Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oleńka145154

Policystyczne jajniki....pomocy...

Polecane posty

Gość Oleńka145154
Gratuluję Kochana 🌼 Wczoraj byłam tym zmartwiona, a dzisiaj się cieszę i wierzę, że będzie dobrze :) Miałam również usg piersi, tarczycy i wszędzie jest czysto, tylko jedynie dowiedziałam się, że mam PCOS... Musi być dobrze! :) A powiedz mi.. Leczyłaś PCOS w ogóle jakoś? Brałaś na to jakieś tabletki? Czy po prostu bez żadnego leczenia naturalnie udało Ci się zajść w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 tydzien ciazy
ja leczylam sie przez 6 cykli z CLO od 3-5 dnia pozniej dupgaston 16-25 dzien oczywiscie monitoring cyklu zeby zobaczyc czy pecherzyki rosna i pekaja no i udalo sie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Mój TŻ mówi, że nie ma ludzi idealnie zdrowych i mam się nie przejmować :) Wczoraj traktowałam to jak wyrok, że nigdy nie uda się mieć dziecka... a dzisiaj patrzę na to zupełnie inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i taj trzymaj, bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Bardzo mi pomogłyście... :) Dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jedynie te tabletki anty przez 9 lat. Odstawilam, pierwszy cykl 33 dni i kolejny juz ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu gość 23:57, 00:09, 00:18 No i gites. O ciążę się nie martw. Dasz radę, coraz więcej kobiet z pcos zostaje mamami. Tylko sobie poziom androgenów co jakiś czas sprawdzaj i prace trzustki. Jak masz na razie same pco to pół biedy, gorzej jak już jest cały zespół czyli pcos, jak u mnie. - Dziewczyny nie mylcie leczenia pcos ze staraniem się o dzeciątko przy tej chorobie, bo to nie jest to samo. Policystyczne jajniki sa w jakiś sposób uszkodzone i tą chorobę wprowadza się w stan uśpienia, bo wraca. U mnie w tej chwili jajniki są czyste, androgeny w normie, trzustka jakoś chodzi, trądziku nie mam, a nowych włosów mało. Ale gdybym przestała brać antykoncepcję to możliwe, że do 2-3 lat mam nawrót. Starając się o dziecko staramy się o prawidłowe jajeczkowanie, ale nie jest to ogólnie leczenie tego schorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sie czego bac ;) tez mam PCOs miesiaczki byly wmiare regularne z wiekiem sie wszystko rozjechalo w wieku 24 lat jak zaczelam sie starac o dziecko byly co 60-90 dni w o pierwsza ciaze stralismy sie okolo 7 cykli , poronilam a druga ciaza za pierwszym cyklem po poronieniu sama bylam w ogromnym szoku ;) Nie leczylismy sie , nie bralam zadnych suplementow po za ziolami. To nie wyrok ;) moze byc trudniej ale nie musi. Nas tez ginekolog wystraszyl ze o dzieciach nie ma co marzyc a za 7 tygodni rodze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze jedno. Mnie się udało urodzić dwójkę, a pcos zdiagnozowano mi po dwóch latach po drugim dziecku. Widocznie u mnie było wcześniej więcej owulacyjnych cykli niż pustych. . Nie wiem Ola jak jest u ciebie z wagą, ale przy tej chorobie lepiej nie mieć zbyt dużej nadwagi. Mnie ginekolog powiedział, że nadwaga utrudnia leczenie. I to mogłoby się zgadzać. Urodziłam pierwsze i przytyłam dość znacznie. Po roku zrzuciłam ok 12 kg i od razu wpadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Wagę mam w normie :) Badanie USG miałam robione tuż przed okresem.. Czy to mogło mieć wpływ? Lada chwila dostanę okres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Mój dobry humor prysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam regularne cykle, co 32-35dni z normalnym krwawieniem, tarczyce ok, hormony ok, waga tez w normie, cera ladna, brak nadmiernego owlosienia - nic nie wskazuje na PCO. A niestety z USG na USG obraz jest coraz gorszy. Od kilku malych torbielek kilka lat temu, do sytuacji obecnej - jajniki wygladaja jak wielkie maliny, cale w bruzdach i gorkach. W ciaze zaszlam po 2 latach staran. I to by sie zgadzalo z ta dieta, bo akurat w cyklu w ktorym sie dosc intensywnie odchudzalam. A miesiaczka na pewno nie miala u ciebie wplywu na diagnoze. Jezeli lekarka miala choc odrobine doswiadczenia to na pewno sie nie pomylila. Nie jest to wyrok, ale nie wmawiaj sobie ze to nic takiego. Lepiej wiedziec z czym ma sie do czynienia i umiec z tym walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pco i dwoje dzieci, nie mialam nawet okresu praktycznie wcale a jajniki wygladaly jak wielkie winogrona, przy pierwszym dziecku staralismy sie 5miesiecy, o drugie 3lata, skoro masz reguralny okres to nie pow7nnas miec wiekszych problemow z zajsciem w ciaze, pozdrawiam i zycze zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Muszę jeszcze trochę poczekać zanim się przekonam jak będzie ze mną i właśnie ten czas mnie chyba wykończy.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc28
Hej Olenka nie martw sie mojej siostrze tez powiedzieli ze ma te poliecestyczne jajniki sterasznie sie przejela mczki co 1-5,2mc i co po 2mc po informacji zaszla w ciaze jest teraz w 5 mc jak masz ok z mczka to ok glowa do gory :)powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Okres mam regularnie, właśnie nawet dzisiaj dostałam, nigdy nie musiałam brać leków.. Więc może mam duże szanse na dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam wszystkich wypowiedzi, ale odpowiem na Twój post. U mnie też stwierdzono policystyczne jajniki (jakoś w marcu zaszłego roku). Byłam załamana... a akurat chcieliśmy starać się o maluszka. Okazało się, że przez to nie miałam owulacji.... ryczałam i myślałam, że mogę nigdy nie być mamą. Zaczęłam co miesiąc chodzić na monitoring cyklu, brałam też leki, dzięki którym miałam owulację. w 6 miesiącu starań zaszłam w ciążę :) Za dwa miesiące rodzę. Będzie dobrze, nie przejmuj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Moje gratulację, szczęśliwego rozwiązania życzę! 🌼 Dopiero wczoraj się dowiedziałam dlatego jeszcze troszkę chodzę i rozpaczam. Zapewne z każdym dniem będzie lepiej, bo teraz potrafię sobie nawet wkręcić, że może jestem bezpłodna i nigdy nie będę miała dziecka.. Zresztą pewnie mnie rozumiesz :) Jeszcze wczoraj płakałam całą noc, wstałam z bólem głowy, ale jest zdecydowanie lepiej. Zastanawiam się tylko co teraz robić? Leczyć już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
Takie tam moje przemyślenia.. Zastanawiam się nad badaniem tarczycy.. Spokoju mi też nie daje fakt, że mam regularnie okres..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka145154
To ponownie ja. Upłynęło trochę czasu, wiele się zmieniło.. Zrobiłam szereg badań, ponowne usg tym razem u lekarza ginekologa i powiem tak... Wcale nie mam policystycznych jajników :) A Wam życzę powodzenia i dużo, dużo dzieciaczków! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka159
Lekarze straszą PCOS a tak naprawdę to nie jest wyrok i nie jest powiedziane, że kobieta która na to choruje nie będzie miała dzieci. Sama choruję na PCOS i wiem, że nie da się tego wyleczyć ale wierzę, że da się zmniejszyć objawy choroby. Niedawno mój lekarz kazał mi kupić Inofem który ma wyrównać poziom hormonów w moim organizmie. Mam nadzieję, że po kuracji uda mi się zajść w ciążę. Brałyście kiedyś ten preparat? Ja kupiłam go wczoraj i dzisiaj wypiłam pierwszą porcję, w smaku nie jest zły i mam nadzieję, że mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzannaanna
Widzę, że coraz więcej kobiet pije Inofem... mój ginekolog też mi go zapisał ale jeszcze go nie wykupiłam. Na razie nie staram się o dziecko chcę jedynie wyrównać moją nieszczęsną gospodarkę hormonalną bo póki co miesiączkuję co 2-3 miesiące:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayris
Jeszcze nie wykupiłaś Inofemu? Zrób to jak najszybciej bo lek naprawdę pomaga na PCO, może nie wyleczy go do końca ale na pewno samopoczucie jest po nim lepsze i wyniki badań też. Ja piję regularnie ten lek i nie mogę narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulka752
A ile czasu bierze się ten inofem? Kiedy widać efekty? Mi lekarz też kazał go pić co też robię ale zastanawiam się kiedy będzie coś widać. Piję go od tygodnia... Pomógł wam ten lek w walce o dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia26
agulka i jak tam po inofemie? ja też piję od 5 miesięcy - co prawda skóra i włosy lepsze, okres już nie tak bolesny ale ciąży jeszcze nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carollaa
Zastanawiałaś się nad piciem inofemu? Z tego co wiem jest tańszy i ma dużo więcej saszetek. Poza tym działa na nadmierne owłosienie występujące przy PCO i fajnie smakuje - pomarańczowo :) Moja znajoma pije go od trzech miesięcy i jest bardzo zadowolona, szczególnie dlatego, że waga nie idzie w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy organizm jest inny i indywidualnie reaguje na leczenie. Sama miałam z tym problem, ponieważ również cierpię na tę przypadłość. Po 2 latach leczenia trafiłam do odpowiedniego lekarza, który nie ominął problemu naokoło jak inni tylko zabrał się do działania. Laparoskopia i po 8 mies. upragniona ciąża. Bez komplikacji... teraz mam już 12 letnią córkę :) Nic się nie martw na zapas, nastawienie psychiczne jest również bardzo ważne. Wszystko się uda. Pozdrawiam i powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam pc os i juz dwoje dzieci- co prawda o pierwsze staraliśmy się 1.5 roku w tym pół roku brania leków, 4 cykle monitorowane. Druga córa to tez ponad rok starań. Teraz okazało się ze jestem w 3 ciąży której nie planowaliśmy a pc os nadal mam bo miesiąc temu byłam u lekarza i robił mi usg. Tak że wszystko jest mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze duzo osob stara sie przedstawic pcos jako niewielki problem. gratulacje dla tych ktorym w ciaze udalo sie zajsc bez wiekszych stresow, jednak smutna prawda jest taka ze wiekszosc pcowiczek ma powazne problemy z plodnoscia. brak owulacji to sprawa powazna, bo wymaga hormonalnej stymulacji ktora nie zawsze sie udaje. wiele kobiet z pcos przechodzi wiele lat leczenia a ciaze uzyskuja i tak dopiero po invitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baletkkka
Ja miałam dzisiaj USG tarczycy i wizytę u ginekologa. Tarczyca czysta a PCO nadal jest. Ta choroba chyba jest nieuleczalna prawda? Mi lekarz kazał pić inofem dwa razy dziennie by uregulować hormony. czytałam trochę o tym leku i wychodzi na to że jest skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×