej zaczela o siebie dbac , zmotywuj a nie psioczysz..... Po co w takim razie brales ja w ogole za zone?;)

Milego popoludnia wszystkim;) Co tu taka cisza?;)

witam co slychac ? ;)

widac swojej zony nie kochasz gosciu

hej też jestem po 30 tce i jestem sama :-( prawda jest taka, że większość facetów w moim wieku jest zajętych, młodsi wolą równolatki i to jest normalne (ewentualnie interesuje ich tylko seks) a faceci po 40 tce są zazwyczaj po przejściach (co akurat mi nie przeszkadza) ale oni zazwyczaj nie chcą zakładać rodziny bo już mają to za sobą. Więc pogodziłam się ze swoja samotnością i straciłam nadzieję i żyje sobie z dnia na dzień... Aczkolwiek nie znoszę swojej samotności. A najlepsze jest to, że jestem osobą otwartą, nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów ale jest jak jest :) pozdrawiam :)

dzień dobry - cisza bo nie ma żadnego faceta :P, który by drogie panie bawił rozmową :) Witam nową koleżankę - dużo w tym co napisałaś jest prawdy - tylko pisanie że się z czymś pogodziło jest przedwczesne - jeszcze wiele może się w twoim życiu zmienić - tego nigdy nie wiesz Co do męskiego zainteresowania seksem - zapewniam Cię, że nie tylko panom o to chodzi :) Jest wiele kobiet będących w związkach lecz zaniedbywanych przez partnerów, które pozwalają sobie na niezobowiązujący skok w bok

Ależ ja nie twierdzę, że tylko panowie są tacy, że zależy im na seksie. Ale ponieważ jestem kobietą to piszę z perspektywy kobiety :) Pogodziłam, bo tak jest łatwiej. Przyjęłam taką filozofię, że nastawiam się na samotność a być może się miło rozczaruje :) Bo gorzej jest się nastawić na coś dobrego i non stop dostawać po d***e :) Pozdrawiam :)

pesymizm nie jest dobry - wypala człowieka. Dlatego życzę ci tego "miłego rozczarowania" - nie zakładaj najgorszego kiedy możesz mieć coś dobrego

gość 13:52 a co z tymi po 30 nie zajętymi ? :)

są zagubionym ogniwem w łańcuchu ewolucji :P Jeszcze parę takich kobiecych wpisów i okaże się, że są jak jednorożec....niby nie istnieją

Hmm po 30 tce i nie zajęty??? To jak dinozaur ;-) Przynajmniej w moim otoczeniu ;) Legenda mówi, że gdzieś kiedyś ich ktoś widział ;-P

Pesymizm nie oznacza zgorzkniałości ;-) Taki realizm...

Dokladnie...pesymizm nie oznacza, ze ktos jest zgorzknialy;)Witaj nowa samotna 30stko;)

Czyli samotnych kobiet pełno, a samotnych facetów brak ?

Witam wszystkich :) Hmmm, właśnie zostałam poddana próbie, ale dałam radę :) Jeździłam na, uwaga, 25 letnich wrotkach :) Dałam radę, za tydz kupuję rolki :) Nie wiem jak wyglądają proporcje ale wg mnie (a jest to ocena subiektywna) więcej jest samotnych kobitek ;-) ale mogę się mylić ;-)

dobry wieczór może samotne kobiety bardziej widać niż facetów? faceci są zaangażowani w robienie kariery - poświęcają jej całe życie - a gdy są sami - nie widzą świata oprócz pracy. Gdy się obudzą ...przychodzi emerytura. Wrotki i rolki - wstyd przyznać - nawet nigdy nie spróbowałem. Jestem - jak pięknie powiedział kiedyś znany komentator sportowy - "dzieckiem dwóch pedałów" :) - rower to jest to

Zaangażowani w robienie kariery albo hobby, ale hobby się kończy jak pojawia się "ona". :)

no chyba, że hobby to "one"

No słuchajcie, nie będziemy się licytować kogo widać a kto robi karierę bo nie na tym to polega ;-) Mnie nie widać bo nie uczestniczę w wielkich wyjściach co tydzień do klubów, nie bawi mnie to :-P Co nie znaczy, że jestem mało rozrywkowa :-) No ja jestem zdecydowanie dziecko "dwóch pedałów" :) Baaardzo dawno temu dostałam na komunie kultowego "Jubilata" Służył pięknie ;-) Aż w końcu wylądował w piwnicy na długgggo i zardzewiał. Ale 3 lata temu przypadkiem odgrzebałam i znalazłam piękny rower, holenderkę i zakochałam się :) a te wrotki to powrót do korzeni: łyżwy, wrotki ale daaawne czasy (podwórko lata 90 te i pierwsze super hiper wrotki na prawdziwych butach ) Uczyłam się na takich płozach wrotkach i łyżwach... i moje piękne wspomnienie to lodowisko, łyżwy podwójne na buty (bo innych nie było) i puszczany hit "Papierowy księżyc "... Odbiegłam od tematu ale mnie poniosło... Wracając do tematu to chyba takie czasy nastały, że nie umiemy się odnaleźć bo niby mamy, komputery, komunikatory, telefony, w dwie minuty rezerwujemy bilety na drugi koniec świata a nie umiemy tak normalnie... jak człowiek z człowiekiem, ludź z ludziem ;-)

"chyba takie czasy nastały, że nie umiemy się odnaleźć bo niby mamy, komputery, komunikatory, telefony, w dwie minuty rezerwujemy bilety na drugi koniec świata a nie umiemy tak normalnie... jak człowiek z człowiekiem, ludź z ludziem" To prawda - wiele czynników sprawiło, że ludzie oddalili się od siebie. Dziś zamiast mieć znajomych na piwo zbiera się znajomych na fejsie....tylko z nimi trudniej wypić to piwo.Zanikają relacje międzyludzkie - a place zabaw dla dzieci święcą pustkami. Może i jest niż demograficzny ale i rodzice wolą jak dziecko siedzi w domu z tabletem lub przed TV - niż z innymi dziećmi na placu zabaw...inne i chyba wcale nie lepsze czasy... To się przekłada i na nasze dorosłych i nasze kontakty - czy 20 lat temu słyszał ktoś o kimś singiel czy singielka?

Kiedyś były stare panny i starzy kawalerowie.

ale było ich mniej.... dzień dobry - czy ktoś wie gdzie jest majowe słońce - nieco się za nim stęskniłem :P

Na Chorwacji

Witajcie :) Majowe słońce trochę się u mnie przebija przez chmury ;-) Przede wszystkim to dzieciaki siedzą w szkole prawie do wieczora. Bo niby kiedy maja wychodzić na dwór, rodzice wracają późno z pracy a samo dziecko puścić to strach. Pewnie, że kiedyś było mniej singli bo kiedyś bycie starą panną lub kawalerem było powodem do wstydu a nie wyborem czy modą. Ja chyba wolę stare czasy i "podwórkowe życie" :) Miłego dnia Wam życzę :)

Dzisiaj też dla niektórych powód do wstydu choć ja tego nie rozumiem kompletnie. :)