dziwna kolej rzeczy

Czesc dziewczyny zastanawiam sie nad przypadkiem mojego synka I moze ktoras wie cos o podobnym przypadku ... I mnie troche pocieszy ... Mianowicie moje male szczescie za 4 dni skonczy 11 miesiecy I jesli chodzi o "przyziemnie sprawy " to jest bardzo leniwy - nie umie raczkowac , sam nie usiadzie ( choc stabilnie siedzi posadzony juz od 6 miesiaca) prubuje sie podciagac przy meblach do pionu ale bardzo slabo mu to idzie ... pelza juz od jakichs 2 miesiecy . Ale teraz najciekawsze ON JUZ CHODZI !! Trzymany za dwie raczki juz od jakiegos 1.5 miesiaca . Przy wszystkich meblach sam porusza sie bez najmniejszego problemu a w ostatnich dniach potrafi stac sam bez podtrzymywania sie niczego I chodzi trzymany tylko za jedna raczke . Czy to jest normalne zeby dziecko ktore juz prawie chodzi nie potrafilo samo usiasc , czy wstac ( bo co do raczkowania to wiem ze niektore dzieci omijaja ten etap ) pozdrawiam wszystkie mamy .

nie wolno na siłę go prowadzić, robisz mu tylko krzywdę.. po co to robisz? tym bardziej jak nie siedzi ani nie raczkuję

Nigdy nie zdarzyło mu się usiaśc samemu? A obraca się np. z brzuszka na plecy i na odwrót? Porozmawiaj z pediatra może wysle Was na konsultacje do neurologa albo innego specjalisty. Kazde dziecko jest inne.

Dziwne jest to co piszesz . Ja bym sie skonsultowala z pediarta i ortopeda. Nie powinno omijac etapu siadania bo to podstawa do np upadkow w nauce chodzenia czy podnoszeniu sie do stania. Piszesz ze nie umie wstac a potem ze chodzi przy meblach. To jak on sie dostaje do tego mebla? Pomagasz mu? Jak tak to nie rob tego bo moze dlatego sam nie siada i nie wstaje bo wie ze mama go podniesie to poco podejmowac wysilek.

Jesli jest to nie jest calkiem plaskie podloze np. Ma jakas poduszke pod soba lub jest na lezaczku to sie podnosi . Ale gdy lezy calkiem na plasko to nie da rady usiasc . Co do wstawania to mamy w domu drewniana skrzynie na jego zabawki I gdy jej sie chwyci to wstanie ale to jest bardziej podciaganie sie na raczkach niz praca nog . I od skrzyni juz przechodzi do sofy , stolika itd . Ale przy stole juz nie stanie , bo nie chwyci sie go tak pewnie I sie nie podciagnie

Z brzuszka na plecki I odwrotnie juz dawno sie odwraca bez zadnego problemu .

Ja bym konsultowala z pediatra.

Bylismy u fizjoterapety I zbyl nas tym ze chlopiec jest duzy I ciezki I dlatego ciezej mu sie podniesc I ze on ma swoje tepo . Ale po nacoskach dostalismy termin na dwa tygodnie puzniej zeby zobaczyc czy sa jakies postepy :/