Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstrząśnięta_niemieszana

Czy kazdy facet z czasem staje sie dupkiem?

Polecane posty

Gość wstrząśnięta_niemieszana

Powiedzcie mi - czy wszysyc faceci sa takimi dupkami, bez empatii i wyczucia, oby tylko wbic szpileczke, byle nie odpuscic w klotni jako pierwszy?... Albo jak to mozliwe, ze potrafia tacy byc, lecz z czasem im to jakos przechodzi, przestaje zalezec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrząśnięta_niemieszana
w sensie, potrafia tacy nie byc, ale z czasem przestaje im zalezec i wychodzi z nich zlosliwosc, egoizm, bucowatosc wrecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to zależy jaka ty jesteś dla niego i wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty nie rozumiesz tu nie ma gdzie pospacerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrząśnięta_niemieszana
Ja ni mówi że jestem niewinna, czy winna. W ogóle nie chodzi o winę, a o podejście do sprawy, do drugiego człowieka. Jak się staram - to jest ok, czyli ani dzięki, ani pocałuj mnie w d**ę, ale wystarczy byle pierdoła - i lawina pouczeń, fochów i pretensji... oszaleć idzie z taką upierdliwością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wywoływanie kłótni i oczekiwanie od faceta że ustąpi i przeprosi to prymitywne sztuczki zakompleksionych bab, to ty masz ze sobą problem, a nie żadna wina faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrząśnięta_niemieszana
Wywoływanie kłótni? Ok - konkretna sytuacja: wyprowadzamy się na dniach, w zasadzie od jutra, od trzech dni staram się ogarniać całe zamieszanie, pakuję, sprzątam, pół chaty już w kartonach i walizkach, oboje chodzimy do pracy, ja robię to po powrocie do domu - a on nawet pieprzonego widelca nie spakował, fakt faktem przychodzi ze 2-3h po mnie, ale w tym czasie ogarniam codzienne sprawy, idę na zakupy, ogarniam obiad, on wraca na gotowe, i pretensje, że światło zaświecone w sypialni, że za głośno sprzątam (sic!), i że co ja chcę tym pokazać... i kto tu prowokuje kłótnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeżeli to nie myl pojęć, to że ty związałaś się z jakimś dupkiem to nie znaczy że wszyscy faceci tacy są i pamiętaj o tym że masz takiego na jakiego zasługujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrząśnięta_niemieszana
pytanie brzmi czy kazdy - z tego co obserwuje dookola, to z kazdego cos wylazi z czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to same dupki ,tylko na poczatku tego nie pokazuja kiedy bardzo zalezy im zeby zdobyc kobiete , ale z czasem pokazuja swoja prawdziwa twarz bo mysla ,ze kobieta juz jest ich wlasnoscia. Trzeba od nich wymagac i nie ustepowac,albo sie przystosuja , albo trzeba sie rozstac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj sobie w necie nagrań mp3 - Jacka Pulikowskiego (koleś jest inżynierem i dodatkowo pracuję z 20 lat w poradni dla rodzin wiec trochę słyszał) on ma takie nagrania o różnicach między kobieta a mężczyzną pewnie pomoże ci to faceta zrozumieć i osiągnąć to co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem faceci to nie są dupki tylko my kobiety ich nie rozumiemy popieram dziewczynę wyżej też kiedyś tego słuchałam sama prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrząśnięta_niemieszana
ok, sprawdze te nagrania z ciekawosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłem kiedyś miłym facetem lecz brak powodzenia u kobiet sprawił że stałem się wobec nich uszczypliwy i arogancki. Co mi szkodzi? I tak mnie nie chcą, a do tego ich obecność mnie wkurza. Szczególnie wkurza widok jakiegoś wypindrzonego lachona, mam mu ochotę skrzywić ten prosty przypudrowany nosek. I tu nie chodzi o jakąś zazdrość na punkcie wyglądu gdyż sam wyglądam bardzo wyjściowo. Po prostu oczami wyobraźni widzę jak taka laska daje mi kosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×