Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jek delikatnie powiedzieć kobiecie

Polecane posty

A nasz pawełek znowu chce się pokłócić;) Nie podawaj przykłady cichych morderców, rzadkie przypadki. Poza tym masz jakieś konkretne przykłady, tylko, tak o, że ktoś powiedział? Bo ja mogę powiedzieć, że za Uralem żyją różowe słonie, bo mi ktoś powiedział.... Poza tym próbujesz mi wmówić, że ktoś, kto proponuje mi pomoc i jest uśmiechnięty, byłby gorszym partnerem niż ktoś, kto patrzy się na mnie bykiem, rzuca kłody pod nogi, grozi, że mnie podkabluje, za coś czego nie zrobiłem? Pachnie mi nonsensem pokroju ideologii gender...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nonsensen jest to co robisz ty- zakładanie,że ludzie w pracy zachowują się tak samo jak poza nią. I nie twierdzę też,że ktoś kto rzuca ci kłody pod nogi nadaje sie do związku. Napisałem coś takiego? Po raz kolejny i ostatni piszę - skończ z urojeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne jest natomiast to,że dla ciebie dyskusja jest wtedy,gdy ktoś się z tobą zgadza,a jak się nie zgadza to to już jest kłócenie się,a nie dyskusja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurqt ci z którymi ja pracuję, tak się zachowują, bo spotykam ich poza pracą. A wnioski swoje wsysnułem, właśnie również na podstawie obserwacji poza pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo kiedy wyrażam swoje zdanie, a ktoś na siłę próbuje mi wmówić, że się kłócę, to jest już kłótnia, niestety...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie napisałem,że się kłócisz? Kolejne urojenie? Może nim odpowiesz przeczytaj powoli 3 razy post do którego się odnosisz zamiast dodawać coś czego w nim nie ma,bo nudne zaczyna robić się ciągłe bycie posądzanym o coś czego się NIE NAPISAŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randka z internetu
hmm ja bym na twoim miejscu urwala kontakt jesli sie boisz powiedziec wprost, a jak sama sie odezwie to rozmawiaj normalnie, ale nie umwiaj sie na spotkanie, a jak nei skuma, to wtedy jej powiedz w czym rzecz. niewiem ja jestem kumata w tych kwestiach dosyc, tzn moze inaczej, byl czas ze chodzilam na randki z internetu, jak ktos mi nie podpasowal to dziekowalam za spotkanie i tyle wiecej nie pisalam, jak jeden dalej meczyl, to mowilam wprost ze "jestes bardzo mily itd, ale nie zaiskrzylo i przykro mi nic z tego nie bedzie". Musisz sie liczyc z tym, ze kumpela twoja nie zostanie. no chyba ze ona ma takie same odczucia jak ty:> raz z kolei umowilam sie z facetem, ktory spodobal mi sie od pierwszego momentu, do tego randka byla super, w zyciu sie tak nie usmialam, wrocilam do domu jak na skrzydlach, bylo idealnie! czekalam jak na szpilkach na druga randke, bylo ok, ale nie odstawilam sie juz tak jak na pierwsza, no bo w koncu nie latam na codzien w szpilkach tylko w trampkach, wiec poszlam w trampkach, no bo co do kina bede sie stroic;) no i chyba juz mu nie podpasowalo, bo potej drugiej randce nie odezwal sie:) ale ja skumalam, i stwierdzilam ze szkoda, no ale jak mnie nie chce "prawdziwej" no to trudno, nie dogadamy sie i tez sie nie odzywalam. milczenie trwalo ponad tydzien, i znowu sie odezwal, spotkalismy sie jeszcze kilka razy, ale juz to traktowalam jako mile spedzenie czasu po prostu bo dobrze mi sie gadalo z nim no i przystojniak nie powiem:) jednak kontakt z jego strony byl rzadki, az go urwalam. wychodze z zalozenia, ze jesli facetowi zalezy na dziewczynie bardzo i podoba mu sie ona, to bedzie o nia zabiegal. mi zalezalo, ale nie jestem typem dziewczyny, ktora sie narzuca, zle sie z tym czuje, zostawiam facetowi pierwszy krok, jak juz wiem ze mu zalezy to wychodze z inicjatywa. ja znalazlam swoja polowke, ktora zabiegala o mnie bardzo i nie musialam wpatrywac sie w telefon czy raczy zadzwonic:) a tamten facet nadal jest sam. po prostu nie bylam w jego typie, albo nie spodobalam mu sie az tak. ale dla mnie to nic takiego, przeciez nie bede sie obrazac. druga sprawa ze mial wymagania z kosmosu, wiem ze spotykal sie w tym samym czasie z innymi dziewczynami, jednak chyba zadna go nie zachwycila. rozpisalam sie, ale wracajac do tematu, masz dwa wyjscia, rozluznic kontakt, jak jest kumata to zrozumie, albo powiedziec wprost, i licz sie z tym ze ona ten kontakt urwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Niederschlesier A nasz pawełek znowu chce się pokłócićoczko.gif Nie podawaj przykłady cichych morderców, rzadkie przypadki". Wcale nie takie rzadkie niestety. Pavlo ma rację, jak zwykle - ta sama osoba całkiem inaczej może zachowywać się w pracy, a inaczej w domu. Ale zbyt mało o tym wiesz Niederschlesier, więc nie wchodź na obce sobie tematy, bo wysnuwasz dziwaczne i niewiele mające wspólnego z realiami wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą prawdą nie przesadzajcie, facet ją może naprawdę lubieć a jednocześnie uważać że jest paszczurem, po co miałby jej to mówić, która z was by chciała usłyszeć coś takiego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był kiedyś facet w moim życiu, zakochana byłam w nim po uszy! Ale on nie. Uczciwie mi o tym powiedział. Do tej pory myślę o nim ciepło, bo swoim zachowaniem pokazał mi, że szanuje mnie. Szkoda, że nie zdążył poukladac sobie życia, bo był naprawdę wartościowym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za c**a z ciebie, i co z tego ze ja lubisz, może ona z toba spotyka się z braku laku i z toba by się tak nie piescila :D " nie jesteś w moim typie" stawia faceta raczej w dobrym swietle, przynajmniej jest szczery, a jak laska zakompleksiona i nie rozumie to ma problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz po prostu, że nic z tego nie bedzie. Nie musisz się tłumaczyć i uzasadniać. Każde uzasadnienie będzie przykre, dlatego im krócej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×