Jak myslicie gdzie znalezc normalnego,religijnego, towarzyskiego mezczyzne?

kurcze , wszedzie sa skrajnosci, chyba takiego mozna znalezc tylko przez przypadek, bo albo bedzie grzesznik i heretyk na maxa albo ktos dla kogo ostra muzyka i kolczyk w nosie to juz ciezki grzech

dokladnie same skrajnosci, a czemu nie mozna znalesc kogos posrodku?

A czemu to jest nienaturalne? Idąc tym tokiem rozumowania nie wsiadaj do samochodu, tylko łaź wszędzie na piechotę. Nie ma czegoś takiego, jak naturalne planowanie rodziny. Albo inaczej: Dlaczego kler propaguje metodę kalendarzykową, która jest nieskuteczna, a zabrania prezerwatyw, które są skuteczne? To tak jakby powiedział: Wolno wam zabijać, ale papierowymi nożami. To jest czysty nonsens. A co do posiadania dzieci, sam Jezus powiedział: "Błogosławione łona, które nie rodziły i piersi, które nie karmiły", czyli nauka kleru w tym punkcie ma się nijak do nauki Jezusa. "rozwiązłość i patologie" - Poczytaj o Borgiach, gdzie było pełno rozwiązłości i patologii

nie nie nie zrozumiales, bo przeciez metoda kalendarzykowa tez jest unowoczesniona ale wciaz naturalna to jest tylko do okreslenia dokladnego dni plodnych nieplodnych lub potencjalnie plodnych i nie uzywa sie metod zaburzajacych funkcjonowanie kobiecego organizmu

To ty nie zrozumiałaś. Kondom też nie zaburza funkcjonowania kobiecego organizmu, tylko zatrzymuje plemniki...

Poza tym nie trzeba szukac czytac nie wiem czego wrecz trezba byc glupim zeby nie widziec ze na swiecie nie dzieje sie dobrze i to co sie dzieje jest anormalne. wlacz tv chociazby nie wiem reklamy gazete cokolwiek co tam widzisz?

ale jest to ingerencja w organizm poza tym niektorzy maja uczulenie bo jest to nienaturalne. mowie tu o katolicyzmie a wg niego tylko naturalne metody wchodza w gre

Co ma kondom do tego, że nie dzieje się dobrze? Ogarnij się...

Ja tez zawsze wolalem bez kondomow, to nie jest zblizenie z kobieta.

co maja kondomy do tv? czy ty mnie wgl rozumiesz? to ty sie ogarnij

Jaka ingerencja. Równie kurtki nie noś w zimie, bo będzie to ingerencja w organizm na podobnym poziomie. Albo jak będziesz mieć problemy z sercem to odmów wszczepienia bajpasów, bo będzie to ingerencja na znacznie wyższym poziomie. A co do uczulenia na lateks. Dajmy na to kraby - niektórzy mają na nie uczulenie. Czy to znaczy, że niemający też mają ich nie jeść?

kondom to wynalazek i tv to wynalazek, kondomy czasem reklamują w tv, jak inne towary. Innych związków nie widzę...

twoje argumenty to nie argumenty nie chce mi sie odpowadac na bezsensowne odpowiedzi. ale mowimy tu akurak o planowaniu rodziny w malzenstwie i katolicyzmie a ty jak mowiles malo masz z nim wspolnego wiec po co ciagnac bezsensowna dyskusje

Czemu nie argumenty? "Ingerencja w organizm" - Używanie pasty do zębów, płyna do płukania ust i mydła to znacznie poważniejsza ingerencja w organizm niż użycie kondoma, a mimo to nie zrezygnujesz ze środków codziennej higieny. "Nienaturalne" - Dlaczego? Czy mam nie wsiąść do autobusu, bo kiedyś ludzie chodzili piechotą? Albo, czy mam wyrzucić wszystkie buty i kaleczyć stopy, bo parę tysięcy lat temu moi przodkowie chodzili na bosaka? Jaka jest definicja, tego czy coś jest naturalne, czy nie? Bo teraz jest, a kiedyś nie było? Iąc tym tokiem rozumowania wywal komputer z którego piszesz...

A gdzie mnie można spotkać? W "normalnych" miejscach, do knajpy czasem zaglądnę, aktywnie spędzam czas- góry. Staram się być dobrym chrześcijaninem a do religii podchodzę z dystansem i trzeźwością, chodzę do kościoła i uznaję jego zasady, popełniam błędy i staram się poprawiać. Lubię zaszaleć czasem w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ot wszystkiego po trochę.

jeszcze raz ci powtarzam nie chodzi o inne sfery zycia tylko o planowanie rodziny seks malzenski ma byc naturalnie. to jasne ze z biegiem czasu swiat sie rozwija i nowe technologie powstaja i korzystamy z coraz co nowszych nowinek technicznych i innych, ale powtzrzam jeszcze raz i ostatni mowimy tu o malzenskim pozyciu i seksie i ma byc naturalnie wg KATOLICYZMU. nikt nie zmusza nie katolika do bycia katolikiem i wyznawania zasad tej religii.

katolik tez i ksiadz tez czlowiek i oboje bladza. ja tez czasem zaszaleje i wlasnie mimo ze wyznaje katolicyzm nie jestem zamknieta w sobie jakas dziwna pochmurna i sie nie smieje, wrecz przeciwnie. niektorzy mysla ze ludzie ktorzy kochaja Boga sa smutasami i dziwolagami.

"nikt nie zmusza nie katolika do bycia katolikiem i wyznawania zasad tej religii." Kiedyś to zupełnie inaczej wyglądało. Nadal nie rozumiem jednak, z jakiej racji użycie kondoma jest "nienaturalną" metodą

:/

Ja wierzę w Boga i czytając Księgę Daniela doszedłem do wniosku, że to właśnie krk jest apokaliptyczną bestią. Dlatego nauk kleru katolickiego unikam, jak ognia...

dla mnie najlepsza skarbnica wiedzy takiej jak zyc zeby bylo dobrze jest madrosc syracha ze Starego Testamentu. bardzo ciekawe. zapraszam do lektury

Hahaha a byłeś kiedyś w kościele? :) Ja byłem ostatnio, ksiądz mówił, żeby ludzie się modlili i żyli prędzej w taki sposób o jakim mówił nasz papież, zamiast stawiać mu pomniki. Mówił też o wielu innych "pierdołach", żeby być dobrym dla innych i nie patrzeć tylko na swój czubek nosa. No ale co Ty o tym możesz wiedzieć, przecież kościół to kler a kler to to, co usłyszałeś w telewizji albo wyczytałeś na interii :)

U mnie ie ma księgi syracha. Mam właściwy Stary Testament z 39 księgami. W kościele kiedyś byłem, kiedy mnie ojciec zaprowadził. Sensu w tym na\ie zauważyłem żadnego. Sęk w tym, że modlić się po katolicku to odówić ileś tam zdrowasiek, a to nie to samo, co modlić się po chrześcijańsku, bo sam Jezus powiedział: "Nie bądźcie wielomówni, jak poganie". Słuchałem paru przemówień księży i zauwałżyłem, że po prostu używają wzniosłych, pompatycznych słów. Ale w tym co mówią, sensu nie ma żadnego...