Mam 27 lat i pierwszy raz zauważyłąm, że się trochę postarzałam

Jakoś szczególnie mi to nie przeszkadza, czuje się dobrze i atrakcyjnie, ale pierwszy raz zauważyłam to w tym roku. Jakaś taka bardziej zmęczona życiem ta moja twarz ;). Rówieśniczki - też to zauważyłyście? Czy to już teraz tylko z górki ku starości, zmarszczkom i siwym włosom? ;) (siwego włosa jeszcze nie uświadczyłam)

ja zauważyłam, że się z lekka starzeję w wieku 30 lat. Teraz jest jeszcze gorzej:( Niby to delikatne i nadal dają mi mniej lat niż mam, ale ja widzę już niedoskonałości na twarzy, głownie koło oczu

no to ten wiek :o mam wrażenie, że sypanie się rozpoczyna się w wieku 26 lat :o po prostu pstryk i się dzieje

też tak właśnie mam :). Dalej wyglądam młodo bo mam zdrowe, gęste, długie włosy i jestem drobna, co zawsze odmładza, ale już nie widzę takiej młodzieńczej świeżości na twarzy i w oczach. Szczególnie w makijażu. Ciało też już powoli prosi o więcej aktywności fizycznej. Kurcze, to jednak młodość nie trwa wiecznie!

oj dziewczyny, ja mam tak samo, w wieku 27 lat nagle zaczelam dostrzegac poczatki starzenia sie.. pod prawym okiem mam 2wie kreski - zmarchy, pod lewym jedna..zauwazylam, ze twarz moja potrzebuje duuuzo czasy by wygladac swiezo, ehh starosc nie radosc - mlodosc nie wiecznosc

ja mialam pierwszy siwy w wieku 14 lat, a jestem twoja rowiesnica - maluje juz teraz regularnie, bo na czarnych wlosach to widac - jak nie pomaluje tak co 2 miesiace, to mam siwe skronie, siwy czubek glowy, a mam 27 lat (w sierpniu 28) - to jest tragedia dla mnie... mam bardzo delikatna zmarszczke pod lewym okiem... duchem - czuje sie jak dziecko prawie, ale widze, ze powloka moja szybko sie zuzywa

a więc to magiczna granica. Strzeżcie się 25 latki - jeszcze tylko rok młodości ;). Potem już z górki. Chociaż tak serio, to lubię swój wiek. Jako młodsza osoba nie miałam tyle pewności siebie.

Niedlugo skoncze 26 lat, zauwazylam zmarszczke na czole. Drogie bravo girl, jak zyc?;-)

dumnie, ze zmarszczkami na czole ;)

No tak, teraz to każda obwinia swój i tak młody wiek bo przecież nie macie po 50 lat.Trzeba było więcej tapety nakładać..

Ja sie nie tapetuje, a ta zmarszczka i tak jest. Moze to kwestia kraju w ktorym zyjemy? Czlowiek wiecznie zdziwiony chodzi i tak mu zostaje:-D

tapeta nie powoduje zmarszczek - jeszcze chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnetrznymi

ja używam mało tapety. W wiosnę używam tylko trochę podkładu, w lato nie używam go ani trochę. Nie opalam się też za bardzo i nie wyglądam staro i nie za bardzo ani zmarszczek ani siwych włosów. Ale i tak powoli zaczynam widzieć po oczach wiek. Myślę, że to też zmęczenie, przepracowanie. Ktoś, kto całe życie leży i pachnie na pewno będzie się starzał wolniej :).

A ja z kazdym rokiem coraz bardziej lubie swoja twarz:-) podoba mi sie to, jak sie zmieniam:-)

Mam to samo,jak patrze na swoje zdjecia sprzed nawet 2 lat to widzę mega roznice,teraz wlasnie wydaje mu sie ze zbrzydlam.

Zblizam sie do 29 lat i jeszcze nie zauwazylam, ale siwy wlos pierwszy juz mialam. Ogolnie nie wygladam uderzajaco mlodo, bo jestem duza i mam ponury pysk, ale w tym miesiacu odmowiono mi obslugi bo nie mialam dowodu :D

ja też to widzę, moja twarz po zarwanej nocy wygląda tragicznie, muszę o siebie dbać i się pilnować, wtedy wyglądam okej. chociaż duchem mam więcej siły, niż kiedykolwiek, to jednak ciało niestety zaczyna się starzeć... i nie chodzi o to, że wyglądam jak stare babsko, po prostu inaczej niż parę lat temu

ja mysle ze to glownie geny,sa i takie ktore kolo 40 wygladaja mlodo a i takie ktore po 20 sie starzeja

Ja widze po mojej mamie, ze starzeniem to akurat nie mam sie co martwic.

ja akurat geny mam dobre, moi rodzice i starsze rodzeństwo się trzymają bardzo dobrze, ale nie ukrywajmy - po 26 roku życia twarz się zmienia, ciało się zmienia, nie jakoś diametralnie, ale jest to jednak widoczne.

Ja też. Generalnie kobiety w mojej rodzinie bardzo ładnie się starzeją (z moją mamą na czele, która na tle swoich koleżanek wygląda super). Czuje że starzeje się dużo wolniej od znajomych, ale tak jak cale żucie nie musiałam nic ze sobą robić i wyglądałam ok, tak czuje że to się kończy. Najbardziej nie lubię się po powrocie z firmy po czasami nawet nastu godzinach pracy i widzieć się w windzie przy tych cholernych, starych jarzeniówkach ;)!!

no mam 30 lat i tez cos zuwazylam, tzn nie mam jeszcze zmarszczek, ale juz po zarwanej nocy widac zmeczenie, ogolnie mam to szczescie ze ma dobre geny, moje niektore kolezanki juz od dawna wygladaja duzo gorzej i starzej, ja wygladam w sumie na max 25 lat, ale krem przeciw zmarszczkom juz stosuje, i wgl juz widze pewne oznaki uplywu czasu

W sumie to cos mi sie jednak postarzalo, przypomnialam sobie, na szyi mam zmarszczki, walcze z nimi i chyba widze poprawe. Jedyne, co sie u mnie zmienia to waga, wiec faktycznie nie wygladam tak, jak 5 lat temu, ale tego akurat nie moge tlumaczyc wiekiem. Zmarszczki to bardzo smieszne slowo, nie uwazacie?

a macie już dzieci? Ja dopiero powoli planuje

Ja planuje planowac ;)

Ale pieprzycie bzdury. Ja niedługo skończę 30 i nie widzę żadnych oznak starzenia. Zmarszczki? Zmarszczki to ma Weronika Rosati, która jest moją rówieśniczką, całe czoło w bruzdach, kurze łapki koło oczu, to jest dopiero koszmar, ja czegoś takiego jeszcze nie mam: czoło gładkie, kurzych łapek nie ma, może dlatego bo mam słaba mimikę, nie opalam się, nie używam pudrów ani podkładu. Albo ta blondynka z warshaw shore, która jest teraz w ciąży, byście dali jej 23 lata? Taka młoda a już pełno zmarszczek na twarzy, na czole, ja nie wiem. Skoro wy macie 30 lat i już jesteście stare, to co powiecie za 20 lat? I co wam wtedy zostanie? powiesić się? nosić burkę?

nie planuje, bo nie mam partnera, ktoremu moglabym zaufac i na ktorego moglabym liczyc w razie ciazy - wychowuję kota ;)

Ja mam 30 lat i mało widzę takich oznak. ALe myślę, że to dlatego, że na dniach rodzę drugie dziecko. Wydaje mi się, że każda ciąża, karmienie, itp. to zastrzyk hormonalny. Mimo, że ciało eksploatowane, to jakby je to hartuje. Więc nie planujcie a starajcie się o dzieci :) Skończą się zmarszczki i siwe włosy :) Pozdrawiam :)

niestety nie stać mnie na dziecko. Poza tym własnie ciąża wyniszcza kobietę, tak mi sie wydaje.

Mylisz się. Ja po ciąży mam piękniejsze ciało i łatwiej utrzymać wagę niż kiedyś. Poza kilkoma rozstępami na piersiach nie zauważyłam żadnych zmian. Ale może po prostu mam szczęscie, bo czasem rozstępy albo flak na brzuchu bywają spore. Nadwagi nie wymieniam, bo jak ktoś ma nadwagę to tylko z lenistwa!