Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłótnia o spanie z kotem.

Polecane posty

Gość gość
Nasz kot śpi tam, gdzie chce: na parapecie, na pufie, na krzesełku dziecka, w łóżku (w nogach, przy klatce piersiowej), czasem nawet w łóżeczku synka (w dzień)- sam lub z dzieckiem W dodatku kot jest wychodzący, rudy i jego sierść wszędzie lata. Nie mam z tym problemu. A kot i nasz synek (prawie 16 miesięcy) świetnie sie rozumieją, dziecko się wiele od kota uczy, a o kot bardzo śię zmienił. Nigdy bym nie podejrzewała, że da się głaskać jakiemuś dziekcu, kłaść się na sobie, dotykać uszy, nosa itp. Skoro na początku kot Ci nie przeszkadzał, to nie rób teraz afery. Wiedziałaś, gdzie się wprowadzasz. Kot sam niedługo wyczuje Twoją ciążę i będzie Cię unikał, jakoś tak się odsunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna jesteś. Wiesz jakie były zwyczaje, jeśli Ci nie pasowały trzeba było to zmieniać od razu, a nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czegoś nie rozumiesz, osobo wyżej. Wcześniej autorka tematu mogła brać leki odczulające, teraz nie może bo jest w ciąży. Dlatego problem powstał właśnie teraz. Autorko tematu, zmieniać zwyczaje i odrzucać starego kota byłoby czymś bezdusznym. Ty natomiast problem rozumiesz. Proponuję żebyście podzielili miejsca do spania. Narzeczony gdzie indziej i bierze kota, i ty gdzie indziej. Na czasowo na pewno się da. Trzymaj się i pozdrowienia dla całej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×