Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość90

Czy mam szansę, pytanie do kobiet.

Polecane posty

Gość gość90

Cześć. Mam 25 lata. Jakiś czas temu zagadałem do dziewczyny starszej ode mnie o rok. Dużo mnie to kosztowało, bo w ogóle jej nie znałem tylko z widzenie... pewnego dnia podszedłem do niej i zagadałem... stres mnie okropnie zrzerał, ale jakoś poszło. Poprosiłem ją o numer, a ona odmówiła. Nie wiem, może za wczeńnie... nie wiem.. Potraktowałem to jako kosz. Nie wiem czy dobrze, czy źle.. Później trochę ją olewałem i udawałem, że nie widzę. Po prostu ciężko mi by było z nią rozmawiać... Ze względów wiadomych.. Później troszkę się ogarnąłem. Zacząłem jej mówić cześć, a ona smutno i cicho odpowiadała mi cześć. Niedawno już całkiem się ogarnąłem i postanowiłem się do niej przysiąść w autobusie i pogadać. Dobrze mi się z nią rozmawiała, jak z koleżanką. Jak na 2 rozmowę całkiem swobodnie było. Teraz sam nie wiem czy mam u niej jakieś szanse... Jak mnie widzi to niby się do mnie uśmiecha, ale czy to uśmiech koleżeński, czy coś więcej? nie mam pojęcia. Jak wysiada z autobusu niby spoglądnie na mnie, ja też na nią wtedy patrzę... Sam nie wiem, co mam myśleć... Ona mi się podoba, wiadomo. Przecież bym do niej nie zagadał jakby było inaczej. Jakie jest wasze zdanie kobiti? :D Co mam dalej robić, żeby nie zepsuć? I w ogóle czy mam cokolwiek robić czy pogodzić się i traktować jako zwykłą miłą koleżankę? Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako kobieta uwazam, ze nie powinienes sobie robic nadziei. Jesli faktycznie to smutne 'czesc' nie bylo przypadkowe i zwiazane z czym innym, niedobrze to swiadczy o dziewczynie, ze najpierw daje ci kosza, a potem ma jakies fochy. Znajdziesz fajniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Tyko, że jest taka opcja, że dzień po tym jak do niej zagadałem nie zauważyłem że wsiada do tego samego autobusu co ja. Wtedy pierwsza powiedziała mi część z uśmiechem, a ja przygnębiony całą sytuacją i po całodziennym i całonocnym rozmyślaniu nie potrafiłem z nią pogadać. Totalnie nie potrafiłem z siebie słowa wydusić tylko cześć. Olałem ją wtedy.. strasznie tego żałuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaniesz sam do końca pogódź się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odmawiam jej prawa do obrazania sie na ciebie po tym, jak cie splawila. Gdyby jeszcze odmowila spotkania, moznaby myslec, ze zaproponowana data faktycznie jej nie pasowala, ale skoro odmowila podania numeru i nie zaproponowala niczego innego, powinna sie spodziewac, ze tak sie zachowasz. Inaczej bylbys obslizglym natretem ;) Jesli ona ma z tym problem, jest jakas ksiezniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Czyli ten uśmiech i te spojrzenia nic nie znaczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos pewnie znacza. Tylko ja sie obawiam, ze znacza cos na ksztalt 'widzisz, wystarczy raz cie olac i juz tracisz zainteresowanie, jak ja mam tobie zaufac'. Co jest idiotyzmem. Ale oczywiscie moze byc inaczej, nie znamy wszystkich szczegolow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że Cię lubi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten uśmiech oznacza: "A, to ten chłopak, który chciał ode mnie numer telefonu. On mnie niestety nie interesuje, ale jak go widzę, to się uśmiecham, bo mi się milej robi na sercu, że ktoś chciał ode mnie numer". Daj sobie z nią spokój i poszukaj innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Doskonale wiem, że ciężko wam cokolwiek po kilku zdaniach stwierdzić, ale szukam jakichkolwiek podpowiedzi, a może sam wyciągnę odpowiednie wnioski. Dużo czytałem ostatnio o cechach charakteru kobiet i wiem, że ciężko was zrozumieć ;) co kobieta to inna. Życie było by piękniejsze gdyby ludzie mówili co myślą, sam staram się mówić co myślę. Nie chcę jej wystraszyć czy coś. BTW dzięki za odpowiedź w ogóle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Prosto się mówi, daj sobie spokój nie usłyszeć w prost "daj sobie spokój". Chciał bym choć taką odpowiedź dostać przynajmniej wiedział bym na czym stoję i było by mi prościej zaszufladkować ją jako miłą koleżankę. Tak się w niej zauroczyłem (bo o zakochaniu na razie nie mam mowy), że ciągnie się to ponad miesiąc, a ja w nocy spać nie mogę bo myślę i myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az tak malo kandytadek do ciuchciana:O? Idz do domu publicznego jak aż taki napalony jestes jak masz kase to Ci zadna nie odmowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Lady93 nie wiem co chcesz osiągnąć, ale daj sobie spokój. Zadając tu pytanie liczyłem się z takimi odpowiedziami. Nie rusza mnie to. Pozdrawiam, ogarnij się masz już 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec odpowiadam powaznie i nie licz ze dam Ci sie nabrac ze chodzi o jakies uczucie 20 juz skończyłam i znam nie nabierzesz mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Nie wszyscy są tacy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak a Ty jakis wyjatkowy i wielce uduchowione hehhe dobre.Każdemu chodzi o seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Lady93 end of topic. Z miłą chęcią poznał bym opinie też innych kobiet, te verde dzięki za wskazówki :) Miłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz duze problemy jak na 25- latka moze jeszcze prawika ? - zapytaj sie kolegow jak to sie robi bo o druga taka kaleke to naprawde trudno ! podejzewam o niedorozwoj psychiczny poprostu - wiedz do psychiatry ! bo ty masz problemy 13-latka - albo zwykle provo, bo takich baranow to juz niema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Porównując z wypowiedziami z innego forum to nie ma jednoznacznej opinii na zadane przeze mnie pytanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no 24 lata mam nie 25.. cyferki sie pomerdaly :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znasz kobiety nic o niej nie wiesz i czego Ty się spodziewasz:O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Żeby pozwoliła się poznać? Na nic więcej nie liczę na razie. Tak dziadek ożenił się z babcią, mama z tatą to dlaczego ja mam się zadawać z obcą kobietą. To jest złe myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja chyba żyję na innym świecie bo często po seksie z jakąś powiedzmy krótko poznaną kobietą zastanawiam się czy będzie dalej z tego związek i przetrwa ta znajomość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lady93, skończyłas 20 lat i myslisz dziecko, ze wiesz cos o zyciu? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90
Powiedzmy, że dla mnie nie istnieje seks bez miłości. Może jestem staroświecki, ale co zrobić. Nigdy od kobiet nie oczekiwałem żeby mi się oddawały od tak, tylko przez zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×